Odchodzi pokolenie, które z blokowiska Ursynów usiłowało stworzyć wspólnotę
- napisała, żegnając Dawidowicza, jedna z jego znajomych.
Włodzimierz Dawidowicz zmarł kilka dni temu - 8 lipca. Artysta urodził się w 1940 r. w Stanisławowie na Kresach. W latach 1964-1969 studiował w Warszawskiej ASP w pracowniach znamienitych profesorów: Eugeniusza Arcta, Jana Cybisa, Józefa Pakulskiego i Michała Byliny.
Jego twórczość łączyła pasję do teatru i malarstwa, co przejawiało się w dynamicznych kompozycjach o „żywej, spontanicznej radości”. Artysta zasłynął z przestrzennych pejzaży, gdzie chmury, drzewa i ludzkie postacie nabierały abstrakcyjnych form dzięki intensywnym kolorom i impastom. Wziął udział w ponad 200 ekspozycjach, m.in. w Paryżu, Cannes, Toronto i Berlinie. Jego prace znajdują się w zbiorach Zachęty, Muzeum Secesji w Płocku oraz Biurach Wystaw Artystycznych w Łodzi, Sandomierzu i Zamościu.
Malarstwo Dawidowicza odznaczało się „eteryczną lekkością” i „połyskiem barw”, przypominając impresjonistyczne eksperymenty z optyką. Był związany z Galerią Walka Młodych w domu Jana Rylkego przy ul. ZWM na Ursynowie, gdzie wystawiali się awangardowi twórcy. Był też pierwszym kuratorem Galerii "U" działającej przy Domu Kultury Stokłosy. Pełnił tę funkcję nieprzerwanie przez blisko dwadzieścia pięć lat. Wystawiał również w Galerii Wieża przy kościele Wniebowstąpienia Pańskiego.
W 2024 r. Galeria Test w Mazowieckim Instytucie Kultury zaprezentowała retrospektywę dzieł Dawidowicza pod tytułem "Przestrzenie malarskie". Jak zauważono, jego obrazy „bronią się same, bez słów”.
Oto jedna z prac zmarłego artysty zatytułowana "Anioł czerwieni":
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Kąpiele dzieci w fontannach. "Nie mamy wyboru"
Wybór jest prosty wyjście na basen w Powsinie z 2 dzieci to 94 złote, zaś ewentualna wizyta u pediatry na NFZ bezpłatna, a leki jeśli refundowane zmieszczą się w kwocie do 20plz. Trzeba albo wprowadzić tani rodzinny bilet na basen albo zlikwidować bezpłatną opiekę medyczną, w przeciwnym wypadku zawsze jakiś bąbelek będzie się w fontannie "hartował".
Warszawiak82
09:33, 2025-07-14
Po burzy na Ursynowie. Wierzba przed ratuszem powalona
Jak wina, to tylko tuska
kurkawodna
08:35, 2025-07-14
Dodatkowe światła i przejście na Puławskiej
Jest tam obustronna drog dla rowerów, jest buspas. Dobrze ze powstanie kolejny przejazd dla rowerów. Alternatywy dla samochodów, miejmy nadzieję zachęca do zmiany środka transportu. W sumie powstające właśnie Nowe Centrum Warszawy mozna przemierzać pieszo.
Mieszkaniec
07:28, 2025-07-14
Kąpiele dzieci w fontannach. "Nie mamy wyboru"
Warszawa by mogła dofinansować bilety na basen dla dzieci warszawskich w lecie, ale 700 tysięcy złotych pójdzie z pieniędzy podatników na „Łuk LGBT+" zaproponowany przez Linusa Lewandowskiego, aktywistę LGBT ze Stowarzyszenia Homokomando. Prezydent Trzaskowski nie widzi problemu, bo to budżet obywatelski.
OnPaste
20:56, 2025-07-13
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz