Ponad rok wielbiciele wymiany czytelniczej czekali na powrót biblioteczki plenerowej w parku Przy Bażantarni. Wydrążona w pniu drzewa poprzednia biblioteczka została zniszczona przez wandali. Dziś - już w innej części parku - pojawiła się jej następczyni.
Nowa biblioteczka ma zupełnie inny kształt i charakter. Zamiast naturalnej formy w postaci pnia drzewa, dziś przy ławeczce solarnej, obok placu zabaw dla starszych dzieci, pojawiła się metalowa konstrukcja, przypominająca klasyczną domową biblioteczkę lub... tanią budkę telefoniczną.
Ścianki regału oraz drzwiczki wykonano ze szkła, w środku na wspornikach zawieszono drewniane półki na książki. Zmieści się ich tam znacznie więcej niż w poprzedniej biblioteczce.
Na przywrócenie możliwości wymiany książkowej wielbiciele booksharingu czekali cierpliwie ponad rok. Tyle czasu ursynowskiemu ratuszowi zajęło przygotowanie inwestycji.
W sierpniu 2020 roku wandale zniszczyli drewnianą biblioteczkę, postawioną w 2014 roku w ramach Budżetu Partycypacyjnego. Urząd stwierdził, że nie da się jej już uratować, zdemontowano ją i porzucono na skraju parku, gdzie ulega rozkładowi.
Dlaczego nowa biblioteczka nie mogła stanąć w starym miejscu? Bo na środku placyku nie wyglądałaby zbyt dobrze. Urzędnicy postanowili zatem ukryć przy jednej z bocznych alejek między placem zabaw dla maluchów a placem dla nieco starszych dzieci.
- Cieszę się, że wreszcie przywrócono biblioteczkę. Jest w niej dużo miejsca i mam nadzieję, że wandale nie dadzą rady jej zniszczyć, choć obawiam się trochę o te szklane drzwiczki - mówi pani Barbara, spacerowiczka, którą zapytaliśmy o to, jak podoba jej się nowa biblioteczka.
- Wygląda trochę jak budka telefoniczna, trochę tandetnie, zwłaszcza ten pofalowany dach - komentuje pani Ariana.
Przechodnie zachodzą też w głowę - dlaczego urząd wyrobił się dopiero we wrześniu? Czyżby chciał przekonać ursynowian do akcji "Książka na zimę"?
Cojapacze!?07:54, 30.09.2021
A z czym ten "urząd" się wyrabia i co "mu" wychodzi? Panowie zajęci są innymi, ważniejszym dealami, więc rok to i tak dobry czas. Ciekawe ile nas kosztowała ta biblioteczka i kiedy polecą pierwsze szyby...
Ms07:59, 30.09.2021
Cieszę się
bez estetyki09:02, 30.09.2021
Brzydkie to, wogóle nie pasujące do otoczenia- kolejny ratuszowy bubel, to już ten pień był lepszy
Zmiany na Kabatach. Więcej miejsc postojowych
W pale się nie mieści. To się w pale nie mieści. Lamenty, że miasto nie ma kasy. A przepierniczana na jakieś bzdury, tylko dlatego, że jest rower w nazwie. Uśmiechnijcie się brygada..
Rafalala
22:57, 2025-08-19
Na Herbsta 4 nie ma duchów - są zwykłe ludzkie dramaty
36 lat temu karaluchy również tam były. Działało się wówczas tak - z zamkniętymi oczami zapalało się światło w kuchni, karaluchy się chowały, a następnie otwierało się oczy ;)
Były mieszkaniec
22:50, 2025-08-19
Bilety ZTM po nowemu. Już za dwa lata. Co się zmieni?
Tak, ale...... W kilku miatsach gdzie jest taki system jest JEDNA OPŁATA za bilet jednorazowy (nie ma taryf normalnych/ulgowych, nie ma taryfy dla mieszkańców/przyjezdnych). Wchodząc do pojazdu przykladam kartę/telefon do kasownika i to wszystko. W PL gdzie są takie systemy trzeba jeszcze wybrać taryfę i strefę (to drugie jest trudne dla przyjezdnych). Jeżeli w Wwie pozostawi się tak wile taryf (kilka dla jednorazowych, kilkadziesiąt roznych biletów) - to rzeczywiście trudno bedzie to wszystko pojąć.
albert
22:19, 2025-08-19
Zmiany na Kabatach. Więcej miejsc postojowych
Brawo Jerzyk! W końcu ktoś pomyślał o rowerzystach. Skończy się jeżdżenie po wysokich krawężnikach. A wokół szkoły przestaną jeździć wariaci.
Bogu
22:11, 2025-08-19