Punk rock, jazz-rock, quasi-tang, Teatr Bolszoj... XIV Ursynowskie Dyktando jeszcze nigdy nie było tak muzyczne. Melomani odetchnęli z ulgą, ale nawet oni nie spodziewali się tak trudnego tekstu. W hali przy Hawajskiej padł frekwencyjny rekord. Językowe pułapki - zastawione przez doc. dr Grażynę Majkowską i prof. Jerzego Bralczyka - starało się ominąć 240 śmiałków.
Za nami XIV, rekordowe pod względem frekwencyjnym, Ursynowskie Dyktando. - Mamy rekord frekwencyjny, gdyż przyszło aż 240 osób. To świadczy o tym, że popularność Dyktanda nie słabnie - mówi Kamila Terpiał, naczelnik wydziału komunikacji z ursynowskiego ratusza.
Dobrze przed 10:00 dało się zaobserwować grupki uczestników, którzy opowiadali o przygotowaniach i snuli przypuszczenia na temat tekstu, który już niebawem mieli usłyszeć. Nie brakowało też wyluzowanych i uśmiechniętych - ci nastawili się na dobrą zabawę, wynik uznając za drugorzędny.
- Przyszedłem się nieco odprężyć i odpocząć od codzienności. Chcę sprawdzić swoje możliwości po ponad czterdziestu latach od matury. Oczywiście są ambicje, ale nie ma stresu, bo chcę się zabawić - mówił Janusz.
Tradycją jest to, że tekst dyktanda przygotowują doc. dr Grażyna Majkowska i prof. Jerzy Bralczyk. Językoznawcy opracowali pewien system - piszą na zmianę - dzięki temu co roku tekst ma zupełnie inną stylistykę.
- W tym roku postawiłam na inspiracje związane z muzyką, którą interesuję się od kilkunastu lat. Chciałam, żeby tekst był o czymś, co jest dla mnie ważne. Piszący zmierzyli się z trudnymi i nie do końca unormowanymi problemami terminów muzycznych - wyjaśnia doc. dr Grażyna Majkowska, autorka tegorocznego Ursynowskiego Dyktanda.
Prof. Jerzy Bralczyk dorzucił swoje akcenty, dzięki którym, jak zauważa doc. Grażyna Markowska, narracja stała się bardziej lekka i humorystyczna.
- Początkowo profesor nie był przekonany do mojego tekstu, ale z czasem to się zmieniło. Pracowałam nad treścią dość długo, ale w trakcie sama sporo się uczyłam, sprawdzając choćby zapisy tytułów muzycznych - dodaje Majkowska.
Tekst był trudny. Nie dość, że zawierał sporo muzycznych terminów, to jeszcze wiele z nich pochodziło z języków obcych. Sinfonia Varsovia, Brahms, Yehudi Menuhin albo jazz-rock - o błędy nie było trudno. Po niemal godzinnej przeprawie zebrani oddali karty i odetchnęli. Zaczęły się konsultacje i żywiołowa wymiana refleksji.
- Było ciekawie. Sporo obcych i nowych słów, z którymi w życiu codziennym raczej nie mamy styczności. Często jeżdżę na dyktanda, więc jestem doświadczony. W Ursynowskim Dyktandzie pierwszy raz brałem udział w 2012 roku, wtedy zająłem drugie miejsce w kategorii otwartej - mówił tuż po zakończeniu pisania Arkadiusz Kleniewski.
W przerwie, kiedy komisja sprawdzała prace i pracowała nad wyłonieniem zwycięzców, doc. dr Grażyna Majkowska i prof. Jerzy Bralczyk wygłosili wykład na pograniczu debaty i stand-upu. Po krótkiej przerwie nagrodzono mistrzów ortografii we wszystkich kategoriach. Najlepsi dostali pamiątkowe dyplomy i nagrody.
ZWYCIĘZCY XIV URSYNOWSKIEGO DYKTANDA:
Kategoria juniorzy: 1. Tomasz Olszewski, 2. Jan Opalski, 2. Michał Krysiak
Kategoria młodziki: 1. Franciszek Długosz, 2. Pola Zagórska, 2. Maria Staniszewska
Kategoria ekspert: 1. Małgorzata Denys, 2. Tomasz Malarz, 2. Anna Płochocka
Kategoria open: 1. Jan Sękowski, 2. Paulina Napieraj, 2. Katarzyna Bugaj
Wyróżnienia: Andrzej Przybyłowicz i Teresa Hampel
A OTO TEKST, Z KTÓRYM MUSIELI SIĘ ZMIERZYĆ UCZESTNICY:
„Niebłahy problem świeżo upieczonego dyrygenta ekscentryka
- Zgubiłem okulary, a niech to szlag! – Na wpół żywy z przerażenia i wpółprzytomny z niewyspania niespełna trzydziestoipółletni nowy dyrygent Synfonii Varsovii chodził podenerwowany wte i wewte (w tę i we w tę) przed gościnnym występem w Filharmonii Krakowskiej. Bezsprzecznie zna na pamięć pierwszy utwór: Canzonę na orkiestrę Tadeusza Bairda, niemalże potrafiłby ją zanucić, podobnie jak Koncert (koncert) B-dur Brahmsa czy Scherzo (scherzo) b-moll Chopina. Na bis, jeśliby był, orkiestra wykona Appassionatę Ludwiga van Beethovena. A co, gdy skonfundowany obecnością średnio życzliwych kolegów z rodzinnego Hażlacha za późno wskaże wejście helikonu czy fletni Pana? Zakłuł go niepokój. Dziennikarze „Ruchu Muzycznego” chcieliby w nim widzieć nowego Yehudiego Menuhina.
Gdzieżby śmiał się mierzyć z arcymistrzem, którego grę na skrzypcach podziwiał i Albert Einstein, i Jan Paweł II.
Ten nieprzeciętny muzyk otrzymał tytuł doktora honoris causa dwudziestu siedmiu uczelni na świecie. A on? Już z lekka znużony muzyką klasyczną, nie codziennie ćwiczy. Co prawda słucha także jazz-rocka, ba, nawet punk rocka, coś tam komponuje, ostatnio quasi-tango „Znad La Platy” na niemal nieznany bandoneon.
-To nie quasi-, ale pseudotango – skonstatował drwiąco-kpiącym tonem jego przyjaciel, solista post-punkowego zespołu Supertrio. Handryczyli się, czy raczej przekomarzali, smakując przed występem dania a’la carte: zupę krem z ciecierzycy i pokrzywy żegawki podawanej z gorącą ciabattą.
- Wyluzuj, masz charyzmę. Niedługo, jak bum-cyk-cyk, zaproszą cię do La Scali, a niechby i do moskiewskiego Teatru (teatru) Bolszoj.”
Co dalej ze skateparkiem? Sąd blokuje inwestycję
PRZYSIĘGAM ŻE POTRAFIĘ GŁOWĄ UDERZAĆ BARDZO MOCNO ALE NIE ROBIĘ TAKICH RZECZY Z WIELU POWODÓW.ŁOKCIE,BOKSY,CHWYTY,KOPY,BOKSY TEŻ POTEAFIĘ ZABÓJCZO MOCNO.CAŁE NOGI ŁADNYCH DZIEWCZYN BARDZO LUBIĘ.ARMWRESTLING I ROWER KOCHAM.
MOCNY POTFUR Z LASU
20:13, 2025-06-09
Co dalej ze skateparkiem? Sąd blokuje inwestycję
BARDZO MOCNE RĘCE SOM POTRZEBNE DO OBRON KONIECZNYCH ITD ALE TEŻ ŻEBY DZIEWCZYNY I MŁODE KOBIETY MASOWAĆ,GŁASKAĆ I ŻEBY DZIEWCZYNY I MŁODE KOBIETY MASOWAĆ.TEN BUCH MARIHUANY WCZORAJ TROSZKĘ SZKODLIWY DLA MÓZGU NA PRAWDĘ.
ANTYDOG GAZ PIE.OWY
20:08, 2025-06-09
Co dalej ze skateparkiem? Sąd blokuje inwestycję
ZNÓW PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY LITERKOWE.
POTFUR LUDOJAT
20:04, 2025-06-09
Co dalej ze skateparkiem? Sąd blokuje inwestycję
CIEKAWE JEST TO JAK BARDZO INNE SKÓRY MAJĄ MŁODZI,STARZY,W ŚREDNIM WIEKU LUDZIE,DZIECI.KAŻY INNĄ SKÓRĘ MA.JA MAM SKÓRE BARDZO MOCNĄ BO NA GUMACH TRENUJĄC CODZIENNIE UDOWODNIŁEM PRZY KŁAMCACH=OSZUSTACH.
MOCNY DR.KUNGUR
20:02, 2025-06-09
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz