Ustawka w Lesie Kabackim, Chajzer pukający do drzwi i masaż bosą stopą – to tylko niektóre z tematów poruszonych na Festiwalu Komedii Stolica podczas minionego weekendu. Sala aż trzęsła się ze śmiechu, a widzowie domagali się rychłej powtórki.
Za sprawą Ursynowa, do stolicy powrócił przegląd kabaretów. Przez ostatnie trzy dni, na Zielonym Ursynowie, trwał Festiwal Komedii Stolica, nawiązujący nazwą i formą do Przeglądu Kabaretów Stolica – imprezy, która przez lata bawiła warszawiaków.
Tym razem stand-uperzy i kabarety z całej Polski, spotkały się w Dzielnicowym Ośrodku Kultury na Kajakowej. To pierwsza tak duża impreza, organizowana w nowym przybytku kulturalnym.
- Nazwą nawiązujemy do tego przeglądu sprzed lat. Zastanawialiśmy się i baliśmy się trochę, bo to nowe miejsce i przerwa była długa, ale wyszło rewelacyjnie – mówi Beata Rusinowska, dyrektorka Dzielnicowego Ośrodka Kultury, i zapowiada, że wydarzenie będzie cykliczne.
Pierwszy dzień festiwalu odbył się pod znakiem stand-up’u, wyróżniony został komik ze Szczecina - Piotr Rony Wojteczek, drugiego dnia mogliśmy wziąć udział w przeglądzie kabaretów, który przyciągnął najwięcej publiczności. Dzięki głosom widzów nagrodzono ekipę Fifa-Rafa z Lublina.
Trzeciego dnia wystąpiły kabaretowe sławy: Czołówka Piekła z Poznania i Kabaret Zachodni z Zielonej Góry. Na publiczności znaleźli się widzowie w bardzo różnym wieku, od rodziców z dziećmi po ludzi wieku senioralnym. Wśród nich pani Teresa, która niedzielnego wieczoru została zaproszona na scenę i okazała się urodzoną gwiazdą.
- To była naprawdę impreza na najwyższym poziomie, takim telewizyjnym, choć możne nawet lepszym, bo tam lecą na okrągło te same numery, a tu był powiew świeżości – mówi Filip, który pierwszy raz odwiedził DOK, i dodaje, że bezpłatne wejście to też miła niespodzianka.
W GALERII ZDJĘCIA Z GALI FINAŁOWEJ:
[ZT]13296[/ZT]
Znów głośno na Ursynowie. Wielkie gwiazdy!
Od 8 rano (sobota jest) ich słyszę. Ciekawe czy organizatorzy lub wykonawcy mają w swoich domach lub hotelach taki nawałajacy bez przerwy glosnik z nasłuchem z Wyścigów. Podkreślam wyraz , bez przerwy 48h. To zakrawa na tortury.
Nick1
11:27, 2025-05-31
Sukces mieszkańców: Na Karczunkowskiej obniżon
Koszmarem to jest wyjazd z Biedry (skrzyżowanie z Nawłocką). Samochody jadące od Zgorzały tak zapitalają z wiaduktu ( a jest tam jeszcze łuk-co prawda niewielki ale jednak) że strach - nie mają dobrej woli by zwolnić. Postawić fotoradary po obu stronach wiaduktu - może to nieco poprawi sytuację. Kolizji jest tu dość sporo.
Tosia
11:27, 2025-05-31
Sukces mieszkańców: Na Karczunkowskiej obniżon
zaczęto od dudy strony. Najpierw powinni zrobić Karczunkowską a potem oddać do użytku obwodnicę.Drogowcy nie myślą.
agnik
10:35, 2025-05-31
Sukces mieszkańców: Na Karczunkowskiej obniżon
Czyli jak zwykle u nas: nie poprawić infrastruktury, nie naprawić ulicy tylko ustawić ograniczenie. Brawo. A pomyślał ktoś, że wszystkie cięzarówki jadące od strony grójca jadą Karczunkowską na Piaseczno i okolice bo na zjeździe na Lesznowole idioci ustawili 5T.
Mieszkaniec Karczunk
10:10, 2025-05-31
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz