Nie od dziś wiadomo, że dobra znajomość języków obcych jest oknem na świat – a przy tym języka najłatwiej nauczyć się w młodości. Dlatego planując najbliższe wakacje warto rozważyć połączenie wypoczynku z nauką i wysłaniem pociechy na obóz językowy za granicą. Mimo że do lata jeszcze daleko, początek roku to bardzo dobry czas na zapoznanie się z ofertą kursów zagranicznych w sprawdzonych szkołach.
Zdaniem ekspertów, kursy wyjazdowe należą do najbardziej efektywnych form nauki języka obcego, a kilkutygodniowy pobyt za granicą może przynieść lepsze efekty niż roczny standardowy kurs w kraju. Rzucając pociechę na głęboką wodę możemy spodziewać się szybkich postępów, bowiem język przyswajany jest wówczas nie tylko w czasie lekcji, ale również w wolnym czasie – w naturalnych kontekstach i sytuacjach, którym towarzyszą pozytywne emocje. A dzięki temu nowe słowa i zwroty bez wysiłku zapadają w pamięć!
Wyjazdowy kurs językowy to również bliski kontakt z kulturą i zwyczajami danego obszaru językowego oraz możliwość zaprzyjaźnienia się z rówieśnikami z całego świata. Co więcej, międzynarodowe przyjaźnie nawiązane w czasie pobytu na kursie zagranicznym są zwykle podtrzymywane długo po jego zakończeniu i stwarzają dodatkowe okazje do wykorzystywania i rozwijania zdobytych umiejętności.
Na rynku znajdziemy mnóstwo ofert wakacyjnych wyjazdów językowych, jeśli chcemy jednak, by inwestycja w kurs za granicą przyniosła optymalne efekty, warto wybrać szkołę o międzynarodowym charakterze, w której odsetek Polaków jest niewielki. Najlepsze efekty osiągamy wówczas, gdy młody człowiek nie używa na obozie języka ojczystego. Wyjazd z grupą rodaków nieuchronnie oznacza natomiast, że dzieci będą komunikować się głównie po polsku i spędzać czas w towarzystwie innych dzieci z Polski. A tym samym językowy ‘zwrot z inwestycji’ będzie znacznie mniejszy.
Porównując oferty należy zwrócić również uwagę na referencje szkoły: jak długo istnieje i czy posiada niezbędne akredytacje? Czy poza lekcjami języka oferuje ciekawy program zajęć popołudniowych i weekendowe wycieczki? Czy w cenie zawarte są transfery z lotniska, podręczniki i pełne wyżywienie, czy też istnieją tu jakieś ograniczenia? Jak liczne są grupy i czy uczestnicy kwalifikowani są do grup w zależności od wieku i poziomu znajomości języka? Niezwykle istotnym kryterium wyboru wakacyjnego obozu językowego dla dziecka jest oczywiście bezpieczeństwo. W przypadku młodszej młodzieży szczególnie polecaną opcją są oferty z zakwaterowaniem w kampusie szkoły, gdzie uczestnicy przebywają pod całodobową opieką doświadczonego personelu i nie muszą codziennie samodzielnie pokonywać drogi z domu rodziny goszczącej do szkoły i z powrotem.
Zagraniczne szkoły językowe oferują zwykle szeroki wachlarz kursów wakacyjnych - znajdziemy więc propozycje o charakterze typowo rekreacyjnym, intensywne kursy połączone z nauką przedmiotów akademickich i przygotowaniem do egzaminów oraz obozy sportowo-językowe, z tenisem lub jazdą konną. Analizując oferty warto zastanowić się więc, czego oczekujemy, a następnie wybrać wariant odpowiadający wiekowi, zainteresowaniom oraz poziomowi samodzielności i znajomości języka naszego dziecka.
Dla młodych ludzi z bardzo dobrą znajomością języka ciekawą propozycją na wakacje może być szkoła oferująca profilowane akademickie kursy z różnych dziedzin, takich jak, na przykład, medycyna, prawo, biznes i ekonomia, nauki przyrodnicze, matematyka itp., gdzie język staje się środkiem do celu, a uczestnicy zdobywają wiele innych cennych umiejętności. Kursy te dedykowane są szczególnie nastolatkom zainteresowanym studiami za granicą, a ich program często obejmuje doradztwo edukacyjne oraz zajęcia poświęcone procesowi aplikacji na studia. Kursy tego rodzaju organizowane są zazwyczaj w prestiżowych lokalizacjach, takich jak renomowane brytyjskie boarding schools, słynne Eton, Oxford College, Cambridge lub amerykańskie kampusy uniwersyteckie.
Biorąc pod uwagę niemały wydatek związany z wysłaniem dziecka na zagraniczny obóz językowy warto skorzystać z pomocy doświadczonego agenta edukacyjnego, posiadającego szeroką wiedzę na temat ofert szkół zagranicznych, który przedstawi dostępne opcje oraz załatwi wszelkie formalności związane z rezerwacją kursu. Mamy wówczas pewność, że wyślemy dziecko do sprawdzonej szkoły na niezapomniane wakacje, a efekty kursu spełnią przy okazji również nasze oczekiwania. Akredytowane agencje świadczą swe usługi związane z doradztwem oraz rezerwacją kursu bezpłatnie, oferując zarazem gwarancję optymalnej ceny, a często także atrakcyjne rabaty od cen katalogowych współpracujących z nimi szkół.
Początek roku to zwykle najlepszy czas na rezerwację wyjazdu językowego. Dostępność różnych opcji jest wówczas największa, a zarazem można skorzystać z oferowanych przez wiele szkół promocji early bird. Najpopularniejsze destynacje wyprzedają się często już na przełomie lutego i marca, warto więc zrobić ‘rozpoznanie’ z odpowiednim wyprzedzeniem.
Ursynowska szkoła językowa SOKRATES od ponad 20 lat współpracuje ze sprawdzonymi instytucjami edukacyjnymi w Wielkiej Brytanii, Irlandii, USA i Kanadzie. Informacji na temat wakacyjnych kursów i obozów językowych dla dzieci i młodzieży za granicą, z których klienci szkoły wracają co roku z niezapomnianymi wrażeniami można uzyskać w Sokratesie pod numerem 797 586 807 lub mailowo pod adresem [email protected]
ARTYKUŁ PROMOCYJNY
[ZT]21492[/ZT]
[ZT]21843[/ZT]
[ZT]20676[/ZT]
[ZT]20573[/ZT]
[ZT]20481[/ZT]
[ZT]20404[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Kreatywnie i sąsiedzko - wyjątkowa posiadówka!
Polinezyjska to siedlisko patologii, kto dłużej mieszka na Ursynowie ten wie
Cynamonowa
19:09, 2025-09-05
Absurd na Ursynowie. Auto uwięzione w... trawniku
co za ściema! Przecież tam żadnego auta nie ma! redaktor to jakiś przygłup!
hahah
16:01, 2025-09-05
Powakacyjna niespodzianka! Będzie dodatkowa potańcówka
Kiedyś nie potrzeba było publicznej kasy żeby sobie potańczyć. Jesteśmy na krawędzi krwawej wojny a samorządy zamiast inwestować w bezpieczeństwo trwonią naszą kasę.
PRAWDA
15:49, 2025-09-05
Ale tu pachnie! Ogród zmysłów i setki roślin nad POW
Fragment o korytarzu ekologicznym to niezłe bzdury. Korytarz to owszem był jak mieliśmy pas samowysiewajacych się roślin w postaci bioroznorodnej łąki na której pojawialy się zające a nawet kaczki tam gdzie rośliny zatrzymywały opady. Niższa temp w lecie, mikroretencja,naturalny biotop dla pszczol, ptakow, drobmych ssakow za 0 pln i z 0 kosztami utrzymanua vs pyliste ścieżki, beton, sztuczne nasadzenia, podsypka z kory i geowloknina zamiast zieleni, tandetne misie itp za 44mln + dalsze koszty utrzymania. Nikt nie prosil o tandetny park ktory nie ma żadnych funkcji ekologicznych ale cyk 44mln wydane i perspektywą na kolejne za prace utrzymaniowe. Las kabacki tez pewnie chętnie by wycięli bo "posadzimy tam więcej drzew niż było, czego nie rozumiesz"
USN
14:58, 2025-09-05