Niebezpieczna partia napoju trafiła na sklepowe półki. Lidl wystosował pilny apel i prosi klientów o zwrot produktu. Powodem jest możliwe zagrożenie zdrowia.
Jak podaje Business Insider Polska, sieć Lidl wydała komunikat w sprawie wycofania jednej z partii piwa Mango Man Lassi Mango Sour Ale. Chodzi o sytuację, która może wiązać się z bezpośrednim ryzykiem dla klientów – ostrzega sieć.
W komunikacie zaznaczono, że produkt może ulec wtórnej fermentacji, co w konsekwencji prowadzi do nadmiernego nagazowania i ryzyka pęknięcia butelki.
Z uwagi na możliwe problemy techniczne i bezpieczeństwo konsumentów, Lidl zdecydowanie odradza otwieranie ani spożywanie napoju z konkretnej partii. W niektórych przypadkach może dojść do eksplozji butelki, co może spowodować obrażenia.
Wycofanie dotyczy partii o następujących oznaczeniach:
Lidl zapewnia, że konsumenci, którzy zakupili feralny produkt, mogą go zwrócić w dowolnym sklepie sieci, a zwrot pieniędzy zostanie dokonany również bez paragonu, o ile to możliwe.
Firma przeprasza za zaistniałą sytuację i zachęca osoby, które mają pytania, do kontaktu z producentem pod adresem: [email protected].
Unia bierze na cel groźne substancje
Wyjść z tej komuszej unii jak najszybciej. Ale przy obecnym zmanipulowanym społeczeństwie to niemożliwe. No i obecny rząd wpatrzony w unię jak w obraz. Tylko że oni zarabiają tyle że im to wisi, odczuje zwykły Kowalski jak zawsze.
Donek
22:21, 2025-06-24
Kluczowa decyzja w sprawie cen prądu
Przecież za obecną sytuację z cenami prądu odpowiadają wszyscy politycy którzy rządzili przez ostatnie spokojnie 20 albo więcej lat. Hipokryci z Tuskiem na czele, który teraz udaje wielkiego naszego zbawcę „niskich cen” prądu”. Tylko *%#)!& mogą w to uwierzyć.
Ja
22:16, 2025-06-24
Wyjątkowy paczkomat na Ursynowie? "Oddaje ducha"
Tylko po co ten rower? Swoim zachowaniem rowerzyści nie zasłużyli na wyróżnienie.
Natolin
18:42, 2025-06-24
Wyjątkowy paczkomat na Ursynowie? "Oddaje ducha"
Kolejny, bezwartościowy artykuł tego redaktora(?). Nic nie wiadomo, co, gdzie, kiedy. Pewnie informacja pojawi się po moim wpisie i to zgodnie ze współczesnym trendem "dziennikarstwa", czyli na swym końcu artykułu, jak już inni przeczytają. Czekam na hejt ze strony redakcji (bo już był nie raz).
Paulo
15:32, 2025-06-24
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz