Trzy auta płonęły w nocy przy ul. Surowieckiego. Dwa z nich pożar strawił doszczętnie. Policja jeszcze dziś powoła biegłego, aby ocenić czy było to podpalenie.
Pożar wybuchł ok. godz. 1:00 w nocy. Sąsiedzi wezwali straż pożarną. Dwa zastępy przez kilkanaście minut gasiły sporych rozmiarów ogień. Spłonęły skoda i seat a nadpalony został ford. Wszystkie trzy samochody zaparkowane były w zatoczce parkingowej wzdłuż Surowieckiego. Jako pierwsza prawdopodobnie płonęła skoda na zagranicznych numerach rejestracyjnych.
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie pożaru aut, nie wyklucza się ani samozapłonu, ani podpalenia. - Dziś będziemy przeprowadzać oględziny i powołamy biegłego, który oceni przyczyny pożaru - mówi nadk. Joanna Banaszewska z mokotowskiej komendy policji. Także na dziś właściciele aut dostali wezwania do komendy na przesłuchania.
Samochody wciąż stoją na parkingu i wzbudzają zaciekawienie przechodniów. - Przerażająco to wygląda. Słyszałam w nocy, że przyjechała straż, ale wcześniej nic nie słyszałam - mówi Joanna z pobliskiego bloku.
ZOBACZ ZDJĘCIA PO POŻARZE
[ZT]7065[/ZT]
0 0
aż dziwne że nie ma tam ani jednej kamery