W areszcie śledczym na Służewcu przy ulicy Kłobuckiej wezwani na miejsce strażacy musieli wykonać oddymianie sali widzeń i wyciąć drzwi, żeby do środka mógł dostać się zespół interwencyjny. Służby podejrzewały, że osadzony miał przy sobie coś, co umożliwiłoby mu wzniecenie pożaru.
Funkcjonariusze muszą być przygotowani na każdą ewentualność, dlatego właśnie taki scenariusz był tematem ostatnich ćwiczeń. Była to akcja, w której wzięła udział służba więzienna i strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 17 z Ursynowa.
Tego rodzaju zadania mają wzmacniać skuteczność działań ratowniczych, ale też pozwalają służbom doskonalić umiejętności negocjacyjne. Funkcjonariusze mają okazję przećwiczyć podejmowanie decyzji w sytuacji bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa jednostki.
Wspólne manewry stały się również okazją do wzajemnej wymiany doświadczeń, zarówno na poziomie dowódców, kierowników, jak i poszczególnych funkcjonariuszy
- informuje por. Katarzyna Dyzner-Staśkiewicz, rzecznik aresztu.
Podobne ćwiczenia są organizowane w areszcie na Służewcu nie rzadziej niż raz w roku. Pozwalają przećwiczyć elementy obowiązujących w jednostce procedur ochronnych, przy współpracy ze strażą pożarną i policją.
[FOTORELACJA]6038[/FOTORELACJA]
Natolin09:21, 11.12.2024
3 0
A to któryś z działaczy partii niedawno rządzącej? 09:21, 11.12.2024