Ursynów to nie tylko blokowisko, którego budowa rozpoczęła się 45 lat temu. To także dziedzictwo 22 wsi, które wchłonęła dzisiejsza dzielnica. O ich historiach i "rdzennych" mieszkańcach południa Warszawy opowiada bardzo interesująca wystawa otwarta w Ursynowskim Centrum Kultury.
Pierwsze ślady obecności człowieka na terenie dzisiejszego Ursynowa datowane są na 6000 lat przed naszą erą. W Moczydle i Lesie Kabackim znaleziono krzemienne narzędzia do obróbki skóry. Z pól wilanowskich i Służewa pochodzą z kolei ślady osadnictwa stałego datowane na 1300-400 rok p.n.e. Jeśli więc - pionierzy osiedli ursynowskich wybudowanych w latach 70. XX wieku - myślą, że byli tu pierwsi, to niestety się mylą, choć ich wspomnienia wywołują dziś duży sentyment.
- Tu mieszkają jeszcze wielopokoleniowe rodziny, które pamiętają czasy, gdy nie był to Ursynów, bo te tereny zostały włączone w granice Warszawy w 1952 roku - mówił w sobotę Krzysztof Czubaszek, dyrektor UCK na otwarciu wystawy „200 lat Ursynowa, 45 lat osiedla Ursynow".
- Wystawa jest efektem naszych wieloletnich badań i stypendiów twórczych. Udało nam się przeprowadzić kilkuletnie badania etnograficzne, pierwsze takie na Ursynowie. Moje zainteresowanie Ursynowem zaczęło się w 2009 roku, gdy przeczytałam, że ma powstać skansen ursynowski - mówiła Małgorzata Jaszczołt z Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie, która wraz z Julią Wróblewską zorganizowała wystawę.
Autorki wykonały setki zdjęć, przeprowadziły setki wywiadów z "rdzennymi" mieszkańcami Ursynowa. Są zachwycone kultywowaniem tradycji i pamięci przez ursynowskie stare rody oraz przebijającymi się jeszcze przed współczesne zmiany pozostałościami po dawnych wsiach, np. starymi chałupami na Nowoursynowskiej czy Kokosowej.
- Możemy wejść w zakątki, gdzie widać układ wsi, dawne domy, pozostałości. Zachęcam do spacerów po tych terenów - powiedziała Jaszczołt.
Rody te uprawiały tutejszą bardzo żyzną ziemię z dziada pradziada. Majchrzakowie, Mrówkowie, Latoszkowie, Chodzeniowie, Chrzanowscy, Sakowscy czy Karniewscy - to nazwiska znane na Ursynowie także dziś. Każda z dawnych wsi miała swoją specjalizację. Akurat przedursynowskie tereny były warzywniczym zapleczem Warszawy.
- Uprawiano tu głównie marchew, warzywa korzeniowe - dopowiadali państwo Latoszkowie, członkowie rodu zamieszkującego od pokoleń Kabaty. - Na Wolicy były ogórki. To było wożone na targi na Okęciu, wcześniej na Grójecką, oraz na Pragę. Tam z kolei były lepsze ceny - mówił Jacek Latoszek.
Do dziś na terenie naszej dzielnicy widać układ dawnych wsi przyłączonych do Warszawy. Dąbrówka, Grabów, Imielin, Jeziorki, Kabaty, Moczydło, Pyry, Wolica, Wyczółki - to nazwy zachowane i używane dziś do określania poszczególnych ursynowskich osiedli. Mają bogatą historię i tradycje, kultywowane w szczątkowej postaci do dziś. Na starych Kabatach czy Powsinie do dziś święci się pola.
Z historią starych ursynowskich rodów i terenów wchodzących w skład dzisiejszego Ursynowa można zapoznać się w galerii UCK "Alternatywy" przy ul. Gandhi 9. Na planszach zobaczymy zdjęcia, wypowiedzi dawnych mieszkańców i historię w pigułce dawnych wsi.
[ZT]19363[/ZT]
[ZT]19536[/ZT]
[ZT]21437[/ZT]
[ZT]11727[/ZT]
Szczupak 10:14, 04.12.2022
Bardzo ciekawe badania!
Lucius17:14, 18.12.2022
Bardzo mi się podoba ta pani na górnym zdjęciu pierwsza z lewej a na drugim - druga od prawej. Kto to jest?
fgsa16:10, 26.03.2023
your mother
Komisje rady Warszawy przeciw wprowadzeniu prohibicji
a co z weryfikacją wieku kupujących w osiedlowych sklepikach? Czy dostawcy na motorkach loco chałupa sprawdzają dowodzik, komu schłodzoną siatę przekazują? Czy paczkomaty żądają potwierdzenia odbioru z weryfikacją na kamerze, kto w jakim wieku paczkę alkoholową odbiera? Czy szkoły sprawdzają skład popijanego ,,soczku,,?
@
13:41, 2025-09-17
Uwaga! Testy syren alarmowych w Warszawie
Och... syreny. A jak coś na nas faktycznie poleci, to co mamy robić? Modlić się? A może patrzeć z okien, bo jakby nie było, widok może być niecodzienny. Przecież na Ursynowie nie ma schronów. A jeśli jakieś są, to i tak zamknięte na głucho. A nawet jakby były otwarte, to 150 tys. ludzi i tak nie pomieszczą. Może z 1000. Metro? Iskander leci z Kaliningradu 2 minuty. Może bym i dobiegł. W lecie, jak akurat nie będzie ślizgawki. I potem w tym metrze zdechł, bo na takie rakiety jest zwyczajnie za płytkie. Bloki też nie mają podpiwniczeń a te z podziemnymi parkingami nie dadzą rady przyjąć wszystkich mieszkańców w ciągu 2 minut. Więc dla kogo te syreny? Dla milionerów, co sobie w swoich domach wybudowali schron? To może im je zainstalujcie przy tych domach a reszcie ludzi dajcie spokój z wyciem i sobie wyjcie na "rocznice"?
Irfy
13:22, 2025-09-17
Decyzja zapadła. Protest na rondzie w tym tygodniu
Policja powinna rozgonić tą hołotę. Nie ma miejsca na warcholstwo w stolicy. Jeśli Kazurianie chcą blokować drogę to proszę bardzo ale na wsiach i małych miasteczkach gdzie mieszkają ich rodzice. Tu na gminne metody protestu nie ma zody!
Warszawiak82
13:11, 2025-09-17
Komisje rady Warszawy przeciw wprowadzeniu prohibicji
Walka o wyborców konfederacji trwa. Ale to nie pomoże. Platforma to trup który nie czuję że już się rozkłada.
XD
11:29, 2025-09-17