Plebiscyt na ulubioną księgarnię Warszawy organizowany był po raz piąty. Powstał z myślą o stołecznych księgarniach niezależnych, które dotkliwie odczuły skutki kryzysu wywołanego przez koronawirusa.
Na początku października ruszyło internetowe głosowania mieszkańców stolicy, którzy mogli wskazać swoją ulubioną księgarnię spośród nominowanych. Na liście znalazła się jedna ursynowska księgarnia - Trzy Jeże z ulicy Belgradzkiej.
W plebiscycie wzięło udział ponad 5 tys. osób. W poszczególnych kategoriach wyciężyły:
Wśród laureatów po raz trzeci w historii plebiscytu znalazła się księgarnia Trzy Jeże z ul. Belgradzkiej 48. Ma ona prawo do używania przez rok tytułu "Ulubiona Księgarnia Warszawy". Dostanie też nagrodę pieniężną.
Trzy Jeże to niewielka księgarnia, która ma książki dla wszystkich, ale specjalizuje się w pozycjach dla dzieci, w tym popularnych, rozkładanych książeczkach w języku angielskim. W listopadzie obchodzi swoje ósme urodziny.
Jej atutem są pracownicy, którzy starają się dobrze znać treść książek oraz zawsze mają uśmiech na twarzy. O tym, że Trzy Jeże są nie tylko księgarnią, ale też społecznością, przekonaliśmy się podczas pandemii. Firma dostarczała wówczas książki do domu, a stali klienci uratowali ją przed bankructwem, kupując przez internet.
To właśnie podczas pandemii powstał pomysł, by wesprzeć lokalne księgarnie, organizując plebiscyt "Ulubiona Książka Warszawy".
Wspieranie małych księgarń jest niezwykle ważne. Są one nie tylko miejscami, gdzie książki można kupić, ale też miejscami, gdzie o książkach można porozmawiać, poznać nowości czytelnicze, spotkać autorów. To wszystko to Wasza praca - księgarzy i księgarek, którzy z miejsc sprzedaży książek stworzyli miejsca czytelniczej, lokalnej aktywności
- mówiła podczas niedzielnej gali plebiscytu Aldona Machnowska-Góra, wiceprezydentka Warszawy.
Lokalne księgarnie to często miejsca prowadzone rodzinnie lub przez przyjaciół. Ze względu na swą ofertę i charakter, są to unikatowe miejsca na mapie Warszawy i Ursynowa. Przede wszystkim ze względu na wkład w szerzenie kultury. Nie tylko poprzez sprzedaż książek, lecz również organizację spotkań autorskich, pokazów filmów czy debat.
Złodziej sam zgłosił się na policję! Żądał wydania auta
Do you believe?.
Dzielnicowy Parys
17:54, 2025-06-09
Dziki na Kabatach to już poważny problem
Te dziki to chyba z tych niewidzialnych zwierząt są. Codziennie odprowadzam dziecko do szkoły od wspomnianej w artykule Wąwozowej przez większość Dembego (również wspomnianego w artykule). Dziecko pokonuje tą trasę nawet dwa razy dziennie, bo jeszcze kierunek powrotny. Ani razu nie widziałem dzika, dziecko też nie. Nikt na żadnej grupie szkolnej nie alarmował o niebezpieczeństwach z tym związanych. Jedyna niebezpieczna sytuacja w okolicy, to potrącenie jednego z dzieci chodzących samodzielnie na przejściu dla pieszych przez jednego z rodziców tych dzieci, które trzeba dowozić. Ale nazwanie 'dzikiem' jest jednak obraźliwe. No i wahałbym się przed tak drastycznymi środkami jak odstrzał.
jac.
14:32, 2025-06-09
Rowerowy Maj. Wielki sukces ursynowskiej szkoły!
Szkoła 399 jest szkołą średnią? Chyba coś przegapiłem.
jac.
14:25, 2025-06-09
Jak dbamy o park linearny? Są już pierwsze zniszczenia!
z definicji parku linearnego absolutnie nie wynika potrzeba obowiązkowej instalacji złomowo-plastikowego placu zabaw dla dzieci. Czy w każdym parku muszą być zjeżdżalnie, bujawki i etc.? Zwłaszcza w linearnym, który ma inne funkcje do spełnienia niż płotek i kawałek szmaty do rozwieszenia?
MyślenieLinearne
14:22, 2025-06-09
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz