Na mieszkańców, którzy zamówili świąteczne prezenty do paczkomatu na Pasażu Stokłosy, czekała przykra niespodzianka. Od wtorku w urządzeniu nie da się normalnie odebrać przesyłki. Wywieszona na paczkomacie kartka informowała o konieczności zdalnego otwarcia skrytki po uprzednim kontakcie telefonicznym. Rzecz w tym, że nawet z tym awaryjnym trybem odbioru jest problem. Co z uwięzionymi paczkami?