Niecodzienne zdarzenie. Kierowca autobusu zabłądził i... uderzył w drzewo

nie maja kasy za prace, ale maja kasę na amfetaminę? to chyba dosyć dobre zarobki jak masz hajs na dragi? Czyli co mówisz, że powinni podnieść ceny biletów, żeby kierowcy zarabiali więcej?

Ja w pracy też tyram po 12 godzin.
I zarabiam dobrze,ale nie kupuję amfy i nie prowadzę pod jej wpływem narażając pasażerów.
A tych biedaków niby zarabiających grosze stać na amfę?
Co za bełkot

To nie wiesz, że tu się inaczej nie da? koszmarne...wręcz katastrofalne warunki pracy, wielokrotnie zgłaszane do sądu pracy i wielokrotnie zamiatane skrupulatnie pod...dywan. 5 lat w tym g.ó.w.n.i.e zmarnowałem jako kierowca i była to najgorsza praca w moim życiu, a kolorowy rafałek i cały zarząd firmy po-ko ma cię totalnie w pupie, jesteś gorzej jak 0.

Ale głupoty wypisujesz .

Prawda to głupoty? ciekawe

to miała być odpowiedź dla Morda

Aganiok jaki agresywny , broni przegrywa RAFALALI , parę rubelków zarobione ?

do jest źle : każdy sądzi po sobie. ja nie muszę dorabiać , emerytura mi wystarczy. Jak ktoś uczciwie pracował to ma i zapomoga zwana "13" mu niepotrzebna, oddaję na WOŚP

wiosna w tym roku taka, że ino krzyczeć: wiosna, wiosna ùberalles (sorry_ brak poprawnego umlautu _ niemiecka czcionka za dużo baterii zjada)

Nie podszywaj się pisiorze pode mnie

Nie podszywaj się polszewiku pode mnie

Tak było kiedyś... Dziś pasażer by napisał na takiego kierowcę ... DONOS.

Skargę to mały pikuś, gdy pomyliłem trasę i zapytałem się pani pasażer czy może mi pomóc odnośnie trasy to powiedziała, że kierowca powinien znać trasę i odwróciła głowę a po 20 minutach szukania miejsca do zawracania zatrzymała mnie policja iż mieli zgłoszenie, że jest podejrzenie iż mogę być pijany. Pamiętam, że po zbadaniu mnie, wyniku 0 oczywiście i kilkunastu pasażerów w autobusie odmówiłem dalszej jazdy ze względu na stres i wybroniłem się w sądzie z kary finansowej jaką nałożył na mnie pracodawca a było to bodaj 600 zł brutto za pominięcie kilku przystanków, czyli 1/5 pensji wtedy. Na trasę kazał mi jechać dyspozytor mimo iż był poinformowany, że jej nie znam. Albo jadę bo nie ma ludzi (do pracy) albo mam nieobecność w robocie. Taka to wesoła praca.

przepraszam Cię z całego serca

Agnik, a niby po co mnie przepraszasz? Sprawdź, Kogo obraziłaś powyżej i zadecyduj, co z tym zrobić.

Gdzie stalowa a gdzie ursynów, firma totalnie z czapy. Wielkie współczucie dla osób tam zatrudnionych.