Przejechanie rowerem wśród tłumu pieszych to masakra. Nawet przy bardzo ostrożnej jeździe i przy umiarkowanym ruchu pieszych na tz. odcinkach pieszo -rowerowych dochodzi do kolizji. Argument podany w tekście artykułu że mimo że nie rozdzielono funkcji pieszej od rowerowej to będzie dobrze bo i tak większość rowerzystów prowadziła swoje maszyny właśnie pokazuje że ten problem istnieje.
17:48, 29.03.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Z roweru18:09, 29.03.2024
20
Patrząc na rozwiązanie krakowskie gdzie tak na prawdę są dwie kładki, piesza i rowerowa obok siebie, zawsze na tej rowerowej spotkamy beztroskich pieszych, tłumaczących się najczęściej lepszym widokiem na Wawel z kładki rowerowej. Ale tak na serio to przy fajnej pogodzie, w czasie wolnym od pracy, ciężko przejechać rowerem wzdłuż warszawskich, szerokich bulwarów pełnych "rozrywkowych" tłumów. Bywały akty agresji w stosunku to tych na rowerach. A co będzie się działo na wąskiej kładce teoretycznie pieszo-rowerowej. Oczywiście rozsądnie będzie omijać to miejsce rowerem albo prowadzić rower w godzinach "szczytu imprezowego". Ale czy o to chodziło pomysłodawcom. Sam pomysł i wykonanie bardzo mi się podoba i tylko te uwagi z perspektywy rowerowego siodełka troszkę mnie martwią.
18:09, 29.03.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Z roweru18:54, 29.03.2024
20
Tym razem kilka uwag natury ogólnej. Po pierwsze super zdjęcia. Nic tylko w metro, już bez tego roweru, i po kilkudziesięciu minutach z Ursynowa z przesiadką na Świętokrzyskiej wysiada się na Powiślu (Centrum Nauki Kopernik) i kawałek pieszo. Super nowe atrakcyjne miejsce na mapie Warszawy. A swoją drogą jak czasy się zmieniły. Pamiętam jak władze stolicy raczej zrobiły by wszystko żeby utrudnić przepływ ludności okolic Ząbkowskiej i to dla rozrywki, rekreacji do Śródmieścia. Głównie chyba obawiali by się że do Śródmieścia ruchu byłby głównie pieszy a powrotny rowerowy. A tak naprawdę władza bała się tych z Pragi bo ciężko było ich kontrolować i to na różnych płaszczyznach. Z ciekawością przyglądam się projektom rewitalizacji Starej Pragi i pomysł podłączenia kładki z Ząbkowską zasługuje na uwagę jako próba odczarowania złej sławy dzielnicy. Chociaż droga jeszcze daleka , bo chyba właśnie w tym rejonie można najszybciej dostać fangę w nos tylko za to że jesteś nie stąd. Ale i tak Praga się zmienia. Przypomnę tylko że właśnie na Starej Pradze są zlokalizowane super restauracje których zazdrościć może bo Saska Kępa.
0 0
Miało być 4 mosty 😭👎
5 0
Przejechanie rowerem wśród tłumu pieszych to masakra. Nawet przy bardzo ostrożnej jeździe i przy umiarkowanym ruchu pieszych na tz. odcinkach pieszo -rowerowych dochodzi do kolizji. Argument podany w tekście artykułu że mimo że nie rozdzielono funkcji pieszej od rowerowej to będzie dobrze bo i tak większość rowerzystów prowadziła swoje maszyny właśnie pokazuje że ten problem istnieje.
2 0
Patrząc na rozwiązanie krakowskie gdzie tak na prawdę są dwie kładki, piesza i rowerowa obok siebie, zawsze na tej rowerowej spotkamy beztroskich pieszych, tłumaczących się najczęściej lepszym widokiem na Wawel z kładki rowerowej. Ale tak na serio to przy fajnej pogodzie, w czasie wolnym od pracy, ciężko przejechać rowerem wzdłuż warszawskich, szerokich bulwarów pełnych "rozrywkowych" tłumów. Bywały akty agresji w stosunku to tych na rowerach. A co będzie się działo na wąskiej kładce teoretycznie pieszo-rowerowej. Oczywiście rozsądnie będzie omijać to miejsce rowerem albo prowadzić rower w godzinach "szczytu imprezowego". Ale czy o to chodziło pomysłodawcom. Sam pomysł i wykonanie bardzo mi się podoba i tylko te uwagi z perspektywy rowerowego siodełka troszkę mnie martwią.
2 0
Tym razem kilka uwag natury ogólnej. Po pierwsze super zdjęcia. Nic tylko w metro, już bez tego roweru, i po kilkudziesięciu minutach z Ursynowa z przesiadką na Świętokrzyskiej wysiada się na Powiślu (Centrum Nauki Kopernik) i kawałek pieszo. Super nowe atrakcyjne miejsce na mapie Warszawy. A swoją drogą jak czasy się zmieniły. Pamiętam jak władze stolicy raczej zrobiły by wszystko żeby utrudnić przepływ ludności okolic Ząbkowskiej i to dla rozrywki, rekreacji do Śródmieścia. Głównie chyba obawiali by się że do Śródmieścia ruchu byłby głównie pieszy a powrotny rowerowy. A tak naprawdę władza bała się tych z Pragi bo ciężko było ich kontrolować i to na różnych płaszczyznach. Z ciekawością przyglądam się projektom rewitalizacji Starej Pragi i pomysł podłączenia kładki z Ząbkowską zasługuje na uwagę jako próba odczarowania złej sławy dzielnicy. Chociaż droga jeszcze daleka , bo chyba właśnie w tym rejonie można najszybciej dostać fangę w nos tylko za to że jesteś nie stąd. Ale i tak Praga się zmienia. Przypomnę tylko że właśnie na Starej Pradze są zlokalizowane super restauracje których zazdrościć może bo Saska Kępa.