W połowie lat 80-tych takie drewniane place zabaw stały przy co drugim bloku na Ursynowie. Tylko nikt ich nie remontował. W końcu wydarzyła się raz tragedia, jakaś belka spadła na dziecko i wszystkie z dnia na dzień zlikwidowano. Potem zlikwidowano piaskownice, ławki do odpoczynku. Kino też zlikwidowano.
0 0
W połowie lat 80-tych takie drewniane place zabaw stały przy co drugim bloku na Ursynowie. Tylko nikt ich nie remontował. W końcu wydarzyła się raz tragedia, jakaś belka spadła na dziecko i wszystkie z dnia na dzień zlikwidowano. Potem zlikwidowano piaskownice, ławki do odpoczynku. Kino też zlikwidowano.