Zamknij

Piosenki Zbigniewa Wodeckiego zabrzmią na Ursynowie! Rusza konkurs "Ursynowskie skowronki"

Natalia ZbroińskaNatalia Zbroińska 15:22, 05.04.2024 Natalia Zbroińska Aktualizacja: 15:22, 05.04.2024
Skomentuj Facebook - UCK "Alternatywy" Facebook - UCK "Alternatywy"

Kolejny rok, kolejny wielki artysta, którego utwory zaśpiewają piosenkarze amatorzy czy zespoły wokalne. Na Ursynowie rusza konkurs piosenek Zbigniewa Wodeckiego. W jury zasiądą znane twarze i ocenią zgłoszenia uczestników z całego kraju!

Zbigniew Wodecki to legendarna i popularna postać na polskiej scenie muzycznej. Swoją przygodę z muzyką rozpoczął bardzo wcześnie, bo w wieku 5 lat. Na początku swojej kariery oddał się skrzypcom. Grał między innymi z takimi artystami jak Ewa Demarczyk, Marcin Grechuta czy w zespole Czarne perły i Anawa. W latach 70. zadebiutował jako wokalista i wylansował takie przeboje jak: "Pszczółka Maja", "Zacznij od Bacha" czy "Chałupy Welcome to".

Ten laureat wielu konkursów i festiwali sam marzył tym, żeby pomóc młodym i utalentowanym ludziom stać się wielkimi gwiazdami. Teraz poniekąd to marzenie się spełni! I to na Ursynowie.

Ursynowskie Centrum Kultury "Alternatywy" od trzech lat organizuje konkurs muzyczny dla osób z całej Polski. W tym roku uczestnicy będą musieli wykonać jeden z utworów właśnie Wodeckiego. 

W poprzednich edycjach promowaliśmy i honorowaliśmy twórczość Krzysztofa Krawczyka oraz Anny Jantar. W tym roku wybór padł na Zbigniewa Wodeckiego. Taka jest idea, założenie naszego konkursu, by przypominać wielkie postacie polskiej piosenki, polskiej estrady, wielkie nazwiska, wielką twórczość, która jest lubiana, popularna i łączy pokolenia 

 - mówi Krzysztof Czubaszek, dyrektor UCK "Alternatywy". 

Jury pełne osobowości!

W tym roku konkurs doczekał się zmian. Oprócz dyplomów i nagród pieniężnych laureaci otrzymają statuetki w kształcie skowronka, a sam konkurs zacznie nosić nazwę "Ursynowskie Skowronki". Skąd taki pomysł? Radna i pomysłodawczyni konkursu Olga Górna tłumaczy, że ten gatunek ptaka, oprócz tego, że występuje i żyje na Ursynowie, w różnych utworach muzyczny kojarzy się z czymś świeżym i pozytywnym. 

Skowronek ma taką swoją cechę, że daje się usłyszeć tylko na bardzo dużych wysokościach, czyli wtedy kiedy jest w swoim zenicie, jest najwyżej, wtedy najpiękniej śpiewa. Te dwie edycje naszego konkursu do tej pory pokazały nam, że poziom uczestników, którzy się zgłaszają, jest naprawdę wysoki i imponujący. Te wszystkie utwory zyskują nowe interpretacje, stąd też wszystko to wpisuje się w charakterystykę tego małego i pięknego ptaka, jakim jest właśnie skowronek

- dodaje Olga Górna. 

W tegorocznej edycji "Ursynowskich Skowronków" w jury zasiądzie nie tylko sama Olga Górna, ale też znany kompozytor i instrumentalista Adam Sztaba, piosenkarz oraz prezenter telewizyjny i radiowy Robert Janowski, kompozytor i wokalista, który zaśpiewał na jednej z płyt Wodeckiego Sławek Uniatowski oraz zastępca burmistrza Klaudiusz Ostrowski. 

Przed uczestnikami wyzwanie, ale członkowie jury nie mają wątpliwości, że bardzo dobrze sobie z nim poradzą. 

Ten pierwszy krok jest fantastyczny i bardzo ważny, żeby dotykać tak cudownej i ponadczasowej twórczości Zbigniewa Wodeckiego. Co tu dużo mówić, to nie są łatwe utwory.  To są utwory o trudnych melodiach, trzeba się tutaj zmierzyć z niełatwymi harmoniami, niełatwymi, pięknymi, tekstami

- mówi Adam Sztaba. 

Do kiedy można wysyłać zgłoszenia?

Konkurs został podzielony na cztery kategorie - dzieci do lat 10, młodzież w wieku 11-18 lat, dorośli oraz grupy wokalne. Zgłoszenie wraz z linkiem prowadzącym do filmu, na którym uczestnik lub uczestnicy wykonują dowolny utwór artysty, należy przesyłać na adres mailowy [email protected] od 7 kwietnia do 5 maja. Jurorzy przyjmą tylko 100 pierwszych zgłoszeń, więc nie warto zwlekać, gdyż przyjmowane są zgłoszenia z całej Polski. 14 czerwca na stronie oraz mediach społecznościowych Centrum Kultury zostanie opublikowana lista laureatów, a 21 czerwca odbędzie się Gala Finałowa. Zakwalifikowani uczestnicy dowiedzą się o tym, które zajęli miejsce dopiero po swoim występie na gali. 

Organizatorzy dopuszczają dowolny podkład muzyczny na nagraniu, a playback jest niedozwolony. Regulamin konkursu i formularz zgłoszeniowy dostępny jest na stronie internetowej

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

Nie pokazujcie goNie pokazujcie go

5 1

Dyrektor Czubaszek, działacz PO wyłoniony na drodze konkursu co do którego nikt nie ma zastrzeżeń. No nie było lepszych kandydatów od niego! Co prawda prokuratura za nim chodziła ale ta zła PiSowska. On sam związany z Ursynowem jest wielce. Co prawda nawet tu nie mieszka i nie zna nikogo ale co tam! Szczegóły. Nasze Ursynowskie środowiska twórcze to dziady stare, baby stare, alkoholicy, narkomani i beztalencia dlatego zapraszamy za grubą kasę teatry zaprzyjaźnione z jego zastępcą Kałużyńskim również działaczem partyjnym. Bilety po 100 zł na występy i tak sfinansowane z naszych podatków. Znowu szczegół. PRAWDA JEST TAKA ŻE DO UCKA tylko z Wilanowa ludzie bo mieszkańców nie stać lub nic dla nich nie ma. Wystarczy popatrzeć na rejestracje na betonowym placu przed tym klocem. Szkoda że PO zniszczyła spółdzielcze domy kultury które miały tradycje i zaplecze społeczne budowane latami. Szkoda, że dzieci z bloków są mniej warte dla Kempy niż bogacze z Wilanowa. 17:29, 05.04.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

LiMLiM

0 1

Marcin Grechuta to nowa postać na muzycznej scenie, której nikt jeszcze nie docenił. A może się jeszcze nie urodził 🤔 Teeeego nie wie nikt! 17:01, 07.04.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Wścibski DzieciakWścibski Dzieciak

0 0

Ale o setkach tysięcy płynących z budżetu ursynowskich domów kultury do firmy MICHAŁ MASŁOWSKI WARSZTAT MARKETINGOWY raczej się nie dowiemy, bo wymyślono pewien myk - dotacja z urzędu dzielnicy idzie do domów kultury, a dalej domy kultury zamawiają u pana Masłowskiego różne przedrożone usługi (drukowanie figurek, nagrywanie spotów, pseudo szkolenia). Faktury opłacane są nie z dotacji, a z tzw. pieniędzy własnych domu kultury (opłaty za bilety wstępu, za zajęcia dla dzieci etc.), których nie trzeba wykazywać publicznie, bo to pieniądze nie z dotacji, a od mieszkańców korzystających z płatnych atrakcji. Dlaczego mówią nam, że nie ma pieniędzy na dofinansowanie zajęć dla dzieci, dla seniorów? A właśnie dlatego... 13:57, 08.04.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%