Ursynowskie Lato Filmowe ruszyło pełną parą. Na pierwszym pokazie pod Kopą Cwila mimo mokrej trawy i wysypu komarów nie zabrakło miłośników kina. Ci nie mogą już doczekać się kolejnych pokazów.
Wydawało się, że deszczowa pogoda zepsuje plany wielu ursynowian na czwartkowy wieczór. Ulewa szybko jednak przeszła i tłumy mieszkańców naszej dzielnicy - i nie tylko - przyszło do parku im. Romana Kozłowskiego na pierwszy w tym roku pokaz filmowy w ramach Ursynowskiego Lata Filmowego.
- Pogoda nas nie wystraszyła, chociaż baliśmy się, że mogą odwołać dzisiejszy seans. Czytałam, że pokazy będą przez cały lipiec i sierpień, więc już szykujemy się na kolejne – mówią Maciek i Lila.
Tuż przed seansem loża VIP nadal pozostawała wolna.
Nie tylko pogoda mogła przeszkodzić w spokojnym seansie. Długa, nieskoszona trawa zatrzymała w sobie mnóstwo wody. Wobec tego widzowie, dla których zabrakło leżaków, mogli szybko skończyć z mokrymi spodniami. Do tego po ulewie do życia obudziły się owady. W tym te najbardziej znienawidzone – komary.
- Rzeczywiście wyszło sporo robactwa, co mnie trochę przeraża. Ale sam pomysł kina plenerowego uważam za świetny i, jeśli mi się uda, to na pewno przyjdę na kolejne filmy – zapewnia Marysia, która na seans przyszła z kolegą, Pawłem.
Pierwszym filmem w ramach tegorocznych pokazów Ursynowskiego Lata Filmowego był „Parasite” – koreański majstersztyk i zdobywca Oscara w aż czterech kategoriach za rok 2019. W tym za najlepszy film. Dla wielu była to pierwsza okazja do obejrzenia tego obrazu, a oczekiwania wobec dzieła reżysera Boonga Joon-ho były ogromne. Podobnie dla wielu był to pierwszy raz, gdy wzięli udział w organizowanym przez urząd dzielnicy kinie plenerowym. A co mają do powiedzenia weterani?
- To naprawdę świetna inicjatywa i okazja do spotkań z przyjaciółmi czy spędzenia czasu na świeżym powietrzu – stwierdzają miłośniczki plenerowych seansów na Ursynowie.
Kolejny pokaz w ramach Ursynowskiego Lata Filmowego już w czwartek 15 lipca. Tym razem na widzów czeka „Kształt wody” w reżyserii Guillermo del Toro. Film opowiada o miłości woźnej tajnego rządowego laboratorium do morskiego człekokształtnego stwora. O ile godzina seansu pozostaje bez zmian – 21:30 – tak zmienia się jego lokalizacja. Tym razem miłośnicy kina plenerowego będą musieli udać się na ul. Kajakową 12b, do Dzielnicowego Ośrodka Kultury.
- Jeśli czas pozwoli, to na pewno wybiorę się na kolejne filmy. A to, że są w różnych miejscach w dzielnicy, wydaje mi się sprawiedliwe – stwierdza Justyna.
Bzyku4010:58, 09.07.2021
Ha ha ha kicz goni kicz, jedynie komary być happy :)
Miś Skurmiś11:07, 09.07.2021
Umowa przewiduje 8 projekcji. Koszt każdej to 6150 zł brutto. Po zdjęciach widać, że widownia liczyła około 80 osób. Wychodzi 76 zł za osobę. Na szczęście jesteśmy bogatą dzielnicą i takie drogie bilety do kina możemy fundować z publicznych pieniędzy.
Dziś drugie spotkanie z burmistrzem. O czym się nasłuch
Gdybym mogła powiedzieć to co myślę panu burmistrzowi powiedziałabym, że uważam, że jest leniuchem po Collegium Humanum, kłamczuchem, że wspiera deweloperkę, że jego zastępca Ostrowski to taki sam łapserdak jak on. Powiedziałabym mu: wstydź się kmiocie i sp******* do siebie na wieś. Ale nie powiem mu tak bo to nie przystoi emerytce.
Mieszkanka
16:00, 2025-05-14
Po lewej zieleń, po prawej parking. Czy ratusz posłucha
Zawsze mnie ciekawiło dlaczego w sprawach os. Kazury nasz burmistrz, taki stanowczy i bezkompromisowy wobec innych wspólnot i osiedli, nagle podwijał ogon i zawsze przychylał się do ich żądań. Kto tam mieszka, jaka figura, że zawsze wzbudza taki lęk u naszego nieustraszonego burmistrza. Można się tylko domyślać, że ktoś powiązany z centralnymi organami PO.
Warszawiak82
13:26, 2025-05-14
Po lewej zieleń, po prawej parking. Czy ratusz posłucha
Szkoda że Rada nie zajęła takiego stanowiska wobec likwidacji parkingu nad tunelem POW przy Nattpolu. W weekendy gdy jest bazarek, mieszkańcy Kulczyńskiego i Grzegorzewskiej mają armagedon. Auta zaparkowane wszędzie gdzie się da, w tym na osiedlowych trawnikach. W tygodniu też o wiele trudniej znaleźć miejsce parkingowe na osiedlu. W weekend nawet przystanek autobusowy Płaskowickiej przy Cynamonowej zastawiony autami, czego wcześniej nie było. Ktoś liczył że samochody wyparują? Nie wyparują. Więcej, w kwietniu sprzedano najwięcej nowych samochodów od kilku lat. Gdzieś zaparkują. Coraz częściej jest to trawnik, powierzchnie wyłączone na jezdni, na zakazach, czy tuż przed przejściami dla pieszych. Wychodzi na to, że dopiero inicjatywa mieszkańców przynosi skutek.
mieszkaniec
12:59, 2025-05-14
To droga czy tor przeszkód? Czy będzie wreszcie remont?
Przy okazji remontu, powinni od razu ten odcinek DDR poszerzyć.
2BORNOT2B
12:54, 2025-05-14
2 4
Leżaków zabrakło, a przygotowanych było 250szt. Liczne grupy oglądały seans z kocyka i nie tylko. Pierwsze zdjęcia zostały zrobione przed rozpoczęciem seansu (patrz ekran). Na następnych ludzi jest dużo więcej, a to były pierwsze minuty projekcji. Było super!
0 0
Skąd Misiu masz informacje o budżecie każdej projekcji?