Skandal w urzędzie dzielnicy. Zakazana agitacja wyborcza na pikniku

Na sobotnim pikniku Na zdrowie! w urzędzie dzielnicy kolportowane były ulotki wyborcze kandydata do rady Warszawy. Tak się składa, że przewodniczącego rady społecznej ZOZ Ursynów, który był współorganizatorem pikniku w ratuszu. Swoje ulotki rozdawała lekarka, która startuje do rady dzielnicy również z opcji rządzącej dzielnicą. Co na to urząd i burmistrz?

Sobota. W urzędzie dzielnicy Ursynów trwa piknik Na zdrowie!. Mieszkańcy tłumnie odwiedzają stoiska, przy których można zrobić sobie różnego rodzaju badania i pomiary. Chętnie korzystają też z porad kardiologicznych, usług fizjoterapeutów.

Organizowany przez urząd dzielnicy - wraz z SPZOZ Ursynów - piknik chętnie wykorzystali też kandydaci w wyborach do samorządu, i to pomimo zakazu agitacji wyborczej na terenie urzędów.

Ulotki radnego na pikniku ZOZ Ursynów

W ratuszu brylował radny miejski Maciej Wyszyński z Koalicji Obywatelskiej, który ubiega się o kolejną kadencję. Jest przewodniczącym rady społecznej ursynowskiego ZOZ, ciała doradczego, w którym zasiadają głównie lokalni politycy. Radny spacerował w towarzystwie szefostwa ZOZ. Na kilku stolikach wystawionych na pikniku odnaleźliśmy stos ulotek wyborczych Wyszyńskiego. Były na stosiku porad terapeuty od uzależnień, w informacji oraz na stoisku Fundacji Hospicjum Onkologiczne. Czyżby doświadczony radny nie wiedział, że agitacja na terenie ratusza jest zakazana przez kodeks wyborczy?

Parę metrów dalej można było odwiedzić stoisko z poradami fizjoterapeutów. Tam zastaliśmy taki obrazek: Na stole do masażu leży kobieta, obok stoi radna Małgorzata Szymańska z Koalicji Obywatelskiej, kandydatka do rady dzielnicy. To mało aktywna radna, znana głównie z tego, że... zdarza się przysnąć po dyżurach lekarskich na posiedzeniach komisji rady dzielnicy. Mimo zapracowania nie odpuszcza sobie startu na kolejną kadencję.

- Po masażu dam Pani moją ulotkę - mówi do pacjentki korzystającej z usługi fizjoterapeuty z ZOZ Ursynów. Nasz reporter słyszy to na własne uszy, podczas robienia zdjęć.

powyżej: kobieta w czerwonej kurtce to kandydatka i radna Małgorzata Szymańska, lekarka, chwilę po zaoferowaniu ulotki

Piknik Na Zdrowie! to impreza mająca popularyzować prozdrowotne nawyki wśród mieszkańców. Urząd organizuje ją od kilku lat, a jej pomysłodawczynią jest radna Karolina Mioduszewska z Koalicji Obywatelskiej, członkini rady społecznej SPZOZ Ursynów.

Co ciekawe, zapraszając na piknik, urząd dzielnicy umieścił w mediach społecznościowych filmik, w którym wystąpiła ta kandydatka na radną. Może to być odbierane jako promocja kandydatki, choć w tym przypadku urząd może tłumaczyć, że radna ma prawo wystąpić jako pomysłodawczyni imprezy.

Tak się jednak składa, że w urzędowych filmikach - zlecanych zresztą za urzędowe pieniądze bardzo często partyjnemu koledze burmistrza, marketingowcowi Michałowi Masłowskiemu - występują wyłącznie radni rządzącej na Ursynowie koalicji, choć radni opozycji też byli pomysłodawcami wielu akcji społecznych w naszej dzielnicy. Jak dotąd żaden nie wystąpił przed urzędową kamerą.

Piknik Na Zdrowie!, zorganizowany przed wyborami, stanowił więc okazję dla kandydatów do nieetycznego i zakazanego prawem promowania się wśród wyborców. W dodatku za ich własne pieniądze, bo przecież impreza została sfinansowana ze środków publicznych.

Radny Wyszyński udaje Greka

Zapytaliśmy Macieja Wyszyńskiego, dlaczego promował się podczas pikniku, w dodatku w niedozwolonym miejscu - w urzędzie. Radny zaprzecza, że doszło do zakazanej agitacji.

Nie prowadziłem agitacji wyborczej w urzędzie, tylko przed metrem (pobliską stacją metra Imielin - dop. redakcji), być może ktoś, kto wziął ode mnie ulotkę, położył ją na stoliku. Zresztą, w sobotę urząd nie był czynny i wydaje mi się, że na pikniku można było prowadzić agitację wyborczą

- odpowiada nam radny Koalicji Obywatelskiej.

Nasze zdjęcia przeczą jednak temu, co mówi Wyszyński. W trzech miejscach na stolikach były stosy jego ulotek. Ile osób musiałoby je tam "przypadkowo" odłożyć, by potwierdziły się słowa radnego?

- To nie są moje pierwsze wybory, w których uczestniczę i nie popełniam takich błędów - przekonuje Maciej Wyszyński.

O komentarz do przypadku agitacji na terenie urzędu samorządowego zapytaliśmy burmistrza Roberta Kempę. Skierował nas do szefowej wydziału promocji urzędu.

Od czasu, gdy ujawniliśmy, że Robert Kempa zdobył dyplom EMBA na Collegium Humanum, szef zarządu dzielnicy - kandydat do sejmiku województwa z listy KO - nie odpowiada bezpośrednio na nasze pytania. Również dzielnica po tym artykule odpowiada ze znacznym opóźnieniem. Ostatnie zapytania Haloursynow.pl o innych absolwentów osławionej uczelni, pracujących w urzędzie dzielnicy, spotkały się z odpowiedzią po 14 dniach. Urząd aż dwa tygodnie myślał nad tym, czy... ma teczki personalne wskazanych przez nas osób. Odpowiedział krótko, że "nie ma".

Wygląda to na bojkot naszej redakcji i celowe utrudnianie pracy dziennikarskiej. Z podobnym bojkotem mieliśmy już ze strony urzędu dzielnicy do czynienia za czasów rządów burmistrza Piotra Guziała.

Co do agitacji wyborczej podczas Pikniku Na Zdrowie! - czekamy na stanowisko ratusza, opublikujemy je, gdy tylko je otrzymamy. Z punktu widzenia kodeksu wyborczego taka sytuacja jest niedopuszczalna. 

Art. 108 Kodeksu Wyborczego:

§  1. Zabrania się prowadzenia agitacji wyborczej:

1) na terenie urzędów administracji rządowej i administracji samorządu terytorialnego oraz sądów;

2) na terenie zakładów pracy w sposób i formach zakłócających normalne funkcjonowanie;

3) na terenie jednostek wojskowych i innych jednostek organizacyjnych podległych Ministrowi Obrony Narodowej oraz oddziałów obrony cywilnej, a także skoszarowanych jednostek podległych ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych.

AKTUALIZACJA, 28 marca: Urząd ustosunkował się do naszych pytań o przypadek agitacji wyborczej podczas pikniku.

Urząd Dzielnicy Ursynów m.st Warszawy nie zezwalał na prowadzenie niezgodnej z Kodeksem Wyborczym agitacji podczas pikniku „Na zdrowie!”. Wszyscy radni dzielnicy mają otwarty dostęp do organizowanych przez nas imprez promocyjnych i kulturalnych.

O przypadkach agitacji dowiedzieliśmy się z Państwa artykułu. Jest to niedopuszczalne i karygodne postępowanie. Obecnie prowadzimy działania w celu wyjaśnienia sytuacji, w jaki sposób ulotki wyborcze znalazły się na stanowiskach SPZOZ Warszawa-Ursynów podczas pikniku.

- poinformowała Iwona Janowska, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej.