Zamknij

Warszawa jak Amsterdam? "Da się pogodzić kierowców i rowerzystów" WYWIAD

11:08, 17.02.2024 Adam Harmon Aktualizacja: 09:53, 19.02.2024
Skomentuj AH AH
reo

Ma zaledwie 20 lat i na koncie już kilka zwycięskich projektów z Budżetu Obywatelskiego na Ursynowie. To dzięki niemu w ostatnich latach przebudowano i dobudowano wiele odcinków dróg rowerowych. Z młodym aktywistą Jerzym Szemplińskim rozmawiamy o jego wizji miasta, najpilniejszych potrzebach infrastrukturalnych i... konfliktach na linii rowerzyści-kierowcy!

Sieć dróg rowerowych na Ursynowie rozrasta się z roku na rok, ale cały czas jest nad czym pracować. Gdzie w najbliższym czasie trzeba jeszcze stworzyć infrastrukturę rowerową?

Infrastruktury rowerowej wciąż brakuje wzdłuż ul. Gandhi. To jedna z głównych ulic w dzielnicy i droga dla rowerów jest po prostu potrzebna. Przydałaby się też druga nitka wzdłuż alei KEN, bo ruch rowerowy jest tam naprawdę duży i latem czasami nawet tworzą się korki rowerowe. Dobrze, że zaawansowane są już prace projektowe na ul. Stryjeńskich, bo tu brakowało tej infrastruktury.

Należy również zadbać o infrastrukturę na północnym Ursynowie. Takie ulice jak Bartóka, Surowieckiego, Jastrzębowskiego czy Herbsta także powinny zostać przystosowane do ruchu rowerowego.

Mamy wciąż na Ursynowie jakieś rowerowe absurdy, które wymagają pilnej poprawy?

Niestety na Kabatach mamy taki niechlubny przykład. W okolicy Szkoły Podstawowej nr 399 ścieżka rowerowa wzdłuż ulicy Sępa-Szarzyńskiego urywa się na kilka metrów przed jezdnią ulicy Iwanowa-Szajnowicza. Brakuje tutaj bardzo krótkiego zjazdu w ulicę. A jest to droga, która jest uczęszczana w dużej mierze przez dzieci, które dojeżdżają tam do szkoły. To jest sytuacja, którą należy poprawić jak najszybciej.

powyżej: ścieżka wzdłuż Sępa-Szarzyńskiego kończy się przed Iwanowa-Szajnowicza - foto: SK

Czy władze dzielnicy rozumieją rolę ścieżek rowerowych?

Władze dzielnicy, oprócz tego, co muszą zrobić w ramach Budżetu Obywatelskiego, działają też z własnej inicjatywy w tej kwestii. Chociaż przydałyby się większe ruchy, a nie tylko małe odcinki. Mam tu na myśli wspomniane już ścieżki rowerowe wzdłuż ul. Gandhi i drugą nitkę wzdłuż alei KEN, które przekraczają możliwości realizacji w przypadku projektu z Budżetu Obywatelskiego. To inwestycje w gestii miasta, o które dzielnica powinna zabiegać.

Ostatnio sporo emocji wywołała Strefa Czystego Transportu. Czy jej wprowadzenie może wpłynąć na zwiększenie liczby rowerzystów mieście?

Myślę, że nie będzie to miało znacznego wpływu. Osoby, które, po wprowadzeniu Strefy Czystego Transportu przestaną korzystać z samochodu, używają go na dość długich dystansach. Rower jest konkurencyjny głównie na tych krótszych trasach, obejmujących obszar wewnątrz dzielnicy i dzielnic sąsiednich.

Potrzeba edukacji!

Niedawno pisaliśmy o konflikcie rowerzystów z kierowcami na Pasażu Ursynowskim. Mamy tam do czynienia z kontraruchem dla rowerzystów, ale przejazd jest notorycznie blokowany zaparkowanymi autami. 

Należy podkreślić to, że przepisów ruchu drogowego trzeba przestrzegać. Niezależnie od tego, czy nam się one podobają, czy nie. Jeżeli mamy namalowaną podwójną ciągłą na wlotach do kontraruchu, to jasne jest, że nie należy na nią wjeżdżać, a tym bardziej parkować. To wiedza na poziomie czwartoklasistów, którzy zdają kartę rowerową. Cała ta sytuacja pokazuje, że brakuje nam edukacji dotyczącej zasad ruchu drogowego.

[ZT]24620[/ZT]

Emocje były też, jeśli chodzi o pasy rowerowe na Cynamonowej i Dereniowej. Mieszkańcy twierdzą, że nie były dobrym pomysłem - prawie nikt z nich nie korzysta...

Mamy do czynienia z sytuacją, w której rowerzyści nie chcą korzystać z pasów rowerowych, ponieważ po prostu nie czują się na nich bezpiecznie. Dla wielu osób jazda pomiędzy autami znajdującymi się w ruchu jest niekomfortowa. Dodatkowo samochody często parkują tam w taki sposób, że blokują pas rowerowy, więc czasem trzeba zwolnić, omijać zaparkowane auta wjeżdżając na pas ruchu samochodów, co jest niebezpieczne. Poza tym, pasy w większości nie są połączone z inną infrastrukturą rowerową. Żeby przejechać na drugą stronę skrzyżowania z ulicą Gandhi, trzeba włączyć się do ruchu ogólnego i przejechać przez bardzo ruchliwe skrzyżowanie.

powyżej: pas rowerowy na Dereniowej nie obejmuje skrzyżowania z Gandhi - foto: SK

Rowerzyści często muszą mierzyć się z niechęcią albo wręcz wrogością ze strony kierowców. Z czego wynika ten konflikt?

Jest utarty taki przekaz, że albo sytuacja będzie dobra dla rowerzystów, albo dla kierowców i walczą oni o tę samą przestrzeń, starając się by była dla nich przyjazna.

Nie da się tego pogodzić?

Da się! Jeżeli będziemy promować zrównoważony rozwój transportu i kreować przestrzenie, w których ruch jest uspokojony, to jednocześnie będziemy mieć więcej osób, które korzystają z rowerów, transportu publicznego i chodzą pieszo. To spowoduje, że będzie mniejszy ruch samochodowy. Dzięki temu osoby, które muszą jechać samochodami, też będą miały lepszą sytuację.

Co oprócz infrastruktury może wpłynąć na złagodzenie tego konfliktu?

Potrzebna jest edukacja wszystkich użytkowników ruchu na temat tego, że trzeba mieć wyrozumiałość wobec siebie nawzajem oraz troszczyć się o bezpieczeństwo nas wszystkich.

Spójna sieć dróg rowerowych i zielone oazy

Kierowcy często podnoszą, że prezydent Trzaskowski jest mocno prorowerowy. Czy jest szansa, że Warszawa będzie się rozwijać rowerowo w stronę Amsterdamu czy Kopenhagi?

Mamy na to szanse, bo, jeżeli spojrzymy na Amsterdam lat sześćdziesiątych, to Warszawa jest obecnie w dużo lepszym stanie. Na te zmiany zawsze jest czas i na pewno są ku temu możliwości. Niestety, dla prezydenta Trzaskowskiego infrastruktura rowerowa wcale nie jest priorytetem. Przykładem jest tu choćby budowa tramwaju do Wilanowa. W trakcie prac nie przeprowadzono znacznych usprawnień dla rowerzystów na ul. Puławskiej.

W tym roku realizacji doczekają się dwa Twoje projekty z Budżetu Obywatelskiego w tym jeden dotyczący kwestii rowerowych. Czy na przyszły rok też złożyłeś jakieś projekty?

Tak, w tym roku złożyłem cztery projekty, z czego dwa podejmują temat infrastruktury rowerowej. Jeden, ogólnomiejski, dotyczy spójnej sieci dróg rowerowych w Warszawie, a drugi to kolejna edycja spójnej sieci dróg rowerowych na Ursynowie.

Projekt dzielnicowy skupia się na małych łącznikach, które pozwolą wygodnie z jechać ze ścieżki rowerowej w jezdnię ulicy, na której ruch jest uspokojony. Projekt ogólnomiejski zakłada remont chodników i ścieżek rowerowych przy ulicy Belgradzkiej i na ulicy Ciszewskiego przy skrzyżowaniu z Rosoła, a także remonty chodników i dróg rowerowych na pograniczu Ursynowa i Mokotowa.

Pozostałe dwa projekty związane są z zielenią. Proponuję, by betonowe wyspy na rondach zamienić w zielone oazy z krzewów i kwiatów. Chcę również zadbać o wejścia do Lasu Kabackiego przez wykonanie nasadzeń drzew i krzewów oraz uporządkowanie parkowania przy wejściach do Lasu, a także ustawienie nowych ławek i śmietników.

Na realizację czekają też twoje zaległe projekty...

W tym roku zrealizowane zostaną również moje dwa zaległe projekty z zeszłego roku. Chodzi o remont chodnika i ścieżki rowerowej wzdłuż ulicy Wąwozowej od al. KEN do Stryjeńskich. Nawierzchnia w tym miejscu jest bardzo nierówna, dlatego wymagany jest tutaj remont. Dodatkowo wyremontowany zostanie fragment ścieżki rowerowej z kostki brukowej pod wiaduktem Doliny Służewieckiej koło Kopy Cwila.

powyżej: ścieżka rowerowa przy Wąwozowej między al. KEN a Stryjeńskich w tym roku przejdzie remont, foto: SK

Warszawa przyjazna dla wszystkich mieszkańców

Jesteś bardzo młodym człowiekiem, ale bardzo aktywnym społecznie. Skąd w Tobie taka potrzeba działania na rzecz lokalnej społeczności?

Lubię patrzeć na to, jak zmieniają się różne rzeczy. W mieście najczęściej jest to właśnie infrastruktura, która się rozwija. W pewnym momencie stwierdziłem, że chciałbym mieć na to wpływ, więc złożyłem projekty do Budżetu Obywatelskiego i po tym, jak zostały wybrane przez mieszkańców, napędziło mnie to do dalszego działania.

Wiążesz swoją przyszłość z działaniami społecznymi?

Na pewno chciałbym to robić, chociaż raczej nie jako główne zajęcie w życiu. Chciałbym mieć wpływ na to, co się będzie działo w dzielnicy i mieście. Zamierzam wykorzystywać moje zainteresowania, by na Ursynowie i w Warszawie żyło się jeszcze lepiej.

Skąd bierzesz pomysły na to, co poprawić w mieście lub dzielnicy?

Sam jeżdżę rowerem i zazwyczaj po prostu widzę, że w jakimś miejscu coś wymaga poprawy. Kiedy idę i widzę, że w jakimś miejscu może być więcej zieleni albo należałoby wyremontować kawałek chodnika, zapamiętuję to i uwzględniam w swoich projektach do Budżetu Obywatelskiego.

Jak wygląda pod względem rowerowym twoja wymarzona Warszawa?

To miasto, w którym w każde miejsce da się bezpiecznie dojechać rowerem. Wzdłuż dużych ulic byłyby ścieżki rowerowe, a po mniejszych można byłoby wygodnie i przyjemnie jeździć rowerem, bo ruch samochodowy byłby mały.

Do tego będziesz dążył, składając kolejne projekty do Budżetu Obywatelskiego?

Myślę, że to jest cel, do którego powinniśmy dążyć, żeby Warszawa była przyjaznym miastem, bo te zmiany, które będą przyjazne dla rowerzystów, będą też przyjazne dla wszystkich mieszkańców!

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(34)

PytonPyton

26 32

Wszelkim rowerowym aktywistom mówię NIE.
Patrzę na to miasto, co się z nim dzieje.
Wszystko robione pod rowery.
N-I-E. 11:14, 17.02.2024

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

MamusMamus

25 7

W Warszawie wszystko właśnie jest robione pod samochody. Gros Budżetu idzie na nowe drogi i remonty obecnych. Więc o co ci chodzi? 12:00, 17.02.2024


MisiekMisiek

18 4

Dokładnie odwrotnie dużo więcej pod samochody niż rowery...

Jastrzębowskiego miało mieć ścieżkę rowerowa, nawet raz czy 2 wygralo w Budżecie Obywatelskim i co?
i nic...

A to jest lokalna 2-pasmowa obecnie droga z dziećmi chodzącymi do szkół przez nią...

spokojnie można zwęzić do jednego pasa..

Zamiast tego rowerzyści jeżdża po chodniku bo po drodze mało kto 50 przestrzega a powinno być 30 15:57, 17.02.2024


BoomBoom

10 24

Drogi służą wszystkim, ścieżki rowerowe tylko nielicznym. A i tak anarchiści rowerowi mają w nosie przepisy i bezpieczeństwo innych. 17:12, 17.02.2024


olekolek

22 7

No właśnie nie wszystkim, ja nie mam samochodu, wszędzie jeżdżę na rowerze, i co? Mam jeździć po chodniku? Też płacę podatki. Bardzo dużo ludzi jeździ na rowerze, co widać wiosną i latem. Można pogodzić obie strony pseudosporu. 18:30, 17.02.2024


BoomBoom

7 20

Oczywiście, że wszystkim, tylko ty tego nie ogarniasz. Wszelkie służby, zaopatrzenie sklepów, zbiorkom i inne usługi jadą po ulicach, a nie po ddr. 21:33, 17.02.2024


reo

BoomBoom

23 33

Konflikt to jest na linii rowerzyści - wszyscy. 12:35, 17.02.2024

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

jac.jac.

5 0

Konflikt jest na tej linii, na której się go narysuje. Gdyby dzielnica wprowadzila buspas na KEN, to okazałoby się, że to nie rowerzyści są głównym wrogiem. I też by się Pan określał jako 'wszyscy'. 14:42, 19.02.2024


BoomBoom

0 7

Nie, wystarczy wyjść na chodnik, na przejścia dla pieszych czy też wyjechać dowolnym pojazdem po zmroku i trafić na pierwszego z brzegu rowerzystę anarchistę mającego wszystkich innych uczestników ruchu i przepisy głęboko w nosie. 17:08, 19.02.2024


tubylectubylec

10 20

Wszelkim tzw. aktywistom, a także władzom przypominam, że liczba kierujących samochodami jest w mieście tak duża, że wpływają na wynik wyborów. Jednostronne głaskanie po główce rowerzystów, i wyrzucanie samochodów z miasta może się skończyć takim buntem że ekipa się z władzą pożegna. Ścieżki rowerowe jak najbardziej, wyrzucanie samochodów którymi jeździmy z konieczności doprowadzi do problemów nie tylko dla kierowców.
21:06, 17.02.2024

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

NoNo

10 5

Tak? To zobaczymy ile dostanie twoja konfa... 21:26, 17.02.2024


xyzxyz

6 3

Obecna ekipa wygra. Jestem o to spokojny. 08:54, 18.02.2024


jac.jac.

4 2

Mam dwa samochody. Mimo to chętnie poprę każdy projekt ograniczający ruch w mieście. 14:49, 19.02.2024


xyzxyz

14 8

Dzień dobry. Panie Jerzy, proszę kandydować na Radnego. Właśnie tacy ludzie jak Pan są potrzebni w samorządzie. Naprawdę ma Pan duże dokonania. A może stanowisko v-ce Burmistrza odpowiadającego na Ursynowie za inwestycje też trafi we właściwe ręce? 08:58, 18.02.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Jerzy SzemplińskiJerzy Szempliński

10 1

Dziękuję za miły komentarz 🙂
Mogę obiecać, że będę starał się mieć wpływ na naszą Ursynowską rzeczywistość i zmieniać ją na jeszcze lepszą. 13:33, 18.02.2024


Andrzej BarskiAndrzej Barski

13 11

Co za bzdury. Tytuł Warszawa jak Amsterdam a te wszystkie inicjatywy aktywistów idą w odwrotną stronę. Amsterdam to "no-nonsens approach" (odwrotnie jak Ursynów). W centrum Amsterdamu jest zakaz wjazdu rowerem. Rower można zostawić tylko w wyznaczonym miejscu, wszystko co poza tym jest wywożone przez służby na złomowisko (to uwaga do tych co na Ursynowie przechowują rowery na drogach ewakuacyjnych). Rower w metrze tylko poza godzinami szczytu i tylko w wyznaczonych wagonach. Ścieżki rowerowe jadą zawsze zgodnie z ruchem pojazdów. Jak jest droga to obok pasa samochodów jest ścieżka rowerowa, za nią parking dla samochodów. Ścieżki w Amsterdamie są do dojazdu do pracy, szkoły i na zakupy a nie jak na Ursynowie w kierunku lasu. W Holandii dostaje się mandat za jazdę rowerem na bani, dostaje się też mandat za jazdę rowerem bez uprawnień bądź niesprawnym pojazdem (np. brak świateł). W Holandii ścieżką rowerową jeżdżą też skutery i pojazdy dla niepełnosprawnych więc stres jazdy dwukierunkową ścieżką jest nie niniejszy niż jednokierunkową ścieżką obok pasa ruchu. Przy skręcie w lewo rowery (ścieżka rowerowa) ustawiają się przy środku jezdni itp. Za te Ursynowskie ścieżki rowerowe które prowadzą rowerzystów po przeciwnej stronie pasa ruchu, dwukierunkowe o szerokości pół metra, krzyżowanie ich co jakiś czas ze ścieżkami dla pieszych itp. to te wszystkie firmy budowlane powinny do *%#)!& trafić razem z ich "aktywistami" którzy za tymi bzdurnymi rozwiązaniami lobbują. 11:19, 18.02.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

PytonPyton

2 1

Podpisuję się w pełni pod Twoją opinią i masz u mnie wirtualną 🥃.
Rządzący w Polsce myślą, że ten sprawny zachód to wziął się z dobrostanu.
Nie! Mechanizm jest jaki opisałeś - za sprawnie działającą i ładną fasadą kryje się system nadzoru, ostrych regulacji oraz ich egzekwowania. 23:37, 19.02.2024


polpol

10 9

Ścieżki rowerowe....TAK............
Ale nie kosztem zwężania ulic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 17:15, 18.02.2024

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

xyzxyz

3 3

Ewentualne zwężenia są poprzedzone analizami. Wystarczy zajrzeć na profil ZDM. Tam są przedstawiane informacje na temat prowadzonych inwestycji. 20:35, 18.02.2024


WarszawiakWarszawiak

0 2

xyz tobie już dawno mózg zwężyło 21:19, 20.02.2024


UrsyniakUrsyniak

13 9

Jeszcze dwa lata temu jak podjechałem pod dom o dowolnej porze, to miałem gdzie zaparkować. Rok temu, nawet po godz. 22 jakieś jedno czy dwa miejsca pod blokiem się znalazły. Obecnie od godz. 16 nie ma już żadnego miejsca pod blokiem i nie ma co liczyć, że się zwolni do rana. Zatem liczba samochodów i użytkowników samochodów wyraźnie rośnie w naszej dzielnicy. Wygląda, że jednak użytkownicy samochodów stanowią większość. Dlaczego zatem głośna mniejszość chce innym uprzykrzać życie. Ja na co dzień jeżdżę zbiorkomem. Ale nie chcę być dyskryminowany, choćby brakiem miejsca parkingowego, jeśli raz na jakiś czas chce podjechać gdzieś samochodem - na przykład do Obi kupić kilka worków ziemi do kwiatów. 19:57, 18.02.2024

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

ważny głosważny głos

8 6

To ważny głos. Może już czas aby centra handlowe zakupiły i wypożyczały rowery CARGO? Wtedy można by było przyjechać np. po ziemię autobusem miejskim, a dostarczyć ją do domu wypożyczonym rowerem CARGO. 20:39, 18.02.2024


Ursyniak Ursyniak

6 8

Ważny głos, kpisz czy o drogę pytasz? Skąd założenie, że każdy jest w takim stanie zdrowia, że może sobie pedałować kilka kilometrów z obciążeniem? Poraża mnie takie zaślepienie dziwaczną ideologią. 23:12, 18.02.2024


BoomBoom

6 7

Do skrajnego zidiocienia brakuje tylko karetki rowerowej czy też straży pożarnej na rowerach. I gdzie wy idealiści jesteście jesienią i zimą? 07:27, 19.02.2024


ArtArt

12 5

Kolejny zwężacz / uspojajacz. Gdy przeżyje kolejnych 10-20 lat zorientuje się, że nie wszystko da się załatwić jadąc do celu rowerem. Poruszając się po Ursynowie jestem kierowcą, rowerzystą i pieszym, najczęściej kaskaderskie wyczyny drogowo / ścieżkowe obserwuję w wykonaniu rowerzystów. Nie brak mistrzów, którzy np. na Rosoła pomimo istniejącej ścieżki rowerowej zasuwają po jezdni swoją kolarską lux torpedą. Ursynów jest dzielnicą peryferyjną, samochód jest tu potrzebny. Dosyć dyskryminacji kierowców przez ideologicznych zwężaczy / uspokajaczy. Chciałbym żeby w nadchodzących wyborach ujawniła się siła polityczna nie okazująca niechęci samochodom i kierowcom. 10:38, 19.02.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Elo MORDY JBC PSY Elo MORDY JBC PSY

3 4

Mam Amsterdam nie ruszając się z Ursynowa już od 30 lat. 11:12, 19.02.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Docent marcowyDocent marcowy

7 7

Niestety tacy aktywiści będą wygrywać, póki Warszawą będą rządzić tacy ludzie, co to uważają, że zamiast solidnej, ciężkiej pracy na rzecz miasta wystarczy się im i rozmaitym podobnym ruchom i gremiom podlizać, i że zbudowanie kładki pieszo-rowerowej może zastąpić prawdziwe wykonywanie obowiązków.
To się musi skończyć, bo też, nie oszukujmy się, np. Trzaskowski jedzie głównie na tym, że nie jest z PiS-u, ale z największej partii wobec niego opozycyjnej. A - mam nadzieję - PiS też już się kończy, prezes zupełnie odpływa w kierunku Bajlandii, i taki układ sceny politycznej się też rozpadnie. Inna sprawa, że brakuje na razie dobrych kandydatów, co jeden wykwita, to lepszy, ale nie tracę nadziei.
Natomiast zgadzam się co do głosów, które wskazują, że w Amsterdamie jest jednak inaczej. Byłem trochę w Holandii, w samym Amsterdamie akurat mniej, i wiem, że to jest naród przestrzegający przepisów, reguł, w tym przepisów drogowych. Tam nawet zejście z roweru i pójście w krzaczki w celu odcedzenia kartofelków, i to daleko poza miastem, jest uważane za prostactwo - bo można w tym celu wykorzystać toi-toikę. Więc niech aktywista nie czyni bzdurnych analogii, bo jak to zwykle z aktywistami bywa, nie mówi na podstawie własnej wiedzy, tylko opinii zasłyszanej gdzieś w propagandowych rozdzielnikach, od takich samych działaczy, jak on. 14:56, 19.02.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

obserwatorobserwator

2 1

Wybory Samorządowe wkrótce. Myślę że mieszkańcy zagłosują m. in. za aktualną polityką transportową miasta. 19:17, 19.02.2024


jac.jac.

7 5

Czytając komentarze niektórych posiadaczy czterech kółek trudno się nie oprzeć wrażeniu, że gdyby chcieć zrealizować ich postulaty to nie tylko należałoby wybić wszystkich rowerzystów, ale dodatkowo wyburzyć co drugi wysokościowiec. W miejsce połowy z nich postawić drogi, drugiej połowy parkingi. Dopiero wtedy przepustowość zrobiłaby się (na jakiś czas) jako taka.
No i obowiązkowo zakazać ruchu pieszego. Bo jak już nie będzie rowerzystów, to na kogoś trzeba będzie zwalić to, że nadal nie jest tak idealnie jak mogłoby być. 15:12, 19.02.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

PytonPyton

0 5

Obudź się, pościel zapaskudziłeś :) 23:38, 19.02.2024


karotkarot

5 5

Dlaczego władze warszawy likwidują przejścia dla pieszych na DR argumentacja, ze jest ich za dużo lub potrzeba postawić znaki drogowe jest bardzo *%#)!& Na potrzeby DR zwężane są ulice ale chodniki też. No i wyrzucić rowerzystów z chodników tych z silnikami i pozostałych 15:38, 19.02.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BoomBoom

2 2

Na Ursynowie nie ma ani jednego przejścia przez ddr. W innych dużych miastach są. Ba, są nawet wymalowane na ddr: uwaga, piesi. Ale władze Warszawy najwyraźniej to przerasta. 18:21, 19.02.2024


Goostav234Goostav234

2 4

Jak chce amaterdamu to niech tam wyp... Jak zobaczy jak tam jest ilu narkomanów obcych jak złapie hifa to wróci zrobi prawko i przestanie rozwalać nasze miasto! 21:04, 20.02.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

50plus50plus

0 1

Ale praktycznie, co ten smark wie o życiu? 18:26, 26.02.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%