"Zgłaszamy, ale nikt nam nie pomaga". Kłobucka skarży się na służby

Kłopoty z zalewaniem budynków to nic w porównaniu z chuliganami i parkowaniem. Ratusz zorganizował spotkanie z lokatorami ul. Kłobuckiej, by powiedzieli jak im się żyje na komunalnym osiedlu. Najbardziej oberwało się policji i straży miejskiej. Mieszkańcy mówili jednym głosem - lekceważycie nas!

Choć wszystkie bloki są już zasiedlone, to przy Kłobuckiej wciąż wiele jest do zrobienia. O tym co jest najbardziej potrzebne, urzędnicy chcieli usłyszeć wprost od mieszkańców. Posypały się zarzuty. Najważniejsze z nich dotyczyły poczucia braku bezpieczeństwa.

- To jest szaleństwo, co tu się wyprawia. Młodzież odpala fajerwerki, wrzucają je do kosza, krzyczą, gwiżdżą. Wchodzą też na klatki schodowe, zostawiają butelki, śmieci, niedopałki, niszczą ściany. Strach zwrócić uwagę, bo jak rzucą wiązanką, to nie wiadomo co ze sobą zrobić. Nawet dzieciaki do północy szaleją na dworze, groźne psy bez smyczy biegają. To koszmar, a policja nic z tym nie robi, bo trudno się doprosić o patrol - opisywali swoje życie na osiedlu mieszkańcy ulicy Kłobuckiej.

Na gorąco, do tych zarzutów odniósł się komisarz Marcin Ptaszek z wydziału prewencji komisariatu policji Warszawa-Ursynów.

- Mamy tylko cztery załogi na cały terenie Ursynowa i kategoryzację zdarzeń. W pierwszej kolejności jedziemy tam, gdzie jest zagrożenie życia i zdrowia, dlatego na interwencję w sprawie zakłócania porządku publicznego trzeba czekać dłużej - mówił wprost.

Obecni na spotkaniu dwaj strażnicy miejscy również musieli wysłuchać wielu uwag na temat swojej pracy. Mieszkańcy skarżyli się, że są trudności z postawieniem samochodu, bo często parkują tu osoby spoza osiedla, które przyjeżdżają w odwiedziny do pobliskiego aresztu oraz pracownicy budowy dewelopera - firmy Marvipol.

- Dzwonimy po kilka razy dziennie na straż miejską, żeby ukarała tych, którzy parkują np. na chodniku, czy zastawiają wjazd do śmietnika. W razie pożaru to nawet straż nie będzie miała jak dojechać. Dzwonimy, dzwonimy i żadnej pomocy! Jak ktoś przyjedzie, to po kilku godzinach, kiedy już nie ma źle postawionego samochodu - mówił rozgoryczony lokator.

Strażnicy, podobnie jak policjanci, tłumaczyli się brakami kadrowymi i prosili, by mimo to zgłaszać każdą sprawę.

- Obsługujemy trzy dzielnice: Ursynów, Wilanów i Mokotów. Jest nas około 120 na tak ogromny teren. Staramy się interweniować, ale spraw jest dużo, a ludzi i czasu mało. Poza tym musimy mieć podstawę prawną do interwencji  - mówił starszy inspektor Rafał Maliszewski ze stołecznej Straży Miejskiej.

Kłopot w tym, że na osiedlu wciąż nie ma zatwierdzonej strefy zamieszkania, która byłaby podstawą do karania mandatami źle parkujących kierowców. Urzędnicy z Biura Polityki Mobilności i Transportu dopiero się nad nią pochylają.

Kiedy remont Kłobuckiej?

Na rozwiązanie jednego z najważniejszych problemów, czyli zalewania osiedla po każdym większym deszczu, lokatorzy będą musieli poczekać przynajmniej do przyszłego roku.

- Odwodnienie zostanie wybudowane, gdy Zarząd Dróg Miejskich zabierze się za remont ulicy Kłobuckiej. Naciskamy, by znalazły się na to pieniądze w miejskim budżecie. Do czasu zrobienia odwodnienia nie ma też sensu remontować zalanych piwnic, bo sytuacja może się jeszcze powtórzyć - mówił wiceburmistrz Bartosz Dominiak.

Dzielnica, podobnie jak z odwodnieniem, każe mieszkańcom czekać na ewentualne zainstalowanie sygnalizacji na przejściu dla pieszych na wysokości Kłobuckiej 14.

- Przejście dla pieszych jest fatalnie widoczne. Jest zakręt i do tego jeszcze na poboczu parkują samochody.  Kierowcy nie mają szans, żeby zobaczyć co się dzieje na przejściu, a jeżdżą szybko. Powinny tu być światła bo dzieci chodzą tędy do szkoły, na przystanek autobusowy. Mamy czekać na nieszczęście? - pytali.

Urzędnicy mieli pomysł zainstalowania przed przejściem dla pieszych progów zwalniających, ale ZDM odmówił, twierdząc, że nie można ich montować na drodze zbiorczej.

Było też trochę dobrych informacji. Mieszkańcy Kłobuckiej 16 i 18 w tym roku będą mieli wyremontowane podjazdy dla niepełnosprawnych, które obecnie są w opłakanym stanie i trudno z nich korzystać. W bloku 16B będzie naprawiony dach, a pod nr. 14 remont klatek schodowych.

Osiedle komunalne przy Kłobuckiej to 9 bloków, w których znajduje się 256 mieszkań. Pierwszych 6 budynków oddano do użytku w 2014 r., pozostałe w 2018 roku.