To przestroga dla wszystkich opiekunków chorych. Wczoraj wieczorem zaginęła 73-letnia mieszkanka Imielina. Pani Barbary, która ma zaniki pamięci i trudności z orientacją w terenie szukała siostra, sąsiedzi i policja. Późnym wieczorem udało się ją odnaleźć - na ul. Puławskiej, bardzo daleko od domu.
- To był dosłownie moment - opowiada nam siostra zaginionej, która na co dzień opiekuje się nią troskliwie opiekuje. - Zakładałam płaszcz, zostawiłam otwarte drzwi w mieszkaniu i wówczas Barbara zniknęła, ślad po niej zaginął - relacjonowała wczoraj zrozpaczona kobieta.
73-letnia pani Barbara ma zaniki pamięci oraz ogromne trudności w orientacji w terenie. W akcję poszukiwawczą włączyła się policja, która od razu wykluczyła wypadek czy pobyt w szpitalu. Wszystkie patrole dostały rysopis pani Barbary. Po kilku godzinach kobieta odnalazła się - daleko od domu.
- To cud, że policjanci zauważyli ją siedzącą w rowie przy ul. Puławskiej na skrzyżowaniu z Baletową. Prawdopodobnie dojechała tam autobusami - mówi siostra pani Barbary.
Finał był więc szczęśliwy, ale wtorkowe wydarzenie powinno być przestrogą dla wszystkich opiekunów starszych i chorych osób.
- Pilnujmy osób, które są pod naszą opieką, zwłaszcza w tym trudnym okresie - apeluje policja.
[ZT]14426[/ZT]
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz