Zamknij

Za wcześnie na menopauzę, za późno na macierzyństwo

12:19, 05.03.2014 Redakcja haloursynow.pl Aktualizacja: 12:29, 05.03.2014
Skomentuj

Kobieta rodzi się z przypisaną sobie liczbą komórek jajowych. Ta liczba już nigdy się nie zwiększy, natomiast z wiekiem coraz szybciej będzie się zmniejszać. Czasami ten proces dzieje się zbyt szybko i młoda kobieta dowiaduje się, że jej czas na bycie matką jest już bardzo ograniczony.

Mężczyzna, między innymi, tym różni się od kobiety, że komórki rozrodcze (plemniki) produkuje stale, właściwie do późnej starości. U kobiety sytuacja wygląda zdecydowanie inaczej. Comiesięczny cykl polega na dojrzewaniu i uwalnianiu jednej z istniejących już w jajniku komórek jajowych. Kobieta rodzi się z określoną pulą komórek a ich liczba nigdy nie będzie większa niż w momencie narodzin. Będzie ich natomiast ubywało, aż do momentu kiedy zapas całkowicie się wyczerpie, kobieta wejdzie w stan menopauzy i zakończy swój okres rozrodczy.

Naturalnie przypada to mniej więcej na 52. rok życia. Czasami ten proces zachodzi wcześniej. Statystycznie u 1 na 1.000 kobiet przed 30. rokiem życia i u 1 na 100 kobiet przed 40. rokiem życia następuje przedwczesna menopauza.

Zanim nastąpi ostateczne wyczerpanie się komórek jajowych mówimy o obniżonej rezerwie jajnikowej. Mimo iż metrykalnie kobieta nadal jest w wieku rozrodczym, stan jej gamet jest porównywalny z gametami kobiety ok. 45 roku życia, z pełnymi tego konsekwencjami dla ew. macierzyństwa. Komórek jajowych jest coraz mniej, rzadko dochodzi do owulacji a same komórki są coraz gorszej jakości. Coraz częściej nawet jeśli dojdzie do zapłodnienia powstały zarodek ma wady genetyczne i nie jest w stanie dalej się rozwijać. 

Przyczyny tego, że wcześniej kończy się zapas komórek, nie są szczegółowo rozpoznane. Wiadomo, że duży wpływ ma genetyka – jeśli matka wcześnie skończyła miesiączkować, córka nie powinna odkładać macierzyństwa na później.

Zanieczyszczenie środowiska, sztuczne dodatki do żywności palenie papierosów i stosowanie używek, środki chemiczne, detergenty, środki ochrony roślin, niektóre kosmetyki (zawierające np. parabeny), choroby autoimmunologiczne również negatywnie wpływają na system rozrodczy.

- Takich przypadków jest i będzie coraz więcej – mówi dr Piotr Lewandowski z ursynowskiej Przychodni nOvum – niestety czas w procesie reprodukcji, jest wrogiem kobiety. Kobieta, u której wygasanie czynności jajników zdiagnozuje się w odpowiednim momencie ma szansę na ciążę dzięki in vitro. Jednak musi do nas dotrzeć na etapie, kiedy komórki można jeszcze pobrać i zapłodnić, a powstałe zarodki rozwijają się prawidłowo.

Dlatego w ogóle nie należy odkładać macierzyństwa na później a takie decyzje coraz częściej są podejmowane przez współczesne młode kobiety.

- Kobieta bezskutecznie starająca się o ciążę, powinna kontrolować stan hormonów FSH i przede wszystkim AMH – dodaje dr Lewandowski – to pozwoli w dużym przybliżeniu określić czas reprodukcyjny, który został jej do dyspozycji. Może wtedy podjąć świadomą decyzję: czy leczę się jeszcze zachowawczo czy też nie mam już na to czasu i sięgam po zaawansowane metody leczenia.

Bez względu na przyczynę, żadna kobieta nie jest gotowa na wiadomość, że przedwcześnie kończy się jej czas na rodzicielstwo. Przecież coraz częściej dopiero około 30-ki podejmuje się decyzję o powiększeniu rodziny, ponieważ osiągnięta stabilizacja skłania nas ku temu. Jeśli okazuje się, że te plany mają nikłą szanse na realizację, kobieta niespodziewanie znajduje się w krytycznej sytuacji emocjonalnej. Jednocześnie jest to moment, kiedy należy podjąć ważne decyzje, których nie można odłożyć na później. Warto w takich momentach szukać wsparcia u psychologa. Obecnie, w większości klinik, pracują psycholodzy specjalizujący się w opiece nad niepłodnymi pacjentami.

- Rzeczywiście, sytuacja o której mowa jest szczególnie trudna dla kobiety - mówi Dorota Gawlikowska, psycholog kliniczny nOvum – w takich przypadkach praca z pacjentką powinna odbywać się na kilku poziomach: z jednej strony musi ona dotykać uczuć, które pojawiają się w tej sytuacji, z drugiej przygotować pacjentkę do podjęcia decyzji dotyczących jej dalszego leczenia. Jest to niezwykle trudne w sytuacji, kiedy pacjentka odczuwa jednocześnie presję upływającego czasu i ma świadomość, że jej decyzje, jednocześnie życiowo zasadnicze i nieodwołalne, muszą zostać podjęte jak najszybciej. Dlatego ważne jest, aby praca terapeutyczna obejmowała w takich sytuacjach parę, nie tylko z powodu konieczności podejmowania tak ważnych decyzji dotyczących przyszłości przez oboje partnerów, ale także ze względu na możliwość udzielania sobie wzajemnego wsparcia i pomocy.

(Redakcja haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%