Hazard online cieszy się rosnącą popularnością, a sprzyja mu ciągły rozwój technologii. Obecnie gra w kasynie czy obstawianie zakładów nie stanowi żadnego problemu w dowolnym miejscu na świecie, o ile jest tam dostęp do Internetu. Nie potrzebne są do tego żadne specjalistyczne urządzenia, a jedynie komputer, laptop, tablet czy nawet smartfon obsługujący odpowiednie witryny internetowe, czy aplikacje mobilne.
Tak wysoka dostępność kasyn online i innych form internetowego hazardu sprawia, że na grę decyduje się także coraz więcej Polaków. Jak wynika z analiz opublikowanych przez EY, w gospodarstwach domowych w naszym kraju zwiększają się wydatki na ten rodzaj aktywności. Co więcej, wiele osób korzysta także z tej możliwości w sposób niezgodny z prawem, powiększając tzw. szarą strefę.
Jak wynika z analiz EY Polska, Polacy wydali w 2020 roku średnio na hazard w Internecie około 243 zł na gospodarstwo domowe. Jest to wzrost o blisko 40 zł w porównaniu z poprzednim rokiem, co wskazuje na zdecydowany wzrost tego sektora gospodarki, funkcjonującego w sieci. Branża ta cały czas też się rozwija, wprowadzając nowe technologie i pozwalając użytkownikom na jeszcze wygodniejszą grę oraz szybsze metody płatności, których dokonywać można zaledwie kilkoma kliknięciami.
Jakie kwoty generować może kasyno online na pieniądze, z którego – zgodnie z polskim prawem – korzystać mogą wyłącznie osoby pełnoletnie? Jak wynika z danych opublikowanych przez polski rząd, w 2019 roku przychody z gier kasynowych online wyniosły 3,98 mld zł, a już rok później wynik ten wzrósł do 8,76 mld zł. Zgodnie z prognozami opartymi na danych H2 Gambling Capital oraz informacji finansowych widniejących w raportach podmiotów reprezentujących rynek hazardowy w naszym kraju, w 2021 roku sumy te mogą wzrosnąć nawet o kolejnych 30 proc.
Totalizator Sportowy, oferujący obecnie jedyne w pełni legalne rozgrywki online, dostępne na terenie naszego kraju, zlecił analizę polskiego rynku rozgrywek hazardowych organizowanych przez Internet. Jak się okazało, w 2020 roku sektor ten w 78 proc. zajęty był przez legalnych operatorów, którzy 4 lata wcześniej wynosili zaledwie ok. 20 proc.
Zgodnie z raportem EY natomiast blisko 50 proc. obrotów tego sektora w 2020 roku obejmowała szara strefa. Dokument stwierdza, że legalnym serwisom udało się wygenerować obroty rzędu 14,4 mld złotych, podczas gdy kwoty pochodzące od nielegalnej części branży wyniosły 12,6 mld zł, czyli dokładnie 46,7 proc. udziałów w rynku. Podkreślić tu trzeba, że są to jedynie wyniki szarej strefy działającej w świecie wirtualnym – stacjonarne, nielegalne kasyna, nie zostały w te sumy w ogóle wpisane.
Specjalista oraz główny ekonomista EY Polska w rozmowie z portalem Money.pl wyjaśnił, że pozornie udział procentowy szarej strefy w polskim rynku hazardowym systematycznie spada. Jego zdaniem taki wniosek jednak jest tylko powierzchowny i nie musi oznaczać rzeczywistego spadku wartości nielegalnego hazardu online. Dlaczego więc na wykresach widać coraz niższe wyniki? Są one skutkiem intensywnego wzrostu i rozwoju legalnie działających kasyn. EY oszacowało, że Skarb Państwa w wyniku działalności szarej strefy mógł w 2020 roku stracić około 594 mln zł.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz