Zamknij

Walka o chodnik. Mieszkańcy wyręczyli dzielnicę. Na co czeka urząd?

07:33, 17.05.2019 Kuba Turowicz
Skomentuj SK SK

Strach o życie swoje i dzieci. Tak wygląda codzienność mieszkańców nowego osiedla przy ul. Polki na Ursynowie. O ile deweloper wybudował uliczkę osiedlową, o tyle dzielnica nie jest w stanie wybudować chodnika przy ul. Poloneza, jedynej drogi wyjazdowej. Rano panuje tam ruch jak na Marszałkowskiej. Piesi przeciskają się między samochodami.

Sąsiedzi już od dawna apelują o bezpieczne przejście, gdyż każdy spacer zamienia się w poligonową przeprawę.

- To jest niewygodne, ale przede wszystkim niebezpiczne. Nie chcę myśleć o tym, co może się stać, gdy na drodze pojawi się matka z dzieckiem albo wózkiem - mówi zaniepokojony Dariusz Wit, mieszkaniec osiedla.

Rosnąca frustracja w końcu dotarła do ursynowskiego ratusza. Urząd uznał jednak, że nie może wybudować chodnika, bo nieuregulowane sprawy własnościowe gruntów wzdłuż całej ulicy Poloneza blokują jakiekolwiek działania. Zdeterminowani mieszkańcy stworzyli jednak własny projekt chodnika.

- Pomysł naszego architekta omija przeszkodę własności gruntów na tym terenie, bo dotyczy jedynie gruntów, które należą do dzielnicy - dodaje Dariusz Wit.

Projekt trafił do urzędników i uzyskał wstępną aprobatę. - Jeśli prawnie i technicznie możliwe jest wykonanie chodnika na gruntach miejskich, to chętnie - oceniał w marcu burmistrz Robert Kempa.

Ostatnio mieszkańców zaniepokoiły roboty drogowe, które rozpoczęły się na jednym z odcinków planowanego przejścia. - Obawę wzbudził we mnie nowy widok. Chodzi o teren, przez który ma przebiegać chodnik. Nie wiem, ale może to jest powód do podjęcia jakichś działań - zastanawia się Dariusz Wit.

Wzdłuż Poloneza pojawiły się słupki drogowe, niektórzy myśleli więc, że właśnie rozpoczęła się budowa chodnika. Ratusz szybko rozwiał wątpliwości związane z enigmatycznymi pracami. - Być może dzieje się to w ramach jakiegoś pozwolenia na budowę. My nic tam nie robimy - tłumaczy burmistrz Robert Kempa.

Wyjaśnienie drogowej zagadki jest jednak proste. Na nieszczęście mieszkańców roboty nie mają żadnego związku z upragnionym chodnikiem.

- Prace wzdłuż ulicy Poloneza nie były realizowane na zlecenie urzędu. Prawdopodobnie jedna z firm, sąsiadujących z pasem drogowym, wyrównała pobocze tłuczkiem. Wcześniej była tam bardzo zniszczona zieleń i doły - komunikat ursynowskiego wydziału infrastruktury przekazała nam Barbara Mąkosa-Stępkowska, rzeczniczka prasowa urzędu.

A co z wyczekiwanym chodnikiem? Według ostatnich wiadomości z ratusza sprawa ma ruszyć w drugiej połowie roku.

(Zdjęcia z robót drogowych przy Poloneza nadesłał mieszkaniec)

[ZT]17904[/ZT]

[ZT]15304[/ZT]

[ZT]19875[/ZT]

(Kuba Turowicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

BB

11 10

Wydaje mi się, że te wszystkie Kłobudzki, Polki itp to powinny być odłączone od Ursynowa. Zapewne Urząd również na to tak patrzy. Wszystkie tereny po drugiej stronie Puławskiej, to przecież jeszcze wieś 10:01, 17.05.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Mieszkanka ZielonegoMieszkanka Zielonego

7 6

to ja poprosze, zeby nas tez odlaczyli, bo mieszkam w Warszawie przy karczunkowskiej gdzie mieszkancy od kilkudizesiecu lat walcza o chodnik. przy tej samej ulicy w miejscu gdzie stoi tablica koniec warszawy a zaczyna sie gmina lesznowola chodnik juz jest, a u nas w Warszawie, na Urysnowie trzeci swiat... 16:13, 17.05.2019


reo

ALTALT

12 5

Planowanie urzędnicze jak zwykle.
Urząd pozwolił wybudować przy małej ciasnej ulicy, bez pobocza i chodnika wielkie osiedle na kilkanaście bloków, czyli kilka tysięcy osób gdy nie ma tam wystarczającej infrastruktury. Deweloper to tam zrobił chodniki i uliczki na terenie blokowiska i tyle na resztę ma wywalone. Ludzie też ślepi... jak kupowali mieszkania to nie zauważyli, że nie ma jak dojść, bo się przyjechało samochodem, a tu potem się okazuje jak się zamieszkało, że nagle trzeba gdzieś na nogach iść i się nie da... żenada jednych i drugich. Takie osiedla nie powinny powstawać przy takich uliczkach jeśli nie ma infrastruktury. Jeśli przepisy na to pozwalają, to należy je zmienić aby nie pozwalały... 11:13, 17.05.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

peonpeon

1 0

a że niby na Ursynowie wszystkie ulice i chodniki położyli od 1977? Miasto się rozwija. Urząd powinien planować i nadążać za potrzebami podatników. Deweloper postawił osiedle? Szok, nagle.. nikt nie wiedział. Nie zauważył, że podatki ściąga od mieszkańców osiedla. To musiało zaskoczyć cały Urząd Miasta! 13:07, 20.05.2019


ALTALT

0 1

Najgorsze dla mnie jest to, ze tam przy poloneza jest jeszcze sporo terenow zielonych i mysle ze deweloper juz skupuje ziemie... jakas druga inwestycja jest na ogrodzonym terenie - totalnie zarosnietym po lewej obok osiedla Arche.
ps. dobrze ze kupujacym cmentarz nie przeszkadzal bo beda miec na niego widok...
14:51, 21.05.2019


AnatolAnatol

8 9

Po co tam kupowali mieszkania? Toż to koniec świata jakiś 12:05, 17.05.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ZenekFenekZenekFenek

8 6

Bo nie każdego stać na mieszkanie w centrum Ursynowa, gdzie ceny przekroczyły już dawno 10 tys zł za metr kw. 15:45, 17.05.2019


:/:/

0 0

Firma wyrównała pobocze "tłuczkiem"?
Tak naprawdę było w komunikacie rzeczniczki?
Już widzę tego biednego robotnika, jak pół roku wali tłuczkiem w nierówny trawnik... :)
Tłuczniem, takim jak na zdjęciu. Wysypano go i rozwalcowano. 23:43, 26.05.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%