Wykorzystywała swój urok, a następnie okradała zakochanych w niej mężczyzn. Wilanowscy policjanci zatrzymali 40-latkę, która oprócz przywłaszczania sobie nie swoich kosztowności, podawała swojemu niepełnoletniemu synowi narkotyki.
Pani Magda zastawiała sidła na niczego niepodejrzewających mężczyzn w internecie, na portalach randkowych. Wybierała głównie żonatych. Tacy niechętnie powiadamiają policję, że zostali okradzeni przez kochankę.
- 40-latka potrafiła wykorzystać swoje kobiece atuty oraz umiejętność flirtowania na tyle, że mężczyźni nie tylko jej ulegali, ale chętnie obdarowywali ją prezentami – mówi podkom. Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji.
Kobiecie nie wystarczały jednak tylko podarunki. 40-latka zapraszała ofiary do swojego mieszkania. Do ich napojów dosypywała środki odurzające. Gdy mężczyźni szli grzecznie spać, podejrzana pozbawiała ich kart płatniczych, zegarków i innych wartościowych przedmiotów.
Wszystko działo się na Wilanowie. Kobieta powtarzała swój proceder wielokrotnie. Nic nie wskazywało, że któryś z mężczyzn będzie chciał oddać swoją ukochaną w ręce policji. Jedna z ofiar postawiła się jednak 40-latce i powiadomiła mundurowych. Ci natomiast zaczęli zbierać informacje w tej sprawie.
- Funkcjonariusze obserwowali aktywność kobiety na portalach randkowych, ale także zbierali informacje na temat jej relacji z pokrzywdzonymi – dodaje podkom. Koniuszy.
W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że swojemu 15-letniemu synowi wilanowska femme fatale podawała narkotyki w postaci marihuany i grzybków halucynogennych. Dzięki temu mogła „pracować”, nie przejmując się opieką nad dzieckiem.
Gdy zebrano wystarczającą ilość dowodów, mundurowi odwiedzili kobietę w jej mieszkaniu. Policjanci zatrzymali 40-latkę, a 15-latka oddano pod opiekę jego ojca.
Na ten moment na policję nie zgłosił się żaden z mieszkańców Ursynowa. Jednak sprawa jest rozwojowa i niewykluczone, że wśród oszukanych i okradzionych są także mieszkańcy naszej dzielnicy.
Sąd orzekł wobec podejrzanej trzymiesięczny areszt. Za kradzież, przywłaszczenie mienia i podawanie środków odurzających grozi jej do 8 lat więzienia. Na razie kobiecie udowodniono 9 przestępstw. Poszkodowani mogą się zgłaszać na policję pod całodobowym numerem 47 72 325 03.
Irfy12:53, 20.01.2021
0 1
Biżuteria? Zegarki? Drobne z kart? To raczej mały pikuś. Ale pewnie się za jakiś czas okaże, że napale... ee... to znaczy poszkodowani wzięli po kilka kredytów u rozmaitych lichwiarzy. Albo w bankach, co w sumie na jedno wychodzi. Babce raczej nic nie udowodnią, ale panowie będą mieli problemy. 12:53, 20.01.2021
Mały21:17, 15.02.2021
0 0
Chciało się bzykac na lewo to teraz maja trzeba było zjechać na recznm 21:17, 15.02.2021