Zamknij

Ursynów stolicą komedii. Cztery dni, jedna czwarta widzów, 100 procent śmiechu!

17:22, 27.10.2020 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 17:26, 27.10.2020
Skomentuj SK SK

Jedna czwarta publiczności - 100% uśmiechu! Dzielnicowy Ośrodek Kultury przy Kajakowej zafundował nam cztery dni pełne humoru na poziomie. Po raz trzeci na Ursynowie gościł Festiwal Komedii Stolica.

Festiwal nawiązuje do słynnego niegdyś w Warszawie Przeglądu Kabaretów "Stolica" - PKS. Czasy się zmieniły, ale zapotrzebowanie na humor w dobrym guście nie znika. Kabarety są co prawda w odwrocie, ale królować zaczynają standuperzy, powraca też nieśmiało piosenka satyryczna.

I tego wszystkiego po trochu można było posłuchać i zobaczyć na ursynowskim festiwalu. Rozpoczął się on przedstawieniem teatralnym Kompanii Mamro. Kolejnego dnia, w piątek, rozegrano turniej standupu, który wygrał Kuba Dąbrowski. Wystąpili też Damian Kubik (ubiegłoroczny laureat) oraz Szymon Jachimek w recitalu „Z dala od tonacji”.

fot. DOK "Ursynów"

W sobotę dzieci obejrzały spektakl Grupy Po Omacku, a dorośli wzięli udział w warsztatach "Stan Up dla początkujących" prowadzonych przez mistrza Pawła Reszelę. Co ciekawe, owację na stojąco dostała szóstka seniorów z Ursynowa, którzy świetnie się wpisali w konwencję tego rodzaju występów.

fot. DOK "Ursynów"

Po południu był konkurs piosenki satyrycznej oraz przegląd kabaretów. Najlepszą piosenkę - "Zdezynfekuj się!" przygotował kabaret OnOnOn, a zwycięzcą przeglądu kabaretów została… grupa muzyczna Kwiatkowski Bank. Pełen śmiechu wieczór zakończył występ Szymona Jachimka i zespołu Wojtek Tremiszewski Trio.

fot. DOK "Ursynów"

W niedzielę, na zakończenie Festiwalu Komedii Stolica, odbyły się warsztaty improwizacji, a wieczorem wielka gala finałowa, od której widzów rozbolały brzuchy - oczywiście ze śmiechu!

Wystąpili OnOnOn i Kabaret Chyba. Poznański kabaret Czesuaf bawił doskonałymi skeczami obyczajowo-politycznymi. Furorę zrobił pastisz piosenkarki Cleo. Festiwal zakończyło fenomenalne Wielkie Impro Festiwalowe z udziałem Grupy Ad hoc, Narwanych z Kontekstu oraz goście specjalnych Piotra „Gumy” Gumulca, prezenter telewizyjnych programów kabaretowych, oraz Wojciecha Tremiszewskiego i Szymona Jachimka.

Komicy musieli się m.in. wcielać i odgadywać role zadane przez publiczność, która bywała okrutna. Jak bowiem skojarzyć postać Alberta Einsteina zakrzywiającego czasoprzestrzeń albo zagrać akuszera Myszki Miki?

fot. Sławek Kińczyk, Haloursynow.pl

Festiwal odbywał się w pełnym reżimie sanitarnym. Na widowni mogło być tylko 25% publiczności, bilety szybko więc znikały. Ci, którzy zdołali je kupić doskonale się bawili. Ale świetnie bawili się także wykonawcy, którzy podkreślali, że to dla nich jeden z nielicznych w ostatnim czasie występów.

- Pracuje się teraz rzadko, za to intensywnie. Poświęcamy ten czas, by szykować premierę nowego programu, powstają skecze na czas po pandemii. Cieszymy się bardzo, że mogliśmy na Urysnowie się pojawić, bo możliwe, że właśnie robiliśmy tu swojego… Sylwestra. Coś się działo w wakacje i dwa tygodnie temu, ale teraz nie wiemy na czym stoimy… Ale nie tracimy dobrego humoru, mając nadzieję, że pomagamy też przetrwać te trudne czasy rozsiewając trochę humoru - mówił Jakub Józef Antoni Krzak z kabaretu Chyba.

Festiwal Komedii "Stolica" odbył się w DOK "Ursynów" dzięki finansowemu wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

- Mieliśmy dylemat, czy robić, czy nie robić, ale fakt, że dostaliśmy dofinanswanie z ministerstwa nas do tego zdeterminował. Doświadczenie niesamowite! - podsumowuje dyrektorka DOK Beata Rusinowska.

Komedię w dobrym guscie gościliśmy na Ursynowie już po raz trzeci. Ośrodek przy Kajakowej staje się powoli przystanią dla artystów związanych ze sceną dobrego humoru.

- Od początku chciałem, by nie był to festiwal odtwórczy, ale twórczy. By pojawiały się tu rzeczy na tyle indywidualne, żeby ktoś, kto nie przyszedł, żałował i powtarzał "Dlaczego mnie tu nie było?" - mówi Tomasz Łukaszewski, dyrektor artystyczny festiwalu, który już dziś zaprasza na kolejny festiwal już za rok.

Miejmy nadzieję, że przy pełnej sali trzęsącej się ze śmiechu ze skeczy o dawno zapomniamej epidemii!

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

zwykły obserwatorzwykły obserwator

0 0

Oj, to fakt, ala mała poprawka to raczej chocholi taniec Ursynowa, to nie Bareja niestety, hi, hi. Tam była tylko durnota, stąd komedia, a teraz to coś zupełnie innego, to Chochoł. 10:00, 28.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

wiernaczytelniczkawiernaczytelniczka

2 0

Śmierć zabierze nas wszystkich. Umrze poł miliona ludzi w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Służba zdrowia już nie istnieje. Boże WSZECHMOGĄCY WYBACZ NAM I MNIEJ LITOŚĆ! 19:44, 28.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%