Zamknij

Udana interwencja. Chrysler nie tarasuje już chodnika

13:54, 27.08.2018 Anna Łobocka Aktualizacja: 13:58, 27.08.2018
Skomentuj AŁ

Słynny już na całym Ursynowie Chrysler zniknął z chodnika przy ul. Bartóka 8. Po naszej interwencji Straż Miejska przyspieszyła poszukiwania właściciela samochodu, który tarasował przejście i uniemożliwiał zamontowanie słupków. Prace po wielu tygodniach wreszcie dokończono.

Przez prawie trzy miesiące czarna limuzyna stała źle zaparkowana, przez co nie można było dokończyć ustawiania słupków wyznaczających parking. Była też poważnym utrudnieniem dla przechodniów, którzy niejednokrotnie musieli omijać auto wchodząc na trawnik, np. prowadząc wózek z dzieckiem.

Straż Miejska twierdziła wówczas, że w myśl przepisów, samochód jedynie utrudnia ruch pieszy, ale go nie tamuje. Kierowca wprawdzie zaparkował na chodniku, ale zostawił dla pieszych metr szerokości. Za wycieraczką porzuconego samochodu umieszczane były mandaty za złe parkowanie. Usunięcie auta było - zdaniem strażników - niemożliwe, bo nie był to wrak i konieczne było odnalezienie właściciela.

Po naszym artykule sprawy przyspieszyły, rozpoczęło się poszukiwanie właściciela Chryslera. - Wysłaliśmy mu wezwanie i zabrał samochód, ale jeszcze się z nami nie kontaktował. Wdrożona została procedura dotycząca nieprawidłowego parkowania. Czekamy aż właściciel się zgłosi i poniesie konsekwencje czyli prawdopodobnie zapłaci mandat, z reguły jest to sto złotych i jeden punkt karny. Jeśli nie odezwie się sprawa może skończyć się w sądzie - mówi rzecznik Straży Miejskiej Jerzy Jabraszko. 

Chodnik tylko dla pieszych

Pewne jest to, że w tym miejscu samochodu nie zaparkuje już nikt, ani właściciel Chryslera, ani żaden inny kierowca. Przy chodniku stanęły słupki.

- Codziennie pracownicy firmy MP Projekt (wykonawcy przebudowy - dop. redakcja) jeżdżą tam gdzie mają niedokończone prace i sprawdzają czy można kontynuować i tak było w tym przypadku. Kilka dni temu postawili słupki na całej długości wyznaczonego odcinka - mówi Kazimierz Bigoszewski z ursynowskiego wydziału infrastruktury. Teraz można już swobodnie przejść chodnikiem. 

Montaż słupków jest jednym z elementów zmian na ul. Bartóka. Przypomnijmy, wiosną poszerzono chodniki przy murkach przejść podziemnych, zreorganizowano zasady parkowania. Powstała nowa zatoka parkingowa. Powstały też azyle bezpieczeństwa, które pozwalają przejść przez dość szeroką jezdnię na dwie raty. Doświetlono również oba przejścia dla pieszych.

To efekt kompromisu jaki zawarły władze dzielnicy i część mieszkańców, która nie chciała zwężenia ulicy oraz wyznaczenia pasów rowerowych. Przewidywał to projekt z budżetu partycypacyjnego z 2015 roku, na  który zagłosowało 2,8 tys. osób.

[ZT]11334[/ZT]

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(12)

Rafał.......,,,Rafał.......,,,

5 4

siła mediów działa !! 14:50, 27.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

hbkhbk

12 9

Gdy prezydentem stolicy zostanie Patryk Jaki, słupki znikną, a właściciel chryslera niewątpliwie zostanie uniewinniony. A za rok okaże się, że działania Straży były nielegalne, bo to przecież terror wobec kierowców, a terrorowi Patryk Jaki, wędrując po Ursynowie i Warszawie, powiedział zdecydowane NIE. 16:01, 27.08.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Bolek..,,, Bolek..,,,

12 10

Dlatego nie wolno głosować na jakiego 18:26, 27.08.2018


OlinOlin

4 11

Przepraszam słoja-redaktora: gdzie w Warszawie jest ul. Bartóka ? Nigdy o takiej nie słyszałem ... 16:16, 27.08.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

AndordkiiAndordkii

7 4

To się doucz. Rodowity ursynowiaku 19:46, 27.08.2018


MieszkancyMieszkancy

4 5

Dziekujemy za interwencje Redakcji! !!! 18:36, 27.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

obserwatorobserwator

14 2

Tak się składa, że jestem mieszkańcem ul. Beli Bartoka 8 i zapewniam czytelników, że interwencja Straży Miejskiej nie jest wyłączną zasługą Szanownej Redakcji, a w większości usilnych starań okolicznych mieszkańców. Nie jest też prawdą, że nie ma obecnie możliwości parkowania na miejscu Chryslera. Słupki nie zostały bowiem postawione w miejscu jego parkowania. Nie stoją więc wzdłuż całego chodnika. Dlatego też niech urzędnik ratusza, Pan Bigoszewski sprawdzi uprzednio informacje, które podaje do publicznej wiadomości. Podobnie termin w jakim słupki postawiono (nie przed paroma dniami, a przed wakacjami!) Nieprawdą też jest, że Chrysler parkował 3 miesiące, gdyż stał on znacznie dłużej, a mianowice aż od końca 2017 r. Dlatego, raz jeszcze proszę redakcję oraz urząd o weryfikowanie informacji, które przekazujecie nam, mieszkańcom do wiadomości. 19:24, 27.08.2018

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

AndordkiiAndordkii

1 6

bzdury gadasz, i tyle w temacie 19:45, 27.08.2018


obserwatorobserwator

3 1

To przyjedź i zobacz. Zapraszam.. A Jak nie widziałeś i nie wiesz to nie komentuj. 22:07, 27.08.2018


ssssss

0 0

szczera prawda, mieszkam w okolicy i widzę ten parking z okna, a tak przy okazji mogliby obniżyć krawężnik do wjazdu na ą zatokę 12:15, 30.08.2018


Wujek WładekWujek Władek

12 2

K-mać, słupków nie mogli wbić, bo przeszkadzał porzucony samochód.. ja prdl, ludzie, gdzie my żyjemy?! Powszechna niemoc, indolencja i bezmyślność polskich urzędów jest porażająca! Wystarczy słomka, mały rowek, garbik, a już biurokratyczna machina się zatrzymuje! To nie do wiary, jak ci nasi urzednicy potrafia tak interpretowac przepisy, żeby tylko nie narazić się na najmniejszą nawet skargę! Rozpędzić to urzędnicze sobiepaństwo na cztery wiatry!! 21:39, 27.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kota koleżanki bratkota koleżanki brat

2 0

wszedzie słupki i parkingi bezpłatne najlepiej likwidować, wszystkie miejsca parkingowe nawet na własnej posesji powinny być płatne 11:36, 13.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%