Zamknij

Twoja paczka nie doszła? Policja ujęła włamywaczy, którzy okradali paczkomaty

11:04, 09.08.2019 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 11:25, 09.08.2019
Skomentuj policja policja

Dwa miesiące aresztu dla sprawcow włamań do paczkomatów na Ursynowie i Ochocie. Złodzieje znali kody serwisowe do tych urządzeń. Byli tak bezczelni, że z czasem zaczęli zamawiać w internecie paczki za pobraniem.

Jak ustalili mokotowscy policjanci włamywacze aż 104 razy nielegalnie otworzyli przegródki w automacie. Skąd znali kody serwisowe? Jeden z nich pracował wcześniej jako kurier w firmie przewozowej, zajmującej się dostarczaniem paczek do tych urządzeń. W trakcie pracy uzyskał dane, służące do otwierania tych urządzeń.

- W firmie kurierskiej 19-latek nie zagrzał miejsca zbyt długo, bo już po tygodniu się zwolnił, jednak dane dostępowe pozostały w jego posiadaniu i nadal były aktywne - mówi sierż. szt. Karol Gruda z mokotowskiej komendy policji.

Ex kurier o całej sytuacji opowiedział swojemu wieloletniemu koledze, któremu pomysł wyjmowania przesyłek z automatu spodobał się tak bardzo, że od razu chciał to wykorzystać. Z ustaleń policjantów wynika, że 19-latek początkowo nie chciał udostępnić loginu i hasła, jednak po krótkim czasie to zrobił. Mogło dojść między nimi do sprzeczki w trakcie której 25-latek mógł grozić swojemu młodszemu koledze przedmiotem przypominającym broń.

19-latek wynajął wówczas samochód i pokazał swojemu starszemu koledze całą procedurę otwierania przegródek w automatach, po czym, jak tłumaczył, siedział w samochodzie, czekając na łupy. 25-latek otwierał po kolei drzwiczki w kilkudziesięciu automatach na terenie dwóch dzielnic: Ursynowa i Ochoty.

- Wyjętą zawartość przynosił do samochodu, w którym czekał jego kompan, razem jechali w odosobnione miejsce i rozpakowali paczki. Zawartość, która się im podobała zostawiali sobie, a taka, której nie chcieli – wyrzucali. Wartościowe rzeczy sprzedawali w lombardach, mniej kosztowne użytkowali sami - mówi Karol Gruda.

Złodzieje po pewnym czasie stali się tak bezczelni, że zaczęli zamawiać przez internet drogą odzież i sprzęt elektroniczny, które miały być dostarczone przesyłką pobraniową do wskazanego przez nich automatu. Mając dokładne informacje o lokalizacji i zawartości przesyłki doskonale wiedzieli jaki będzie ich cel.

W trakcie przeszukań w mieszkaniach podejrzanych policjanci znaleźli telefony komórkowe, akcesoria gsm i gadżety motoryzacyjne.

Zatrzymani usłyszeli 104 zarzuty włamania dokonane poprzez pokonanie zabezpieczeń elektronicznych. Jeden z nich od razu przyznał się do ich popełnienia, drugi twierdzi, że nie ma z tym nic wspólnego. O ich losie zadecyduje sąd, który aresztował ich na dwa miesiące. Obu mężczyznom grozi do 10 lat więzienia.

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

bubu24bubu24

3 0

Powinni trafić nie na wczasy za publiczne pieniądze z telewizją , siłownią i innymi udogodnieniami "zgodnymi z prawami człowieka", ale na ciężkie roboty do kamieniołomów do czasu aż odpracują wszystkie straty łącznie z kosztami swojego utrzymania (na zasadzie nie pracujesz, to nie dostajesz żarcia). 12:27, 09.08.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

mietekmietek

4 0

plus do tego upublicznienie wizerunku, tak aby wszyscy wiedzieli kim sa. 13:10, 09.08.2019


reo

Matka GładelupiaMatka Gładelupia

4 0

"jednak dane dostępowe pozostały w jego posiadaniu i nadal były aktywne"
Szefostwo firmy czytając to lekko popuszcza w gatki.... (mam przynajmniej taką nadzieję!) 14:51, 09.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LcfLcf

1 1

Słyszałem że ukradli nowego iPhone dla dzieciaka jednego typka z Pruszkowa. Także pewnie jest już zlecenie na fryzjera dla niego. 22:47, 10.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%