Rozluźnienie widać wszędzie, a najbardziej w metrze. Już prawie nikt nie zasłania twarzy, by chronić innych przed ewentualnym zarażeniem - alarmują nasi czytelnicy. Pan Piotr pyta o to, dlaczego służby w Warszawie nie reagują, a pani Joanna pyta retorycznie: "Czy postawiliście już na nas krzyżyk?". Ich listy publikujemy w całości poniżej.
Codziennie kilka razy jadę metrem ze stacji Kabaty w kierunku Centrum lub z powrotem. Z dużym zaniepokojeniem obserwuję, że od kilku dni na ursynowskich stacjach i w wagonach metra coraz więcej osób nie zakłada maseczek, nawet jeśli takowe mają.
Jestem zdziwiony, że Straż Metra Warszawskiego zupełnie ignoruje takie przypadki, nie udzielając choćby pouczenia takim osobom, które narażają współpasażerów, często osoby z grup ryzyka, na mimowolne zakażenie wirusem i chorobą COVID-19.
Bierna postawa Straży Metra dziwi tym bardziej, że inne duże miasta podejmują działania dyscyplinujące osoby, poruszające się komunikacją miejską do zachowania zgodnie z zasadami prewencji antywirusowej, jak w przypadku Wrocławia:
Mieszane patrole złożone z kontrolerów wrocławskiego MPK i policjantów, sprawdzają od dziś, czy pasażerowie noszą maseczki w tramwajach i autobusach. Za ich brak grożą wysokie kary - nawet do 30 tysięcy złotych
- podaje "Gazeta Wrocławska".
Dziwi więc postawa władz Metra Warszawskiego, które nie korzystają z takiej możliwości ochrony pasażerów metra przed wirusem. Tym bardziej, ze na stacjach metra są posterunki policji, a w metrze można spotkać policyjne patrole.
Czytelnik Piotr
Od redakcji: Poprosimy o odpowiedź na te pytania przedstawicieli stołecznej komunikacji, władze miasta oraz służby. Odpowiedzi znajdą się w jednym z kolejnych artykułów na ten temat.
Jeżdżę metrem codziennie z Ursynowa na Bielany i jestem przerażona tym, w jak bardzo lekceważący sposób większość pasażerów podchodzi do zabezpieczenia się przed koronawirusem. Czy Wy - młodzi i zdrowi - postawiliście już na nas - starszych i mniej zdrowych - krzyżyk?
We wtorek rano jak zwykle wsiadłam na stacji Natolin do naszego metra. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że więcej niż połowa pasażerów nie miała żadnej maseczki czy innej ochrony! Z każdą stacją, przy każdym wejściu nowych pasażerów, tylko się utwierdzam w przekonaniu, że jesteśmy jednak narodem nieodpowiedzialnym. Przysłowie "Mądry Polak po szkodzie" chyba trzeba zmodyfikować na: "Głupi, przed szkodą, w czasie i po szkodzie" - tak chyba byłoby zgodnie z prawdą.
Najciekawsze jest to, że żadne służby nie reagują na to rozluźnienie. A przecież mamy wciąż dużo zachorowań! Ciągle eksperci trąbią, że nie jesteśmy PO pandemii, tylko W JEJ TRAKCIE. I że wystarczy nieostrożność, "olewanie" nakazów przez większość i nieszczęście gotowe!
Nie martwię się o młodych, bo oni jak zachorują, przeżyją - nic im nie będzie, być może nawet nie zauważą, że mają koronawirusa. Martwię się o tych starszych, schorowanych czy też o chore dzieci, dla których każda infekcja jest zagrożeniem. Dlaczego - jako społeczeństwo - postawiliśmy na nich krzyżyk?
Maseczki - jak głoszą specjaliści - chronią przede wszystkim innych ludzi przed zakażeniem. Nie mają znaczenia dla osoby ją noszącej. Nośmy je więc, jeśli jesteśmy odpowiedzialni za innych, jeśli jesteśmy rzeczywiście cywilizowanym społeczeństwem. Już tracę wiarę w to, że kiedykolwiek uda nam się pokonać koronawirusa, ale czy naprawdę przez głupie zachowanie większości z nas, którzy mają już dosyć "zakazów i nakazów" oraz życia "w epidemicznym kieracie", mają umierać inni? Ci słabsi? Tego Was uczą w szkołach, kościele, w rodzinach i towarzystwie? Moi drodzy ursynowianie?
Czytelniczka Joanna - starsza i (jeszcze) nie schorowana
******************************************
Zamieszczone teksty są osobistymi opiniami autorów. Śródtytuły pochodzą od redakcji. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za powyższe stwierdzenia. W dziale "Opinie" lub "List czytelnika" publikujemy stanowiska mieszkańców i instytucji, które wnoszą cenne uwagi do debaty na dany temat. Zachęcamy do komentowania i nadsyłania własnych opinii: [email protected]
Bezedura15:12, 25.06.2020
BZDURY, 95% ludzi jezdzi w maseczkach, 15:12, 25.06.2020
Kk15:59, 25.06.2020
Bez maseczek lub maseczka na brodzie :
Emeryci
Młodzież poznonastoletnia jeżdżąca grupami
Menele 15:59, 25.06.2020
Somsiad sąsiafa18:36, 25.06.2020
Dodam że ci co już maseczki noszą, w znakomitej większości mają je tylko na ustach a nie na nosie. Po co je w takim razie noszą? Niestety to pokazuje że jako naród jesteśmy zbiorem samolubnych i głupich jednostek, a rozbiory nie były przypadkiem. 18:36, 25.06.2020
Mursynow19:18, 25.06.2020
Korzystam z metra codziennie na odcinku Ursynów-Centrum. Ta Pani chyba jeździ metrem w Krakowie. 80% pasażerów metra nosi maseczkę, chustę itp. 19:18, 25.06.2020
Kabatczyk08:55, 26.06.2020
"80% pasażerów metra nosi maseczkę" - to znaczy, ze POZOSTAŁE 20% może zarażać innych pasażerów. I właśnie tego problemu dotyczy artykuł. 08:55, 26.06.2020
Boom10:32, 26.06.2020
Jeśli wierzyć w cudowne właściwości maseczek to "zarażają" jedynie tych z 20%, nie? 10:32, 26.06.2020
Ababa10:39, 26.06.2020
BOOM - noszenie maseczki daje to, że nie zaraża nosiciel maseczki. Czyli jeśli 80% ma maseczkę a 20% nie ma maseczki, to 80% nie zaraża tych 20%, natomiast te 20% ("bezmaseczkowi") mogą zarażać pozostałe 80% (mimo, że ci grzecznie maseczki zgodnie z przepisami noszą). 10:39, 26.06.2020
Boom19:13, 26.06.2020
Aha, to te maseczki działają wybiórczo i półprzepuszczalnie w jedną stronę, czy też masz problem z logiką? 19:13, 26.06.2020
Ababa19:57, 26.06.2020
Tak - maseczki zakładamy głównie po to, by nie zarazić innych, jeśli sami jesteśmy chorzy - nawet bezobjawowo! Maseczka na twoim nosie raczej ciebie nie ochroni (mówię o zwykłej maseczce, chuście itp, bez filtrów), jeśli wirus będzie w pobliżu ciebie (w tzw. aerozolu, np gdy ktoś kichnie) - dlatego tak istotne jest, by nie tylko samemu nosić maseczkę ale by nosili je ludzie na około ciebie. Poczytaj sobie więcej o tym. 19:57, 26.06.2020
Boom21:11, 26.06.2020
Sam sobie poczytaj jaka jest skuteczność tych powszechnie używanych masek - żadna. I przestań opowiadać głupoty, że ta maska chroni innych a nie tego co nosi, bo to jest po prostu nielogiczne. Albo zatrzymuje wirusy, albo nie. Te maski w użyciu to taki puder na syfilis, ludzie myślą że się chronią, a po drodze i tak dotykają wszystkiego, łącznie z portfelem, kluczami, telefonem, teczką czy ubraniem. Odkażasz to wszystko przy wejściu do domu? Czy też twój dom też działa wybiórczo jak twoja maska? 21:11, 26.06.2020
Ababa21:31, 26.06.2020
Boom - nie rozumiesz. Maseczka nie powstrzyma wirusa, ale wirus w czymś się przenosi przecież. Maseczka ma powstrzymać aerozol - jeśli kichnę, aerozol zostanie przy mnie i może nie dotrze do Ciebie siedzącego nawet 2 m ode mnie, albo wchodzącego po mnie do windy. Poza tym - to już moje prywatne doświadczenie - gdy mam maseczkę, pamiętam by nie dotykać się mimowolnie po twarzy (usta, nos itp) - może na to też zwróć uwagę ile razy mimowolnie to robisz. Ale nie ma sprawy, Boom - nie noś, ale choroby nie życzę... 21:31, 26.06.2020
oregano20:08, 25.06.2020
Co za stek bredni. Jechałam wczoraj Imielin- Metro Centrum i z powrotem, prawie wszyscy z nielicznymi wyjątkami mieli maseczki. Jedynie w stronę centrum był okropny ścisk i nikt nie przestrzegał limitu pasazerów. 20:08, 25.06.2020
Ursynowianin08:53, 26.06.2020
"Nikt nie przestrzegał limitu pasażerów" - no więc właśnie! 08:53, 26.06.2020
doktorek20:16, 25.06.2020
Ja jechałem do centrum dziś rano. Maseczki mieli prawie wszyscy. Gdy wysiadłem, aż spojrzałem na odjeżdżający pociąg, żeby sprawdzić, czy jedzie ktoś bez maseczki. Zauważyłem jedną taką osobę. 20:16, 25.06.2020
max23:28, 25.06.2020
W metrze powinno być aż gęsto od mieszanych patroli policji, straży miejskiej, żandarmerii wojskowej, straży metra, sanepidu. I kary od sanepidu po 20 tys. zł! 23:28, 25.06.2020
Habaziba07:33, 26.06.2020
A ja widziałem, że straż metra reaguje podeszli do Pana bez maseczki a zwrócili uwagę a ten z uśmiechem powiedział " Mam alergię nie muszę" ręce opadają niby wszyscy dorośli a zachowują się jak dzieci 07:33, 26.06.2020
Cov09:02, 26.06.2020
Codziennie przynajmniej 2 razy jadę z Kabat na Wierzbno (7 stacji). O od ponad dwóch miesięcy ANI RAZU nie widziałem, żeby Strażnik Matra zwrócił uwagę osobie bez maski. A tych BEZ MASKI jest na potonie zwykle kilka osób. 09:02, 26.06.2020
obiektywnie12:08, 26.06.2020
Zacznijmy od tego że maseczki przed wirusem nie uchronią!
Jest to tylko manipulacja psychologiczne że rzekomo maski sa skuteczne. 12:08, 26.06.2020
qq12:11, 26.06.2020
Dlaczego zwyczajnie kłamiesz? 12:11, 26.06.2020
Tomasz17:13, 11.07.2020
To prawda kto uważa inaczej maska do dłoni i psikać w nią dezodorantem. Ale ignoranci wolą wierzyć szumowinie niż sami sprawdzić. 17:13, 11.07.2020
Adddam17:46, 11.07.2020
Tomasz - zmień maseczkę i dostawcę. Moja nie przepuszcza :-) 17:46, 11.07.2020
Piotresss12:21, 26.06.2020
To nie do końca prawdziwa informacja , 90% nosi maseczki w metrze , choć był świadkiem jak nademna stała emerytka , KASZLĄC zatykała usta husteczka higeiniczna , a jej kaszel był dość mocny , osobiście uważam że muszą być kary finansowe , upomnienia nie dyscyplinują ludzi. 12:21, 26.06.2020
Z Kabat13:05, 26.06.2020
Policja przypomina, że za brak maseczki grozi mandat w wysokości 500 zł, ale możliwa jest także grzywna wyznaczona przez Powiatowego Inspektora Sanitarnego w wysokości od 5 tys. do nawet 30 tys. złotych. 13:05, 26.06.2020
Warsaw Women 13:59, 26.06.2020
To jeszcze nic wczoraj, Około 16 w wagonie w kierunku Bielan, nie dość że bez maseczki to jeszcze raczył się piwem. NIKT NIE SPRAWDZA, MASEK ani w tramwaju ani w metrze 13:59, 26.06.2020
;/15:07, 26.06.2020
Trzeba zaczac wpuszczać tylko tych z maseczką , a bez na bok i spisywać, to moze by coś dało do myslenia 15:07, 26.06.2020
Norail #Bosak202018:27, 26.06.2020
Bo nie ma obowiązku maseczki są zalecane poza tym zapis ustawy pozwala nie nosić maseczki 18:27, 26.06.2020
Prosper19:46, 26.06.2020
Ale jest obowiązek MORALNY. Nie wolno NARAŻAĆ INNYCH ludzi na ciężką chorobę, tylko dlatego że komuś nie chce się założyć maseczki na czas pobytu w komunikacji. Chodzi o ludzkie zdrowie, a czasem i życie. 19:46, 26.06.2020
Ja20:15, 26.06.2020
Maseczki nie szkodzą noszącym je osobom?? To jest dopiero bzdura. I bardzo dobrze ze nie noszą, w koncu ludzie chyba zrozumieli ze to wielki światowy przekręt. Ludzie umierają od powikłań a nie covid, od powikłań na grypę tez bardzo duzo ludzi umiera. A ile jest codziennie aborcji?? Moze te liczby niech podadzą. Jutro bede jechal metrem i nawet nie zamierzam zakladac kagańca;) 20:15, 26.06.2020
Ababa20:57, 26.06.2020
Jak widzę takie komentarze, to mi ręce opadają. Powinni bardziej egzekwować nakaz i kary za nieprzestrzeganie. Nie życzę ci, abyś ty, tropi rodzice a może dziadkowie zachorowali. Wtedy może zmienisz zdanie i spokojniejsze trochę. Znam (teraz już mogę powiedzieć w sumie: ZNAŁEM) osobiście jedną z ofiar koronawirusa... 20:57, 26.06.2020
Ktoś 05:36, 27.06.2020
Dobra wiadomość.
Zrobili teraz akcję covid, a zapomnieli o innych chorobach.
Dlaczego nikt nie pracuje tak intensywnia nad skutecznymi lekami np na nowotwory (te obecne jedynie wyniszczają organizm) ?
Dlaczego co roku nikt nie podaje zgonów z powikłaniami po grypie? 05:36, 27.06.2020
Z Ursynowa09:57, 27.06.2020
Co ciekawe na sami Strażnicy Metra często noszą maseczki opuszczone na brodę lub w ogóle są bez maseczek - wystarczy zajrzeć na peron stacji Ursynów o dowolnej porze dnia, żeby się przekonać samemu. Zgroza! 09:57, 27.06.2020
00710:01, 27.06.2020
Dzisiaj widziałem sutuację w Biedronce jak pan zwrócił uwagę starszej babie że nie ma maski to użądziła pyskuwkę. EGOIZM I SAMOLUBSTWO. BEZ MASEK I RĘKAWICZEK POWINNO WYRZUCAĆ ZE SKLEPU !!!!!!!! 10:01, 27.06.2020
KABATEK17:07, 27.06.2020
Dziś (sobota) w metrze 4 z 10 osób w wagonie siedziały sobie beztrosko BEZ MASEK. I nikt im z tego powodu nie zwrócił uwagi. Smutne. 17:07, 27.06.2020
Hjjjk22:38, 27.06.2020
Jeżdżę codziennie z Natolina, maseczek nie ma połowa osób. Wbrew temu co pisze pani w artykule - i starych, i młodych. Dystans to też dla nich jakieś abstrakcyjne pojęcie, ciągle siadają obok mimo wolnych miejsc 22:38, 27.06.2020
Adam12316:30, 28.06.2020
Zwróciłem uwagę ekspedientce w Żabce, by nie obsługiwała klientów bez maseczek, wzruszyła tylko ramionami. Ajent tego sklepu powiedział, że nie ma obowiązku egzekwować maseczek u klientów. Szok. 16:30, 28.06.2020
Ktoś18:10, 29.06.2020
A kto za to odpowiada? Nasz kochany prezydent Warszawy - Trzaskowski! To on powinien wydawać odpowiednie zarządzenia swoim podwładnym, ale jak widać już ma to w nosie... Walczy o kolejny stołek. 18:10, 29.06.2020
Police18:17, 29.06.2020
Człowieku - to nie leży w kompetencjach prezydenta miasta. Od sprawdzania jest policja, zgadnij komu podlega? 18:17, 29.06.2020
TOMEK21:42, 28.02.2021
PIS STOSUJE PRZYMUSY WOBEC OBWATELA NA PRAWDE KARZE NOSIĆ MASECZKĘ W MIEJSCU PUBLICZNYM JEST WOLNY KRAJ JEST WOLNE PANSTWO POLSKI NIE PISOWSKIE JEST MI SIE NIE PODOBA JEST KOMUNA JEST DEMOKRACJA PANIE KACZYNSKI JEST WOLNY KRAJ 21:42, 28.02.2021
Kabatczyk08:56, 26.06.2020
12 4
"95% ludzi jezdzi w maseczkach" - to znaczy, ze pozostałe 5% potencjalnie zaraża współpasażerów. 08:56, 26.06.2020