Zamknij

Szpital Południowy "odbity" przez miasto. Kiedy przyjmie pacjentów niecovidowych?

11:45, 25.08.2021 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 15:12, 25.08.2021
Skomentuj SK SK

Nie było komandosów lądujących na szpitalnym lądowisku ani przepychanek z ochroną. Miasto bez przeszkód przejęło Szpital Solec wraz z ursynowskim Szpitalem Południowym. Rządowa pełnomocnik dr Ewa Więckowska podała się do dymisji i wydała oświadczenie. Minister chce powołać jej następcę, ale wg prawników nie można tego zrobić.

Na godz. 10 miasto wyznaczyło Ewie Więckowskiej termin przekazania miastu spółki Solec, która zarządza dwoma szpitalami w stolicy. Wczoraj wiceprezydent Renata Kaznowska groziła Więckowskiej, że jeśli nie wpuści przedstawicieli miasta do budynku Solca będzie czekał na nią prokurator. Miasto chce zwrotu Szpitala Solec i Szpitala Południowego na podstawie wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 29 lipca. Sąd uznał marcową decyzję Ministerstwa Zdrowia o przejęciu szpitala za bezprawną i unieważnił ją. Resort zapowiedział złożenie kasacji do NSA.

Przejęcie bez ekscesów

O zapowiadanej godzinie do szpitala przy Kruczkowskiego wkroczył jego prezes Artur Krawczyk. To on w marcu został zawieszony decyzją ministra zdrowia. Pełnomocnika rządowego w spółce nie było. Wczoraj gruchnęła wiadomość, że Ewa Więckowska "jest już spakowana" i wybiera się na urlop.

Dziś okazało się, że Więckowska tak ma dość zamieszania wokół Szpitala Południowego, że podała się do dymisji, którą minister zdrowia przyjął.

- Włodarze Warszawy każdego tygodnia próbowali torpedować moje działania jako pełnomocnika spółki Szpital Solec. Szpital stracił bieżące finansowanie z miasta, która to decyzja miała – jak mniemam – stanowić swego rodzaju presję bym opuściła stanowisko pełnomocnika - napisała w oświadczeniu dr Więckowska.

Miastu udało się wykonać wyrok sądowy. Ministerstwo zapowiada jednak, że będzie chciało powołać nowego pełnomocnika. Prawnik doradzający stolicy uważa, że resort nie może tego zrobić.

- Minister zdrowia w tej sprawie nic nie może zrobić do czasu uprawomocnienia się wyroku. Nie może delegować kolejnej osoby bez decyzji, a tej decyzji wydać nie może - stwierdził mecenas Michał Stolarek.

Samo przejęcie spółki odbyło się bez ekscesów. Pracownicy zaakceptowali to, w tej chwili trwa procedura przejmowania odpowiedzialności za mienie miejskiej spółki. Na dziś Krawczyk zapowiedział spotkanie z pracownikami oraz wizytę w Szpitalu Południowym na Ursynowie, którego wejście rano pilnowane było przez pięciu ochroniarzy. Po godz. 10 ochroniarze rozeszli się, gdy okazało się, że szpital jest "przejęty".

Ponownie działa też rada nadzorcza szpitala, której szefem jest burmistrz Robert Kempa. Została zawieszona wraz z innymi organami spółki Solec przez ministra zdrowia.

- Na dziś jeszcze zwołam posiedzenie rady, musimy podjąć uchwały dotyczące regulaminu organizacyjnego w spółce - zapowiada Kempa. Jego zdaniem minister nie ma żadnych podstaw prawnych do powoływania swojego nowego pełnomocnika, skoro WSA orzekł, że marcowa decyzja jest nieważna. - Wiem, że chcą powołać pełnomocnika, ale prawnicy w resorcie to odradzają - dodaje.

Co dalej? Ruszy wyposażanie szpitala

Wyczekiwany od dziesięcioleci przez mieszkańców południowych dzielnic Warszawy Szpital Południowy został oddany do użytku w lutym jako tymczasowy szpital covidowy. Udało się przyspieszyć dokończenie budowy m.in. dzięki pieniądzom z budżetu państwa. Państwo dołożyło ok. 23 mln złotych na to wykończenie, przy całkowitych kosztach budowy przekraczających 400 mln złotych, poniesionych przez warszawski samorząd.

Funkcjonowanie szpitala covidowego oraz przejęcie budynku przez rządowego pełnomocnika uniemożliwiło przygotowywanie placówki pod normalną działalność - nie można było ogłaszać przetargów, przenosić oddziałów ze Szpitala na Solcu, który ma być remontowany. W efekcie większość powierzchni przy Pileckiego 99 stała pusta, bo szpital tymczasowy zajmuje tylko niewielką ich część.

Wg naszych informacji teraz miasto zabierze się za przeprowadzkę oddziałów z Solca na Ursynów i ogłaszanie przetargów na sprzęt dla szpitala. Ma to potrwać 3-4 miesiące. Jeśli wszystko odbędzie się bez problemów, nowy szpital otworzy się dla pacjentów z południa Warszawy już w styczniu.

Normalnie, tak jak do tej pory, działać ma szpital covidowy, w którym - decyzjami wojewody - będzie można dostosowywać liczbę łóżek do aktualnej sytuacji epidemicznej.

[ZT]18007[/ZT]

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

Warszawski_podatnikWarszawski_podatnik

17 38

Wreszcie będą mogli kręcić lody. 12:15, 25.08.2021

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

mietekmietek

28 13

większych od rządowych to chyba nie da rady kręcić.
14:11, 25.08.2021


RacjonalnyRacjonalny

20 13

@Warszawski_podatnik skończ pitolić głupoty! 15:55, 25.08.2021


issaaissaa

18 6

bardzo smaczne lody to rozdawano na Narodowym , który chyba przez pół roku stał pusty, za to z pełna obsadą i sowitymi pensjami. I nigdy, NIGDY nie był całkowicie zapełniony w pandemii, chociaz doskonale pamiętam, jak nasz narodowy premier krzyczał, że tam bedzie ponad 1000 łóżek, z tyloma pacjentami w razie potrzeby. Tymczasem zabrano nam szpital, który całymi latami budował się i za nasze (samorządowe a nie rządowe) pieniądze, i akurat jest tu bardzo potrzebny bo w tej części miasta nie żadnego szpitala. Bardzo dobrze, że został zwrócony miastu. Chociaż JUŻ zadłużony mimo, ze nawet 1 dnia nie służył mieszkańcom 00:18, 26.08.2021


sześć stóp pod ziemisześć stóp pod ziemi

2 3

Iza, nie wywołuj wilka z lasu. Jeszcze niedawno na świecie było mnóstwo krytykantów antycovidowej polityki władz w swoich krajach... Oni wszystko wiedzieli lepiej niż medycy o wielu specjalnościach... Niestety, większości z tych kozaków już nie ma z nami... 12:43, 26.08.2021


issaaissaa

2 2

~sześć stóp pod ziemią - do mnie mówisz? akurat ja jestem zaszczepiona a Warszawa jest na drugim miejscu po Podkowie, jesli chodzi o zaszczepionych. A po drugie to wyraźnie napisałam, że szpital Narodowy, który został przystosowany do potrzeb pandemii, NIGDY nie był całkowicie zapełniony. Najwięcej było tam chyba 550 pacjentów a szpital jest przystosowany na 1200 łozek. Tak że jest jeszcze olbrzymi zapas.
Przerobiono stadion na szpital za olbrzymie pieniądze (nasze przecież), nigdy szpital w pełni nie pracował a tymczasem ludzie umieraja na "zwykłe" choroby bo nie ma miejsca w szpitalach. 01:33, 27.08.2021


reo
0%