Popularność projektu „Zielony Ursynów – wczoraj i dziś” przeszła najśmielsze oczekiwania organizatorów. – Wystawa żyje własnym życiem – mówią i zapowiadają, że finisaż nie oznacza końca ich pracy, a zdjęcia nie znikną ze ścian.
Grupa znajomych z Zielonego Ursynowa wpadła na pomysł, aby zaangażować sąsiadów do stworzenia foto-archiwum ich okolicy. I udało się. Powiększone fotografie od końca listopada tworzą - na jednej ze ścian Miejsca Aktywności Lokalnej przy Kajakowej 12b - niepowtarzalną fototapetę.
Podróż sentymentalna
Trzeba przyznać, że mieszkańcy Zielonego Ursynowa stanęli na wysokości zadania i w odpowiedzi na apel sąsiadów, dostarczyli do MAL-u setki zdjęć. Na podstawie skanów fotografii powstała niezwykła wystawa.
Przez ostatnie trzy miesiące cieszyła się bardzo dużą popularnością wśród mieszkańców, którzy chętnie wspominali stare czasy i dzielili się wspomnieniami. Przychodziły grupy przedszkolaków i uczniów, dzieci przyprowadzały potem rodziców, a oni swoich rodziców.
- Wystawa naprawdę połączyła kilka pokoleń. Osoby, które nas odwiedziły zaczęły donosić kolejne fotografie – prawdziwe perełki np. zdjęcia stacji kolejki w Dąbrówce – opowiada Marzena Zientara, koordynatorka MAL-u na Kajakowej.
To nie koniec!
W sumie, podczas trwania całego projektu, udało się zgromadzić ok. 300 zdjęć. Jednak jak zapowiadają twórcy – to nie koniec. – Mieszkańcy dopytują czy powstanie wersja elektroniczna albo papierowa, nie ukrywam, że też na to liczmy. Szkoda by było taki arsenał zdjęć schować do szuflady – mówi Zientara i deklaruje, że stare fotografie jeszcze długo będą zdobiły ściany Miejsca Aktywności Lokalnej.
Tymczasem, w najbliższą sobotę 9 marca o godz. 16:00 odbędzie się finisaż podsumowujący wystawę ,,Zielony Ursynów wczoraj i dziś". W programie przewidziano multimedialną prezentację z otrzymanych od mieszkańców fotografii; wykład Małgorzaty Jaszczołt pt. "Zapamiętane z Zielonego Ursynowa - relacja z badań etnograficznych", sfinansowanych przez miasto; wykład Tomasza Ziemskiego o historii ziem centralnych Pyr oraz opowieść Krzysztofa Zembowicza o Folwarku Grabówek.
Podczas finisażu wystąpi Jolanta Kula - mieszkanka Zielonego Ursynowa, która zagra na pile. Na wszystkich gości będzie czekał słodki poczęstunek.
W GALERII ZDJĘCIA Z OTWARCIA WYSTAWY:
[FOTORELACJA]3157[/FOTORELACJA]
rezan13:04, 10.03.2019
1 1
Sztuczne okreslenie "Zielony Ursynow". Chwyt deweloperow, by sprzedac mieszkanie stojace doslownie na polu rolnym, wgryzl sie w glowy Redakcji. Kazda z tych okolic ma swoja nazwe: Pyry, Jeziorki, Wyczolki, Grabow . Powinno sie je szanowac, a nie tworzyc jakies sztuczne okreslenia pod dyktando deweloperow. 13:04, 10.03.2019