Stale zalewany, obskurny, zaniedbany, a do tego niebezpieczny - przejście podziemne pod Romera potrzebuje remontu na gwałt. Władzom dzielnicy udało się w końcu znaleźć na to pieniądze. Ale może lepiej go po prostu zasypać?
Przejście pod ul. Romera jest w opłakanym stanie od lat. Ściany pokryte graffiti, walające się śmieci, brak oświetlenia. W posadzce pojawiły się ostatnio dziury, które oznaczono pachołkami. Ze ścian zaczęły odpadać płytki. Te, które zostały, bo znad samego przejścia już dawno zostały usunięte albo same spadły. Innymi słowy: syf, kiła i mogiła.
- Powinni coś z tym zrobić, bo w końcu komuś spadnie coś na głowę i skończy się śmiercią albo co najmniej poważnym uszczerbku na zdrowiu. Ciekaw jestem, dlaczego przy ściąganiu części płytek nie ściągnęli wszystkich. Brzydziej i tak by już nie było - stwierdza pan Krystian. - Leży tutaj mnóstwo petów i pustych butelek, bo jak się ktoś tu schroni w czasie deszczu, to sobie wypije i zapali i już po sobie nie posprząta - dodaje pani Sabina.
Problemem jest także zalewanie przejścia po większych ulewach, których w tym roku nie brakowało. Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacja co prawda przeprowadziło niedawno czyszczenie kanalizacji deszczowej w ulicy Romera, ale zdaniem mieszkańców nie pomogło to na długo.
- Kilka dni temu po ulewie było tu mnóstwo wody i błota. Kałuża sięgała na 5 centymetrów. Może ten piach potem spłynął i znowu zatkał odpływ, skoro go czyścili? - zastanawia się mieszkaniec okolicy.
Część naniesionej przez deszcz ziemi jednak została. Tym samym przejście się zazieleniło - na powstałych plackach ziemi zaczęła rosnąć trawa. Na wyrośnięcie miała trochę czasu. A dokładnie miesiąc, bo co tyle przejście jest sprzątane.
MPWiK ani ursynowski ratusz nie otrzymywali ostatnio zgłoszeń w sprawie kolejnych zalań. Pojawiły się dobre wieści w sprawie remontu. Dzielnica wygospodarowała w swoim budżecie dodatkowe 3 mln złotych. Ponad 300 tys. złotych władze Ursynowa przeznaczą na remonty drogowe, w tym przejścia podziemne pod ul. Romera.
- Remont obejmie m.in. trwałe przymocowanie płyt granitowych wraz z uzupełnieniem spoin, przeciwdziałając penetracji wody opadowej pod płytami, i zdemontowanie sufitu maskującego z płyty falistej. Uzupełnione i poprawione zostaną także schody na zejściach do przejścia. Planowane jest również oświetlenie i pomalowanie ścian - przekazuje rzecznik ursynowskiego ratusza Kamila Terpiał.
Nie ma za to mowy o złagodzeniu wejścia, co ułatwiłoby wejście i zejście rodzicom z wózkami czy osobom starszym. Nie wiadomo także, co z kanalizacją. Czy uda się ją w końcu doprowadzić do należytego porządku?
Rodzi się pytanie: czy nie lepiej zakopać przejście i zrobić w jego okolicy zwykłe pasy? Taki jest trend na stołecznych drogach - rezygnacja z przejść podziemnych i wyznaczanie naziemnych, jak np. przy rondzie Dmowskiego. Mieszkańcy nie chcą jednak o tym słyszeć.
- Zasypywanie go nie ma sensu, zresztą to by kosztowało. Wystarczy zadbać o to miejsce i korzystać z tego, co się już ma. Zresztą wyznaczanie przejścia tutaj na "winklu" nie jest najlepszym pomysłem - mówi pan Robert.
- Nawet gdyby przesunęli te pasy gdzieś na prosty odcinek, to podziemne jest lepsze. Chociażby ze względu na dzieciaki, przechodzą tędy do szkoły, do parku. Tak jest bezpieczniej - stwierdza pani Agnieszka.
Remont przejścia pod Romera ruszy prawdopodobnie jeszcze tej jesieni. Tak zakładają władze dzielnicy. Do tego czasu trzeba uważać przy korzystaniu z przejścia. Nigdy nie wiadomo, czy zaraz nie odpadnie z niego jakaś płytka.
[ZT]16382[/ZT]
[ZT]17179[/ZT]
[ZT]17680[/ZT]
[ZT]18450[/ZT]
Chyży rój09:23, 05.09.2021
Co tam przejście podziemne, u mnie na Kabatach ciepłe grzejniki od piątku ! 09:23, 05.09.2021
ursyn4410:11, 05.09.2021
Romera to przecież nie jest droga szybkiego ruchu... Nie mogę uwierzyć, że mieszkańcy na tyle boją się naszych kierowców (nie wierzą w ich umiejętności?), by optować za obskurnym przejściem podziemnym. Może dzieciaki nie spotkają tam pędzącego samochodu, ale mają spore szanse zetknąć się z innymi patologiami. Przykład (dość brutalny) Dereniowej pokazuje, że nawet w Warszawie da się jakoś pohamować zapędy asów kierownicy. 10:11, 05.09.2021
Misiek12:31, 05.09.2021
Dereniowa to wyjątek potwierdzający regułę...
Ta część Ursynowa ma masę lokalnych dwupasmówek gdzie
regularnie jakiś as potrafi cisnąć...
Romera, Bartoka, Herbsta, Jastrzębowskiego...
Na tej ostatniej jest najgorzej - a tam też szkoła... i też zakręt...
Jak jadę 60 (10 ponad limit) to regularnie mnie wyprzedają...
Tam powinna być strefa 30...
A policji tam nigdy nie widziałem...
12:31, 05.09.2021
Unicorn10:43, 05.09.2021
Stanowczo naprawić. To najkrótsza droga do szkoły, kościoła i parku pokonywana często przez dzieci i osoby starsze. Przejście naziemne w tym miejscu (na zakręcie) nie ma racji bytu, nawet z sygnalizacją nie będzie bezpieczne. W tym miejscu często są stłuczki przy wyjazdach z dróg osiedlowych, bo kierowcy jeżdżą za szybko, a zakręt ogranicza widoczność. Przesunięcie przejścia w inne miejsce spowoduje, że ludzie będą przechodzić na dziko i tragedia gotowa. 10:43, 05.09.2021
GotowośćNaZmiany11:42, 05.09.2021
Nadziemne proponuję 11:42, 05.09.2021
Doug07:41, 06.09.2021
Na szczescie rozsądek tym razem zwyciężył i zostaje podziemne. 07:41, 06.09.2021
Obserwator14:31, 05.09.2021
Bezpieczne przejście naziemne. Wystarczy zawęzić do jednego pasa Romera plus progi jak na Roentgrna. 14:31, 05.09.2021
ats23:14, 05.09.2021
Najlepiej to zazebrzyć i zadeptakować ten ursynów w cholerę. Aktywiści i społeczniaki będą spełnieni- wreszcie nie będzie się dało wjechać autem, a 90% ludzi będzie z tego powodu przeszczęśliwa, po czym raz dwa się z tego piekiełka komunikacyjnego wyniesie... 23:14, 05.09.2021
Doug07:40, 06.09.2021
Zwężać to sobie możesz u siebie na wsi a miasto ma miec infrastrukturę odpowiednią dla liczby mieszkańców tego miasta a nie twojej wiochy. Co do bezpieczenstwa, to nie ma bezpiecznego przejscia niz podziemne. Nie ma zadnego uzasadnienia, zeby zwezac ulice pod dyktando garstki oszolomów. Zwlaszcza, ze piesi wtedy przełażą na calej dlugosci ulicy poza przejsciami, co notorycznie widac na dereniowej. Efekty tych zwezen to takze utrudniony przejazd komunikacji miejskiej, pogotowia, czy strazy pozarnej. 07:40, 06.09.2021
jac.09:01, 06.09.2021
Pomysł bardzo dobry. Dla miejscowych by wystarczyło. A zamiejscowi niech sobie budują szerokie ulice dojazdowe gdzie indziej. 09:01, 06.09.2021
Doug07:30, 06.09.2021
Zejscia do metra przy rondzie dmowskiego tez debile niech zasypią, skoro ponoc teraz taki jest trend. I to nie trend, tylko podejscie kilku nawiedzonych w zdm. A efekty ich prac widac wlasnie na totalnie zatkanych ulicach miasta, mimo iz ludzie w wiekszosci dalej pracują zdalnie. 1/3 wypadków smiertelnych z udzialem pieszych w Warszawie jest pod kołami tramwajów, ale to przejscia podziemne są problemem?? Kwestia czasu jest, kiedy mieszkańcy pogonią tych urzedasów rowerowych z zdm w trzy...., i bedziemy wszystkie te debilne zmiany odkręcać. 07:30, 06.09.2021
jac.09:00, 06.09.2021
Brzmi Pan, jak rzecznik stowarzyszenia kierowców z Konstancina. Piesi na trasie przejazdu do podziemi marsz.
Bardzo piękna wypowiedź. Dbałość o pieszych, Zakorkowane ulice. Nawet jasne zaznaczenie, że to nie samochody, ale tramwaje są głównym problemem. 09:00, 06.09.2021
yacenty12:20, 06.09.2021
Przebudować a nie remontować. Przejście jest za głębokie. 12:20, 06.09.2021
kot06:23, 07.09.2021
Drogi tylko dla pieszych i rowerów, zasypać przejścia podziemne jako symbol dominacji samochodów. zwęzić każdą drogę, zakazać jazdy samochodami osobowymi w miastach. tylko ROWERY!!!! i hulajnogi, hulajnogi elektryczne i transport publiczny poruszający się na prąd, nieważne że z węgla!!!! 06:23, 07.09.2021
Nika12:15, 15.09.2021
Prawie 40 lat przejście pod Romera funkcjonowało, ale w ostatnich latach zapomniano o systematycznym czyszczeniu studzienek odpływowych, woda deszczowa nanosiła piasek i odpływy się zatykały. Oświetlenie i sufit po 40 latach oczywiście należy naprawić więc remont po długim okresie użytkowania to sprawa normalna. To przejście jest potrzebne bo przechodzenie w tym miejscu, na zakręcie jest niebezpieczne. 12:15, 15.09.2021
Zima11:08, 05.09.2021
8 7
U mnie włączają jeszcze wcześniej. Ludzie mają kupę szmalu, nie mają na co wydać więc nikt nie protestuje. 11:08, 05.09.2021
Boom06:54, 06.09.2021
7 1
Skoro temperatura w nocy spada do kilku stopni to zaczyna działać czujnik pogodowy. A grzejniki zawsze można zakręcić. 06:54, 06.09.2021