Mieszkać na Ursynowie to luksus, na który niewielu stać? Rynek najmu stanął na głowie, a ceny rosną jak szalone. Chętnym na zamieszkanie w naszej dzielnicy studentom przyjdzie zapłacić nawet 2 tys. zł… za pokój.
Kupić własne „M” w tych czasach to nie lada wyczyn. Kredyt i wysokie raty odstraszają od tego rozwiązania, jeśli nie mamy gotówki. Pozostaje więc najem. To zdecydowanie tańsze rozwiązanie. Ale czy na pewno? Przeglądając oferty mieszkań na Ursynowie, można się zdziwić.
- Przepiękny, nowy pokój jednoosobowy do wynajęcia na warszawskim Ursynowie, nowoczesny klimatyczny design, w świeżo wyremontowanym mieszkaniu, w pełni umeblowany - tak brzmi oferta pokoju przy ul. Hirszfelda sprzed kilku dni, wystawiona w mediach społecznościowych.
Cena? 1800 zł - plus 290 zł dodatkowych opłat - miesięcznie. Gdyby ktoś chciał wynająć wspomniany pokój na krócej niż rok, zapłaci 2000 zł plus dodatkowe opłaty. Oferta bez pośredników.
powyżej: oferta z mediów społecznościowych
Ursynów nigdy nie był tani. Dużo zieleni, względny spokój, bezpieczeństwo i dobra komunikacja - to z pewnością wpływa na wysokie ceny. W przypadku wspomnianego pokoju kwotę na pewno podbija niewielka odległość do metra Imielin oraz położenie w samym centrum dzielnicy. Standard też robi swoje.
Mowa jednak o jednoosobowym pokoju, czyli - rzekomo - jeszcze tańszej opcji na mieszkanie. Idealnej na przykład dla studentów. Właśnie do nich kierowana jest oferta pokoju przy Hirszfelda. Opis przekonuje o łatwym i szybkim dojeździe do warszawskich uczelni. Tylko czy studentów będzie na nie stać?
Przykład idealnie pokazują zmiany na rynku wynajmu w ostatnim roku. Ten sam pokój w kwietniu 2020 roku, u tego samego ogłoszeniodawcy, kosztował zaledwie 800 zł. Cena za pokój przy Hirszfelda rosła stopniowo. W ostatnim czasie wzrost ten mocno przyspieszył. Jeszcze kilka tygodni temu cena wynosiła „zaledwie” 1400 złotych. Dziś już trzeba zapłacić 1,8 tys. - 2 tys.
Ostatecznie to rynek zweryfikuje, czy znajdą się chętni na tę ofertę. W internecie bez problemu można znaleźć pokoje po 1-1,3 tys.złotych. Zaś już za 2000 zł - a nawet mniej - można znaleźć na Ursynowie kawalerkę. Opisywana przez nas oferta została oznaczona w jednym z ogłoszeń jako wynajęta. A ogłoszeniodawca nie odbierał telefonu.
AMen09:49, 20.09.2022
A może by tak wrócić do ojców na gospodarkę? Ta cała "miejskość" a'la "Przyjaciele" jest stanowczo przereklamowana. 09:49, 20.09.2022
doktorek10:59, 20.09.2022
"Kredyt i wysokie raty odstraszają od tego rozwiązania, jeśli nie mamy gotówki. Pozostaje więc najem".
Nie, zawsze można żyć w domu/mieszkaniu rodzinnym. 10:59, 20.09.2022
profesor15:44, 20.09.2022
A jak ktoś jest z mniejszego miasta i do stolicy jedzie do pracy? Albo jest tu od 5 lat i wynajmuje? Jaka dla niego mądrą radę masz doktorku? 15:44, 20.09.2022
Kon17:10, 20.09.2022
Ja bym w takiej sytuacji przeniosl sie tam gdzie taniej. Nawet z 50km od wawy, byle pociag sprawnie dojezdzal. Sa przeciez miasta w okolicy z szybkim dojazdem pkp. Jest jeszcze opcja amerykanska: stealth camper :-). 17:10, 20.09.2022
X417:19, 20.09.2022
Nie wszyscy maja dom/mieszkanie rodzinne. 17:19, 20.09.2022
Irfy11:01, 20.09.2022
Zwykła zawyżona oferta, skonstruowana w taki sposób, żeby było z czego schodzić. Nikt nie będzie wynajmował pokoju za 2 tysiące, skoro w takiej cenie może sobie wynająć kawalerkę i mieszkać ze współlokatorem, dzieląc koszty na pół. Bo właśnie tak zwykle robią wszelkiej maści studenci. Poza tym ten pokój to klita o rozmiarach psiej budy :) Wiem, bo wszystkie te bloki są przecież wybudowane na jedno kopyto i sam mam w mieszkaniu właśnie taki pokój. Robi za komputerową klitę do pracy zdalnej :P Tyle że właściciel bawi się perspektywą na zdjęciach. Wystarczy spojrzeć na to biurko na zdjęciu na "głównej". Wygląda jak stół, przy którym ruski car przyjmuje zagranicznych interesantów. 11:01, 20.09.2022
Ronald20:22, 22.09.2022
Kawalerki mają w zapisie umowy że mieszka 1 osoba. Następna płaci ekstra. 20:22, 22.09.2022
60012:14, 20.09.2022
Wszystko do czasu ...pazerność się skończy jak ludzie przestaną wynajmować, a wszystko idzie w tym kierunku 12:14, 20.09.2022
200012:18, 20.09.2022
zaklinaj dalej rzeczywistość - idź w tym kierunku :-) 12:18, 20.09.2022
Cogito14:55, 21.09.2022
Potrzebujemy więcej gości z Ukrainy, Indii, Pakistanu (ostatnio również z Filipin), to wówczas ceny na pewno spadną... 14:55, 21.09.2022
Kon09:02, 22.09.2022
Dokladnie tego potrzebujemy. Egzotyki moze mniej, ale doplyw ukr to dla PL jak 20 lat temu polacy w UK. Tak sie uzupelnia braki w ludziach w nowoczesnych krajach. 500+ nie zadziala, jestesmy skazani na import 09:02, 22.09.2022
Cipek z Nowolipek10:11, 20.09.2022
13 11
Skoro sie juz nad tym zastanawiasz, to dobry znak! Do ostatecznej decyzji zostal ci juz tylko malutki krok. Wracaj - miasto nie dla ciebie! 10:11, 20.09.2022