Niecałe osiem sekund – tyle czasu mają piesi na przejście przez pasy na wysokości wjazdu na trasę S2. Młodzi podbiegną, ale starszym osobom jest ciężko zdążyć, a sytuacja jest dla nich stresująca i niebezpieczna. Czy uda wydłużyć się dla nich czas przejścia?
Każda budowa pociąga za sobą konsekwencje dla okolicznych mieszkańców. O tym, że osoby mieszkające przy ul. Gawota i Żołny, aby dostać się na przystanek po drugiej stronie ulicy muszą poświęcić kilkanaście minut, pisaliśmy w listopadzie.
Teraz dostaliśmy wiadomość od pani Moniki, która obawia się o bezpieczeństwo pieszych na przejściu przecinającym wjazd na S2. Zielone światło pali się tam tak krótko, że starsze osoby nie mają szansy na spokojne pokonanie zebry.
- Często jest tak, że zanim pieszy ruszy, już zapala się czerwone. Starsze osoby się stresują, zazwyczaj nie udaje im się przejść na zielonym – mówi mieszkanka Żołny.
Nawet siedmioletni syn pani Moniki zwrócił uwagę, że na tym przejściu zazwyczaj muszą z mamą dosłownie przebiegać. To on ją namówił na zmierzenie czasu, jakie piesi mają na przejście. – Dokładnie 7 i 58 setnych sekundy – mówi pani Monika i dodaje, że w czasie kiedy piesi mają jeszcze czerwone, samochody wjeżdżające na obwodnicę, już stoją na czerwonym.
- Ci, którzy znają sytuację na tych światłach, czasem zaczynają przechodzić wcześniej, jeszcze na czerwonym. Ja z dzieckiem tak nie zrobię – opowiada.
Sprawa „krótkich świateł” zintegrowała lokalną społeczność, dla której sprawa choć drobna, jest dość uciążliwa. – Młody czy na rowerze da radę, ale starszy ma już problem – mówią mieszkańcy, którym zdarzało się chodzić po znajdujących się pobliżu torach, żeby uniknąć pokonywania skrzyżowania.
- Po dokonaniu wizji w terenie oraz analizie technicznej programu sprawdzimy czy jest możliwość zmiany wyświetlania sygnałów – deklaruje Małgorzata Tarnowska z Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad. - Należy zwrócić uwagę na fakt, iż przy wydłużaniu wyświetlania jednego sygnału tym samym skracamy wyświetlanie innego. W tym przypadku wydłużając zielone światło na przejściu dla pieszych skracamy je dla kierowców – dodaje.
O tym, czy sygnalizacja została zmieniona i czy rzeczywiście wydłużenie zielonego światła dla pieszych wpłynie w tym przypadku na sytuację kierowców, będziemy informować na haloursynow.pl
[ZT]10799[/ZT]
[ZT]13616[/ZT]
Ek09:39, 20.03.2019
Wszystko to prawda, nawet rowerem trzeba pędzić. Tragiczna jest rowniez organizacja przejscia z przystanku w kierunku Piaseczna do ul. Żołny stanowcz do zmiany! 09:39, 20.03.2019
głos rozsądku09:43, 20.03.2019
Tam prawie nikt nie przechodzi, a po obwodnicy jeżdżą tysiące samochodów. Proponuję wydłużyć tam zielone światło dla pieszych, ale skasować co drugi cykl zielonych świateł dla nich. 09:43, 20.03.2019
pin12:15, 20.03.2019
Jeśli ktoś przechodzący przez pasy nie zdąży z nich zejść na zielonym, to kierowcy nie mają prawa ruszyć, a tym bardziej trąbić, więc po co się stresować, skoro przepisy wyraźnie o tym mówią. Zdarzy się taki jeden przypadek na sto, a już chcą zmieniać długość świateł na przejściu, aby korki od Piaseczna były jeszcze większe. 12:15, 20.03.2019
TakiSobieKtoś00:53, 21.03.2019
@pedalarz - tak obserwuję Twoje komentarze i... pachnie mi to głębokim urojeniem lub przynajmniej jakąś chorobliwą obsesją. Masz jakiś uraz do rowerów? Spadłeś z rowerka i uderzyłeś się w główkę w dzieciństwie? Przybiera to na sile, więc lepiej zasięgnij porady specjalisty bo niedługo np. będziesz się z krzykiem budził po śnie o rowerach. Szczerze współczuję urazu i urazy :-( 00:53, 21.03.2019
TakiSobieKtoś09:42, 21.03.2019
No to masz traumę :-) 09:42, 21.03.2019
Ke09:51, 20.03.2019
21 5
Przechodza mieszkajacy w poblizu ludzie 09:51, 20.03.2019
Jaro14:34, 20.03.2019
6 12
A takie rozwiązanie: zrobić to przejście tylko "na żądanie", po wciśnięciu przycisku? I tylko wtedy zapalałoby się czerwone dla aut skręcających w prawo w kierunku wjazdu na obwodnicę. Za to cykl dla pieszych byłby np. dwukrotnie dłuższy. To zdaje się pogodziłoby obie strony. Zresztą, jeszcze niecałe dwa lata i ten problem zniknie, bo węzeł będzie wyglądał inaczej - nie może być na "ekspresówce" tak zorganizowanego sposobu włączenia się do ruchu, jak jest teraz. 14:34, 20.03.2019