Policjant z Ursynowa, poza godzinami pracy, na gorącym uczynku złapał włamywacza. Jego zwykły spacer z psem przemienił się w niespodziewaną akcję operacyjną.
Mieszkający na Pradze funkcjonariusz komisariatu na Ursynowie wyszedł rano z psem na spacer. Przechodząc koło parkingu zauważył, że drzwi w samochodzie sąsiada są otwarte i ktoś jest w środku. Ten ktoś nie wyglądał na właściciela i pospiesznie czegoś szukał. Policjant, nie zastanawiając się, podszedł do mężczyzny i zapytał go o to, co robi, okazał też legitymację służbową.
Po reakcji było już jasne, że siedzący w środku mężczyzna to włamywacz. Próbował on jeszcze opuścić auto i uciec, ale funkcjonariusz w cywilu obezwładnił go. Policjant poprosił przechodzącą obok kobietę, by natychmiast wezwała mundurowych, bo sam nie miał przy sobie telefonu komórkowego.
Ujęty włamywacz nie chciał się jednak pogodzić z utratą wolności. Szarpał się z funkcjonariuszem, kopał i próbował się oswobodzić.
- Widząc, co się dzieje, sąsiedzi z bloku, w tym właściciel okradanego opla, zbiegli na dół i pomogli policjantowi - relacjonuje asp. sztab. Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji.
Kilka minut później na miejsce przyjechali prascy funkcjonariusze, którzy zatrzymali 20-latka. Znaleźli przy nim portfel z dokumentami i 50 złotych oraz flakonik perfum. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. W najbliższym czasie usłyszy zarzuty, za które może zostać skazany nawet na 10 lat więzienia.
mietek12:22, 13.06.2019
za takie kradzieże powinny być wyroki skazujące na pracę w ciężkich warunkach, a nie wakacje na koszt podatnika. Taki złodziejaszek był już w mamrze kilka razy to już nie robi na nim wrażenia. Co innego jakby taki typek musiał tyrać po 12h przy budowie, powiedzmy dróg. 12:22, 13.06.2019
siostra Z.12:40, 13.06.2019
długie spacery lubi ten Pan policjant. Z Pragi na Ursynów? Ma zacięcie. 12:40, 13.06.2019
Marcin16:32, 13.06.2019
Powiedz, że tylko jesteś ironiczna a ten wpis to żart....bo jesli nie a jesteś przed maturą to na serio jej nie zdasz, bo przerasta cię czytanie ze zrozumieniem. 16:32, 13.06.2019
AGAT15:16, 13.06.2019
BRAWO TY! 15:16, 13.06.2019
austin15:18, 13.06.2019
W sobotę jakaś złodziejska menda ukradła mi rower spod drzwi. Mieszkam w bloku na Skoroszach. 15:18, 13.06.2019
konstytucja10:05, 18.06.2019
To masz nauczkę ze pod drzwiami to wycieraczkę się trzyma a nie rower. 10:05, 18.06.2019
Zbyszek16:23, 13.06.2019
Nie za dużo danych o tym policjancie, potem się dziwicie że unikają interwencji, trzeba było dołożyć skan dowodu i na wszelki wypadek zdjęcie psa, a na temat złodzieja dane utajnione brawo pismaki. 16:23, 13.06.2019
Hegemon21:26, 14.06.2019
Te informacje to żadne informacje. Policjanci też muszą gdzieś mieszkać a sąsiedzi pewnie wiedzą, że jest policjantem. Brak twarzy, danych osobowych, adresu zamieszkania, czasami zdarza się, że za zgodą podane są personalia policjantki. Ten funkcjonariusz nie jest oficerem skierowanym do walki ze zorganizowaną przestępczością. 21:26, 14.06.2019
Jerry05:28, 14.06.2019
Oby dostał te 10 lat. Ale znając życie że w tym kraju sądy bronią złodziei wykpi się śmieć zawiasami 05:28, 14.06.2019
posterunkowy08:19, 15.06.2019
Ja jestem policjantem i sąsiedzi nic nie wiedzą. Podsłuchuję ich i podglądam cały czas. Tak już mam. 08:19, 15.06.2019
ts15:05, 15.06.2019
jak jestes wysportowanym i przystojnym facetem to mozesz i mnie podglądać zgadzam sie hehehehe 15:05, 15.06.2019
Likaon14:07, 13.06.2019
11 2
Albo na przykład jako tania siła robocza przy zbiorze truskawek, wiśni etc . 14:07, 13.06.2019