Proste gesty, a jednocześnie piękne inicjatywy pojawiły się w obliczu zagrożenia koronawirusem na Ursynowie. Mieszkańcy wspierają branżę gastronomiczną zamawiając jedzenie na wynos i z dostawą, a sami kucharze postanowili pomagać seniorom i lekarzom.
Ursynowscy kucharze postanowili zadbać zarówno o swoich starszych sąsiadów, oferując im dowóz ciepłych posiłków do domów, jak i o personel medyczny, który ma ręce pełne roboty w związku z rozprzestrzeniającym się koronawirusem.
Restauracje „Mały Belgrad” i „Bałkański Kocioł”, podobnie jak wiele innych lokali gastronomicznych w Polsce, zamknęły chwilowo swoją działalność, jednak postanowiły działać pro publico bono i pomagać swoim sąsiadom oraz lekarzom.
Mamy trochę zapasów spożywczych i zawodowych kucharzy, chętnych do spędzenia swojego wolnego czasu w kuchni. Chcemy pomagać. Dajcie znać, jeśli ktoś z Was lub Waszych bliskich potrzebuje ciepłego posiłku. Ugotujemy i przywieziemy pod wskazany adres. Nie za kasę.
- można przeczytać na stronie obydwu restauracji, które już w pierwszym dniu akcji wydały 38 pożywnych, gorących zup dla lekarzy i mieszkańców oraz zebrały 60 zamówień na kolejny dzień.
Także „Bistro KEN” w trosce o sąsiadów, którzy nie mogą opuszczać domów, ruszyło wczoraj z akcją rozwożenia darmowych, domowych obiadów.
Codziennie w godzinach popołudniowych jesteśmy w stanie dostarczyć kilka świeżych domowych obiadów pod drzwi. Jeżeli znacie kogoś kto może potrzebować pomocy dajcie nam znać w wiadomości prywatnej lub pod numerem telefonu 730 260 261.
- proszą właściciele restauracji.
W rozmowie z nami menedżerka restauracji pani Dorota dodaje, że akcja ma też dodatkowy wymiar związany z marnowaniem jedzenia.
- Chcemy ograniczyć straty żywności. W obecnej sytuacji, przy normalnym zatowarowaniu, część jedzenia musielibyśmy utylizować, a zdecydowanie wolimy, żeby trafiło ono do ludzi. Nie chcemy wyrzucać jedzenia, w szczególności wtedy, kiedy ludzie stoją po nie w kolejkach – mówi.
W weekend w całej Polsce rozkręciły się też na dobre akcje #wzywamyposiłki oraz #gastropomaga. To pomysły, które zrodziły się samoistnie – wśród właścicieli restauracji - i mają na celu wsparcie całego środowiska medycznego w trudnym czasie walki z epidemią.
Celem jest skoordynowanie ogólnopolskiej akcji przekazywania posiłków, całemu personelowi medycznemu i ludziom pracujących w szpitalach, którzy będą w tym trudnym nadchodzącym czasie, dawali z siebie wszystko na wielogodzinnych dyżurach, pracując ponad siły.
W naszej dzielnicy m.in. pizzeria „A portar via” robi codziennie 10 pizz za darmo dla służb medycznych. Jeśli ktoś ma ochotę, może wesprzeć akcję i zamówić dodatkowy posiłek od siebie. Służby medyczne mogą odebrać pizzę w lokalu lub zamówić do szpitala w rejonie dostawy.
Pizzeria Picka, która pizzę wydaje teraz „z okienka”, dostarczyła wczoraj osiem pudełek do szpitala MSWiA. Wszystkie restauracje podkreślają, że dbają o zachowanie szczególnej higieny zarówno podczas przygotowywania posiłków, jak również ich dostawy.
Do akcji przyłączają się kolejne lokale gastronomiczne, ruszyła także zbiórka, która ma pomóc w finansowaniu posiłków dla lekarzy w całej Polsce. W ciągu zaledwie kilku dni zebrano prawie 230 tys. złotych.
[ZT]14434[/ZT]
Krokodyl13:46, 16.03.2020
10 1
Huraaa.
Można ? Można !
Trzeba tylko chcieć i myśleć sercem a nie tylko "portfelem"
Podpowiadam tym wszystkim restauratorom, którzy rozpoczęli śpiew finansowej apokalipsy: Zacznijcie robić posiłki na wynos lub dowóz wyłącznie po kosztach. Bez zysku !
Niech obiad który dotychczas kosztował 20 czy 25 zł kosztuje 10 czy 12 zł.
To i tak rozsądna cena. Czy można jeszcze taniej ? - niech Państwo restauratorzy zdecydują sami !
Dajcie dowód swojej solidarności z miejscową społecznością, a ona w podziękowaniu odpłaci się Wam w przyszłości, gdy ta zaraza zostanie opanowana i zwalczona.
Jak zwykle..... Wszystko w Waszych rękach.
13:46, 16.03.2020
Mamma 13:18, 17.03.2020
1 0
Brawo! 13:18, 17.03.2020