Zamknij

Obywatele obudźcie się! O 5 milionach zadecyduje 5 tys. głosów?

07:23, 23.09.2019 Marta Siesicka-Osiak Aktualizacja: 18:33, 23.09.2019
Skomentuj SK SK

Zostały tylko jeden dzień na podjęcie decyzji o wydaniu prawie pięciu milionów z budżetu obywatelskiego na rzecz Ursynowa. Szacuje się, że prawo do głosowania ma około 200 tysięcy mieszkańców. Na razie tematem zainteresowało się około 5 tys.!

W tym roku dużo później niż w latach poprzednich ruszył budżet obywatelski. Zmieniła się nazwa, zmieniły się też zasady głosowania oraz składania projektów. Na Ursynowie na 121 pomysłów mieszkańców jest do wydania 4,9 mln złotych.

W ubiegłym roku ostatecznie swój głos oddało niecałe 9,5 tys. mieszkańców Ursynowa, czyli ok. 6%. Dla porównania w 2017 r. frekwencja wyniosła 7,4% z głosami ponad 11 tys. osób. Na razie w głosowaniu, które trwa od 6 września, wzięło udział niecałe 5 tys. mieszkańców. Daje nam to siódme miejsce w Warszawie. Dlaczego tegoroczna edycja idzie tak słabo?

Trudny rok

Budżet obywatelski 2020 miał trudności od samego początku. W życie weszły bowiem ustawowe zapisy, więc rady gmin musiały podjąć dostosowane do nich uchwały. A w stolicy pierwszą uchwałę uchyliła w lutym Regionalna Izba Obrachunkowa ze względów proceduralnych. Nową uchwalono dopiero 11 kwietnia. Cała machina budżetowa ruszyła więc z dużym opóźnieniem.

Nowa odsłona budżetu przyniosła ze sobą zmiany na wielu płaszczyznach. Od braku podziału na obszary w obrębie dzielnic, przez konieczność zgłaszania projektów wyłącznie na terenach miejskich, po zmiany zasad głosowania.

Wszystkie innowacje odbiły się echem wśród społeczników składających projekty, którzy zgodnie mówili, że czują się zniechęceni i liczą na powrót chociaż kilku ze starych zasad. Niezadowolenie słychać też było wśród mieszkańców, których część myślała, że w tym roku głosowania nie ma wcale albo je przegapili. Przecież zawsze było na początku wakacji.

Sądny weekend

Po weryfikacji do głosowania, na poziomie dzielnicowym mieszkańcy mogą wybierać spośród 121 projektów, a na poziomie miejskim czeka na nich 101 propozycji. Na razie nie wiadomo, które projekty prowadzą, za to wiadomo, że frekwencja jest bardzo, bardzo niska.

Co prawda w ubiegłym roku, na ostatniej prostej, mieszkańcy się zmobilizowali i nadgonili starty, ale ostateczny wynik na poziomie 6% nie był imponujący. Czy tym razem będzie podobnie?

Do głosowania zachęcają pracownicy urzędu w mediach społecznościach oraz zarząd dzielnicy. - Dobiega końca głosowanie na tegoroczne projekty zgłoszone do Budżetu Obywatelskiego. To mieszkańcy Ursynowa zdecydują na jaki cel zostanie wydane prawie 5 mln zł z budżetu dzielnicy. Apeluję do wszystkich, aby wykorzystać ostatnie dni głosowania, które kończy się już w najbliższy poniedziałek. Ja spełniłem swój obywatelski obowiązek, bo tak traktuję także to głosowanie – mówi burmistrz Ursynowa Robert Kempa.  

To jest proste

Głosowanie trwa tylko do dziś, 23 września, aby zagłosować należy wejść na stronę internetową Budżetu Obywatelskiego w Warszawie, bądź przyjść osobiście do urzędu dzielnicy i wrzucić do urny wypełnioną kartę do głosowania. Samo głosowanie online zajmuje dosłownie kilka minut i jest bardzo intuicyjne.

Wybrać można do 15 projektów na poziomie dzielnicowym w wybranej dzielnicy oraz do 10 projektów na poziomie miejskim (jest tylko jeden projekt z Ursynowa), niezależnie od wartości tych projektów. Wygra tyle projektów, ile zmieści się w kwocie pieniędzy przeznaczonej na daną dzielnicę lub poziom ogólnomiejski.

[ZT]12981[/ZT]

[ZT]12278[/ZT]

(Marta Siesicka-Osiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(11)

AktywiziatorAktywiziator

14 6

Niech ludzie siedzą na d. i mają w niej głęboko sprawy lokalne, a potem niech wyją w wniebogłosy, że jakiś projekt będzie realizowany w ich okolicy i że np. oni sobie nie życzą, żeby im zabierać nielegalne miejsca parkingowe... ( ͡° ͜ʖ ͡°) 08:59, 23.09.2019

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

pesymistapesymista

17 4

Budżet obywatelski jest tak prowadzony, by większość zniechęcić do głosowania. Wtedy wygrywają projekty prowadzone przez zainteresowanych. Często są to aktualni lub byli radni.
I piecze się w ten sposób dwie pieczenie: realizuje własne cele i stwarza się wrażenie, że obywatele o czymś decydują. 09:07, 23.09.2019


ArnuchArnuch

4 2

Wybacz ale nie rozumiem twojego schadenfeude. Co niby zmieni fakt mojego głosowania. Nie ma możliwości wyrażenia sprzeciwu, więc jeśli jakieś projekt przewidziany do realizacji w mojej okolicy, mi nie odpowiada, to co mam zrobić? Głosować na inne projekty licząc na to, że na ten - mi nieodpowiadajacy - zabraknie pieniędzy? Jeśli mechanizm wyboru miał być demokratyczny to ktoś dziwnie tę demokrację definiuje. 14:58, 23.09.2019


pesymistapesymista

5 1

do -arnuch. O tym zapomniałem napisać. Zgadzam się z opinią, że poszczególne projekty powinny być rozliczane nie tylko z głosów na tak, ale także z głosów na NIE. 15:50, 23.09.2019


reo

pesymistapesymista

16 6

Chciałem w tym roku się zapoznać z propozycjami. Ale ani w internecie ani na ulotce dostarczonej pocztą do skrzynek nie ma praktycznie nic poza tytułem. Tzn. w którym miejscu projekt ma być realizowany, w jaki sposób (np. ilość), dla kogo, na jakich zasadach, dlaczego kosztuje to akurat tyle itp. Bez tych informacji głosowanie jest bez sensu.
Głosują więc praktycznie tylko pomysłodawcy i ludzie prze nich zwerbowani.
To moim zdaniem niewiele ma wspólnego z ideą budżetu obywatelskiego. Decydują wąskie grupy zainteresowanych. I może właśnie o to chodzi by decydowało np. 500 osób ( w tym 50 naprawdę świadomych na co głosują) a nie 10, 20 czy 50 tysięcy. I dlatego wygrywają nieraz projekty które zaspokajają potrzeby wyłącznie małych grup albo takie które są wręcz szkodliwe dla większości. 09:03, 23.09.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

qwrqwr

18 2

Do głosowania w budżecie obywatelskim skutecznie zniechęca postawa władz, które potrafią skutecznie zablokować realizację niewygodnych władzom pomysłów po to aby zrealizować inne. 11:06, 23.09.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TubylecTubylec

18 0

Brałem udział tylko raz. Od kiedy zobaczyłem jak "wyłonił" się zwycięzca - ośrodek dla niepełnosprawnych przy Belgradzkiej ( b. potrzebny, ale nie z BP), nie biorę udziału w tej farsie dla naiwnych, szkoda czasu. 12:05, 23.09.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

StasioJasioStasioJasio

3 0

dokladnie - a pamietasz ile bylo pozniej zawirowan wokol tej inwestycji? wycinka drzew, zrobienie ulic/dojazdow - pozniej problemy ze swiatlami na skrzyzowaniu - ile gmina doplacila do tego interesu aby moglo to funkcjonowac?>> - wiecej chyba kosztowaly sprawy dookola powiazane niz sama inwestycja 05:20, 24.09.2019


MarcjaninMarcjanin

10 3

Budżet obywatelski to jeden z większych absurdów jaki istnieje.
Przepłacone, głupie inicjatywy potrzebne najczęściej tylko realizatorom by wyciągnąć kasę której w normalnych warunkach nie udało by się zarobić. 14:38, 23.09.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

hbkhbk

4 6

Marcjanin, nieprawda, co piszesz. Dla przykładu dwie realizacje: halogenowe doświetlenie przejść dla pieszych (pomysł Antoniego Pomianowskiego) i jedna z najlepszych siłowni plenerowych z doskonałymi przyrządami firmy "Bodys" na Rosoła przy Migdałowej, z której korzystają setki młodych i starych (nie wiem, czyj to był pomysł, ale wielkie dzięki za pomysł i realizację) 16:32, 23.09.2019


maxmax

5 0

Brak możliwości zagłosowania na NIE zniechęcił mieszkańców. Ludzie nie chcą brać udziału w głosowaniu na propozycje np. szkoleń, na których zarobią cwane firmy. 09:54, 24.09.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%