Od rana napływają do redakcji zdjęcia konara, który w nocy wyłamał się z wierzby przy Domu Sztuki. – Co dalej? – pytają mieszkańcy. Spółdzielnia zapowiada złożenie, jeszcze dzisiaj, wniosku o wycinkę.
Pierwszy zaalarmował nas pan Mariusz, który pod wierzbą przechodzi codziennie w drodze do pracy. – Wichura musiała w nocy złamać gałąź, dobrze, że nie spadła nikomu na głowę. Szkoda drzewa, ale coś trzeba z tym zrobić – pisze.
Sprawą wycinki starego drzewa żyje cała okolica stacji metra Ursynów. Dorodna wierzba, będąca ozdobą skweru na Wiolinowej, wg badań dendrologa, jest w 60% spróchniała wewnątrz pnia i stwarza realne zagrożenie.
- Dzisiaj idzie wniosek o wycinkę, biorąc pod uwagę, że spadł konar takiej wielkości, nie będziemy czekać aż wydarzy się nieszczęście – mówi prezes spółdzielni „Jary” Piotr Janowski. - Grodzimy wszystko, w miejscu taśmy stanie niedługo płotek - dodaje.
Mieszkańcy trafiający na zagrodzone przejście stają zaskoczeni przed pajęczyną z taśmy. – O co tu chodzi? – pytają i szukają okrężnej drogi. Z użytku wyłączony jest podjazd dla wózków, schody i znaczna część chodnika przed Domem Sztuki. Aby dojść do metra trzeba wejść po schodach pod Top Market, a następnie pod daszek budynku DS.
- Trzeba z tym szybko coś zrobić. Pamiętam to drzewo jeszcze z czasów jak Ursynów się budował. Ma swoje lata, nie ma co czekać na tragedię – mówi jedna z mieszkanek patrząc na wierzbę.
Przypomnijmy, o uratowanie drzewa stara się radna Ewa Cygańska, która wraz z sąsiadami zamówiła niezależną ekspertyzę dendrologiczną. Na razie nie ma jeszcze jej wyników.
[ZT]10339[/ZT]
[ZT]10414[/ZT]
[ZT]12215[/ZT]
[ZT]10988[/ZT]
[ZT]11360[/ZT]
śmiało17:23, 27.09.2018
Razem z wynikiem "niezależnej ekspertyzy" oczekujemy jasnej deklaracji kto na ochotnika zgłosi się na długie lata do więzienia, gdy przewracające się drzewo kogoś zabije, jak niedawno zdarzyło się z niemowlęciem w Parku Praskim. 17:23, 27.09.2018
KJL17:25, 27.09.2018
Ręce precz od wierzby, precz! Niektóre konary należy tylko "przyciąć". 17:25, 27.09.2018
Wiolinowiec10:29, 28.09.2018
Wyciąć, Sentyment nie może przyćmić zdrowego rozsądku. Wszytko umiera, Drzewa również chorują i obumierają. Wyciąć a na miejsce postawić coś upamiętniającego naszą starą przyjaciółkę, Tragedia na Pradze chyba pokazała że nie ma żartów z konarami. 10:29, 28.09.2018
KJL16:32, 28.09.2018
Wczoraj przez pomyłkę wysiadłem na stacji Ursynów zamiast na Stokłosach. Postanowiłem skorzystać z okazji i odwiedzić naszą ukochaną wierzbę. Wlazłem za ogrodzenia, usiadłem na murku i oboje się popłakaliśmy. To już tyle lat... 16:32, 28.09.2018
Drzewostan14:23, 17.10.2018
no, jak taka 60 letnia wierzba o średnicy konara ponad 80 cm pierdzielnęła w czasie wichury 2 lata temu na Ochocie na chodniczek, to wszyscy się cieszyli, że nikt tamtędy nie przechodził, a na chorą nie wyglądała.
Zarząd jest po to, żeby wykonywał zarząd, czyli podejmował i realizował decyzje. Jak drzewo zagraża i nie można nic poradzić, to goodby z nim i zasadzić nowe, np. jakiś gatunek endemiczny dla Polski np. jawor. 14:23, 17.10.2018
mietek07:49, 28.09.2018
11 3
powiedz to rodzinie z pragi, przez podobnych do ciebie stracili dziecko, a matka jest kaleką. 07:49, 28.09.2018