Zamknij

Nowy mural już gotowy. Maliniak i Karwowski przy metrze Ursynów. ZOBACZ!

07:40, 18.06.2020 Anna Łobocka
Skomentuj AŁ

Dwaj bohaterowie serialu "Czterdziestolatek" już spogladają na pasażerów spieszących na stację metra Ursynów. Na ścianie szybu windy powstał kolejny mural za pieniądze z Budżetu Obywatelskiego. Czy będą następne?

Ursynów jest trzecią stacją metra na Ursynowie, która została ozdobiona muralem. Stało się to możliwe dzięki kontynuacji projektu z Budżetu Obywatelskiego pt. „Murale metra - pociąg do sztuki”. Wszystko zaczęło się w 2018 roku. Wówczas na stacji Imielin namalowana została sylwetka wybitnej polskiej pedagog Marii Grzegorzewskiej oraz patrona dzielnicy Juliana Ursyna Niemcewicza. Na stacji Stokłosy powstały z kolei wizerunki bohaterów z czasów drugiej wojny światowej – rotmistrza Witolda Pileckiego oraz kryptologów: Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego, pracujących w Pyrach nad złamaniem szyfru niemieckiej Enigmy.

Jak się podoba?

Ostatnio namalowane twarze należą do fikcyjnych postaci Romana Maliniaka i Stefana Karwowskiego wykreowanych w serialu "Czterdziestolatek" przez Romana Kłosowskiego i Andrzeja Kopiczyńskiego. 

- Wesołe chłopaki na człowieka patrzą i od razu humor lepszy. Dobrze pamiętam ten film. Ja to lubię lekkie tematy i lepiej jak na ulicy mamy takie obrazy nie jakichś żołnierzy czy wojnę. Pamiętać trzeba, ale też żyć, a nie tylko się umartwiać - mówi pan Zdzisław. 

Autorem grafiki jest Bartek Podlewski z pracowni Bakcyl Sudio, a jednocześnie razem z radnym Pawłem Lenarczykiem współautor kontynuacji projektu "Mural metra - pociąg do sztuki".

Czy będą inne murale?

Bohaterów serialu z lat 70-tych ubiegłego wieku na zlecenie Zarządu Transportu Miejskiego uwieczniła ekipa ze studia graficznego Ideamo, specjalizującego się m.in. w artystycznym malowaniu ścian. Mural powstał w awangardowej stylistyce „low poly”, w której obrazy tworzone tą techniką wykorzystują grafikę wektorową i niewielką liczbę wielokątów o jednolitej płaszczyźnie kolorystycznej. Nie do wszystkich jednak przemawia taka estetyka. 

- Jest ok, ale murale na Ursynowie ogólnie są dosyć proste, jak dziecięce kolorowanki. Żałuję, że nie powstają takie jakie widziałem w Berlinie. Tam są obrazy na ścianach z jakimś pomysłem, fantazją. Można stać, przyglądać się i wyłapywać kolejne detale. Tego mi brakuje u nas - mówi pani Karolina. 

Większość ursynowskich murali powstało na ścianach spółdzielczych bloków, ale kiedy zmieniły się zasady Budżetu Obywatelskiego nie wolno już z niego finansować przedsięwzięć, które nie znajdują się na gruntach należących do miasta.

To zapewne sprawia, że na liście proponowanych projektów z Budżetu na 2021 rok jest tylko jeden mural. Radny Krystian Malesa zgłosił pomysł, aby w dzielnicy powstał mural wg projektu Tytusa Brzozowskiego, architekta i akwarelisty, który znany jest z obrazów przedstawiających jego miasto marzeń - pełne zdobnych kamienic, wąskich ulic i strzelistych wież.

Czy projekt ten będzie miał szansę na realizację zależy od wyników głosowania, które w tym roku - ze względu na epidemię - zostało przesunięte na dwa pierwsze tygodnie września.

ZOBACZ GOTOWY MURAL NA STACJI METRA URSYNÓW:

[ZT]14976[/ZT]

[ZT]14699[/ZT]

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%