Zamknij

Nasza bardzo droga zieleń! Kosmiczne ceny utrzymania skwerów i trawników

07:43, 13.02.2020 Anna Łobocka
Skomentuj pixabay.com pixabay.com

Na Ursynowie przybywa zieleni, ale też koszt jej utrzymania rośnie w zastraszającym tempie. W 2019 roku dzielnica za porządki w parkach i na trawnikach zapłaciła prawie dwa razy tyle, co w 2018 roku. A ten rok będzie jeszcze bardziej kosztowny!

Na Ursynowie jest ponad tysiąc hektarów terenów zielonych, większość z nich stanowi Las Kabacki i Skarpa Warszawska. Nie brakuje też innych miejsc, gdzie można odpocząć wśród drzew i kwiatów. Należy do nich sześć parków o powierzchni ponad 44 ha, którymi zarządza ratusz.

A to oznacza, że muszą się też znaleźć pieniądze na utrzymanie zieleni w należytym stanie, czyli m.in. na podlewanie, przycinanie, koszenie oraz za opróżnianie ulicznych koszy. Dotyczy to również dzielnicowych skwerów, trawników i kwietników, w tym 26 wież kwiatowych usytuowanych w czterech parkach i przy al. KEN. Rosną na nich wiosną bratki, latem pelargonie i surfinie, a jesienią wrzosy i kapusta ozdobna.

Opis brzmi pięknie, ale gdy mowa o kosztach opieki nad tymi miejscami, robi się mniej przyjemnie. Firmy ogrodnicze stawające do przetargu od dwóch lat żadają coraz to wyższych stawek. Podczas, gdy w 2018 roku ursynowski ratusz za całoroczną opiekę nad dzielnicową zielenią zapłacił ponad 4,5 miliona złotych, to już w 2019 za te same usługi cena wzrosła do prawie 7,5 mln! Obecny rok też zapowiada się nieciekawie. Wg szacunków koszty utrzymania terenów zielonych mogą przekroczyć nawet 10 mln złotych, co będzie sumą rekordową.

Będzie jeszcze drożej?

Dobrym przykładem jest utrzymanie terenów zielonych przy Alei Kasztanowej, Skwerze ”Złotówki’’ w rejonie ulic Ekologicznej i Polnej Róży oraz Zieleńca przy ul. Sępa Szarzyńskiego. Tylko za pierwsze trzy miesiące tego roku dzielnica zapłaci na utrzymanie tych trzech miejsc ponad 61 tys. złotych.

Jak mówi nam właściciel jednej z firm zajmujących się usługami ogrodniczymi, wysokie stawki są odbiciem sytuacji gospodarczej. 

- Mógłbym wyliczyć całą litanię. Wszystko drożeje - od paliwa po pracę. Podskoczyła minimalna pensja, ale za te pieniądze, i tak mało kto chce pracować. Niestety rozdawnictwo rządu doprowadziło do tego, że muszę sporo się nagimnastykować, żeby znaleźć ludzi do pracy za trzy tysiące na rękę. Wolą brać te wszystkie plusy. A ja, żeby zlecenie zostało dobrze wykonane nie mogę mieć ludzi z łapanki, tylko rozeznanych w swojej robocie, a za to trzeba zapłacić - dodaje przedsiębiorca.

Dzielnica uspokaja, że pomimo podwyżek znajdą się pieniądze na opiekę nad ursynowskimi terenami zielonymi. I będą one odpowiednio zadbane. Choć są problemy z terminami. Przetargi na opiekę nad terenami zielonymi upadają, bo wykonawcy albo nie chcą brać udziału w konkursach, albo żądają dużo więcej, niż może zaoferować dzielnica. Dlatego ratusz powtarza przetargi, podwyższając limity budżetowe. 

- Będziemy przesuwać środki w budżecie, tak aby utrzymać dotychczasowy standard, do którego przyzwyczaili się mieszkańcy Ursynowa - zapewnia wiceburmistrz Bartosz Dominiak.

Budżet nie jest jednak z gumy i przesuwanie środków nie będzie trwało w nieskończoność. Dzielnica już oszczędza m.in. na organizacji imprez sportowych i kulturalnych. W tym roku o ponad 100 tys. obcięto budżet na sport, a wiele z festynów i impez kulturalnych może się nie odbyć. 

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(15)

zed is deadzed is dead

15 2

eee tam, jest kasa na 666 odpustowych ławek po 3750 zł/sztuka, strefy relaksu z palet za bańkę, piaskownice nad wisłą za 100 tys., spacerki zezulca, to i na zieleń się znajdzie. 08:14, 13.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

przeciekprzeciek

9 0

Ludzie mówią, że już wiadomo kto będzie dyrektorem Ursynowskiego Centrum Kultury - Beata Rusinowska vel Wygnana za wałki z Żyrardowa caryca tłustolica. 08:23, 13.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kurkawodnakurkawodna

17 1

Wycinają duże drzewa których nie trzeba doglądać a sadzą obmechniołki które trzeba podlewać. I tak to wszystko usycha później. 09:01, 13.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kabaty zieloneKabaty zielone

13 4

Wkrótce zostanie utworzony departament do spraw zapewnienia optymalnych warunków dla much robaczywek. Na jego czele dyrektor, który będzie podlegał wiceburmistrzowi.
Mam nawet kandydata spośród wiceburmistrzow., bo uważam że jeden z nich pasuje na to stanowisko idealnie. 09:18, 13.02.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Kabaty zieloneKabaty zielone

3 0

@ jest jeden Superkandydat:
Nieustraszony Pogromca Przedeptów 14:12, 15.02.2020


nicknick

15 2

Panie Burmistrzu - prosze zastanowić się nad miejskimi łąkami kwietnymi. Kosi się to dwa razy do roku, wygląda dużo lepiej niż trawa, nie trzeba tak intensywnie podlewać jak trawę. Stanowi schronienie dla wielu gatunków owadów ( w przeciwieństwie do trawy). Wiele miast już sie przekonało o zaletach miejskich łak kwietnych - szczególnie tych obsianych roślinami wielosezonowymi. 09:30, 13.02.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

NickNick

2 0

I nie trzeba będzie walczyć z przedeptami! 21:10, 14.02.2020


Juniwersal PodkarpacJuniwersal Podkarpac

12 6

Trzeba coś zrobić z tymi resztkami zieleni, a mianowicie zabudować. 09:48, 13.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ol-piol-pi

10 4

W Budżecie Partycypacyjnym tworzone są plany nowych nasadzeń drzew, krzewów, trawników, nowych skwerów - i bardzo dobrze! Tylko dlaczego autorzy tych projektów nie dodają do kosztów projektów, kosztów utrzymania zieleni. A to jak widać bardzo duży wydatek. 10:47, 13.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NickNick

25 13

Poszły pierdyliardy na 500+ i dla rydzyka to nie ma na zieleń 10:59, 13.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zwykły obserwatorzwykły obserwator

13 21

Tak to działa, Burmistrz trawnikuje chodniki, miejsca parkingowe (to ulubiony sposób oberkamandira sabotażystów, ostatnio Rentgenolodzy i okolice nowych świateł), i te klomby. To musi kosztować a potem utrzymanie i maszynka do odwirowywania kasy rozkręca się. A neurobiałki za to płacą, ale chyba coraz mocniej kochają Burmistrza, tak sparaliżował dzielnicę POW'em, że trzęsą się ze strachu, jak pisną to metro zacznie szwankować, zamknie im kolejne ulice i włączy czerwoną fale plus czerwone blokady skrzyżowań - takie sprytne 5/10 sekundowe czerwone światełka dla wszystkich kierunków. 14:17, 13.02.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

jakojako

17 10

Redakcja nadal wspiera i promuje mowę nienawiści? 21:47, 13.02.2020


osma za dwieosma za dwie

13 0

tak tylko przypomnijmy, że Dominiak wydał też 150 tys na zagrodzenie ludziom osiedlowych ścieżek... 14:40, 14.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZieeeeewZieeeeew

9 0

A co z tak szumnie przedstawionym Ogrodnikiem Dzielnicowym?? Tak jak pszczelarz dominiak zapadł w zimowy sen?? 12:13, 16.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tylko konfederacjatylko konfederacja

0 3

lewacka propaganda żeby nakręcać ludzi na zgłaszanie fur ledwo jednym kołem na psim sralniku zaparkowanych! 20:28, 18.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%