Zamknij

Na Nowoursynowskiej będzie ciaśniej niż na Manhattanie. Kolejny przykład patodeweloperki?

14:07, 02.03.2022 Kamil Witek
Skomentuj KW KW

Spółka Turret Development planuje "domknąć" zabudowę mieszkaniową wzdłuż ul. Nowoursynowskiej. W tym celu postawi blok tuż pod oknami istniejących zabudowań i całkowicie je zasłoni. - To patodeweloperka - grzmią sąsiedzi.

Fort Służew przeszedł w ostatnim czasie niesamowitą metamorfozę. Z zaniedbanych zabudowań przerodził się w piękne i nowoczesne osiedle, które stanowi dziś ozdobę tej części Ursynowa. Teraz ten sam deweloper chce rozpocząć nową inwestycję. U zbiegu Nowoursynowskiej i wjazdu do Fortu 8 powstanie kolejny blok.

- Na działce planowana jest inwestycja mieszkaniowa wielorodzinna, która w swoich założeniach ma być kontynuacją i zamknięciem dotychczas zrealizowanej przez inwestycji mieszkaniowej Fort Służew. Będzie ona stanowiła zwieńczenie realizowanego przez nas od 2017 roku projektu Fort Służew, w ramach którego powstały lokale mieszkalne i usługowe w trzech budynkach wielorodzinnych - mówi Piotr Grabowski z Turret Development.

Chodzi o działkę, na której stoi niedokończona i upadła inwestycja H2O Przystań Wolnego Czasu. Wyburzenie starego i zniszczonego budynku oraz zastąpienie go nowym mieszkalnym to dobry pomysł. Deweloper chce jednak zabudować także część działki leżącą po północnej stronie drogi dojazdowej do Fort 8. Tu budynek powstanie pod oknami mieszkańców bloku przy ul. Fort Służew 1. Działka jest bowiem bardzo wąska.

- To byłoby makabryczne, taki potworek! Nie wiem, jak miałoby to funkcjonować, bo są plany, żeby budynki były połączone i pod nimi ma się znajdować przejazd. H2O na pewno przydałoby się zburzyć, ale stawiać budynek tutaj… Rozumiem, że to działka należąca do dewelopera i chce ją wykorzystać na maksa, ale nie wyobrażam sobie tego - mówi pan Jakub, mieszkaniec sąsiadującego z działką bloku.

Na czerwono zaznaczona część działki, gdzie deweloper również planuje wybudować nowy blok. fot. urząd miasta

Mieszkańcy protestują

Deweloper poinformował o swoich planach mieszkańców istniejących budynków poprzez administrację osiedla. Ta zachęcała mieszkańców do protestów. Ludzie zażądali, by firma zrezygnowała z zabudowy tej części działki lub chociażby ograniczyła jej wysokość.

- Słyszałam o tych planach, były protesty. Teraz już trochę ucichło. Na szczęście mieszkam w dalszej części budynku i mnie akurat by nie zasłaniało, ale to rzeczywiście jest strasznie blisko. Na wizualizacji ten budynek wyglądała na wysoki. Wyższy niż część budynku, którą zasłoni - stwierdza pani Agnieszka.

Wizualizacja nowego budynku, którą przekazano mieszkańcom osiedla Fort Służew.

Turret Development twierdzi jednak, że na razie nie ma żadnych ostatecznych wizualizacji. Inwestycja jest na etapie prac koncepcyjnych i uzyskiwania decyzji o warunkach zabudowy - te wydawane są dla terenów, na których nie ma uchwalonego planu zagospodarowania przestrzennego. A tak jest przy Nowoursynowskiej.

Ursynowski urząd wydał już raz “wuzetkę” dla spółki w 2019 roku. Według jej zapisów budynek w strefie ochrony konserwatorskiej może mierzyć 11 metrów (3 kondygnacje), a poza nią 27 metrów (7 kondygnacji).

- Dotarły do nas wątpliwości kilku mieszkańców, którzy obawiali się o ewentualne zacienianie ich mieszkań przez nową inwestycję, ale po weryfikacji mogliśmy potwierdzić, iż ze względu na oddalenie od istniejących budynków projektu Fort Służew, nasza inwestycja nie będzie nikogo zacieniała, a nowy budynek, gdy powstanie, powinien dla części mieszkańców ograniczyć hałas dobiegający od strony ulicy Nowoursynowskiej - przekonuje Piotr Grabowski.

Radni: potrzebny plan zagospodarowania

Mieszkańcy nadal mogą zgłaszać swoje uwagi. Według przedstawiciela Turret Development start inwestycji nastąpi najwcześniej za 3-4 lata. Dopuścić do tego nie chcą radni Otwartego Ursynowa Piotr Skubiszewski i Paweł Lenarczyk.

- W naszej opinii wybudowanie budynku jest sprzeczne z zasadą dobrego sąsiedztwa, Budowa wysokich budynków mieszkalnych przylegających do pasa drogowego zakłóci ład przestrzenny. Należy zwrócić także uwagę, iż ulica Nowoursynowska ma swoją specyfikę i jej linia zabudowy jest stosunkowo niska. Kontrowersje wzbudza także połączenie planowanych budynków planowany przejazd pod budynkami. Wygląda to nieestetycznie i zupełnie nie pasuje takie rozwiązanie do charakteru tej okolicy - twierdzą radni.

Wyjście widzą w szybkim uchwaleniu przez radnych miejskich planu miejscowego. W tym celu zwrócili się do burmistrza Ursynowa Roberta Kempy, który przekazał pismo do stołecznego ratusza. Cała procedura może trwać wiele lat.

- Brak planu może spowodować, iż zasada dobrego sąsiedztwa będzie nadużywana, co w konsekwencji doprowadzi do nieładu architektonicznego w tej okolicy, a planowany łącznik drogowy pomiędzy budynkami z przejazdem pomiędzy nimi będzie pokazywany, jako przykład bierności urbanistycznej ze strony miejskich planistów - podkreślają ursynowscy radni.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

DBCDBC

21 6

No cóż, dogęszczanie miasta trwa... Nie sądzę, by protesty coś dały, deweloper jest dziś królem. 15:38, 02.03.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

aaaa

1 1

Nie tyle deweloper jest dzis krolem, co popyt na mieszkania dyktuje sytuacje na rynku.
A działacze jak tych dwoch toi proponuje kielnie w dlon i wtedy byscie sie do czegos przydali w koncu. 23:40, 03.03.2022


reo

BoomBoom

10 8

Zanim się coś napisze to warto się zaznajomić z obowiązującymi przepisami, jak np. rozporządzeniem w sprawie warunków
technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. 15:39, 02.03.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ss

5 5

gdyby to była ulica miejska to ok. , ale przecież to trasa-obwodnica dzielnicy 22:25, 02.03.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

sa-ba54sa-ba54

7 1

Tak budują w Warszawie, przykładem np. na Woli bloki mrówkowce JWC czy na Ursynowie przy Dunikowskiego bloki zbankrutowanej Włodarzewskiej SA. 14:13, 03.03.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

FaziFazi

6 1

Dopóki ciemny lud będzie w takich pato budynkach kupować mieszkania nic się nie zmieni. 19:18, 03.03.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JanJan

3 0

Napiszę to, co zwykle można w takich przypadkach powiedzieć. Odwoływanie się do zaburzenia istniejącego ładu jest o tyle chybione, że sąsiedni blok w jeszcze większy sposób istniejący wcześniej ład zaburzył. Jedyny sposób blokowania inwestycji to przepisy budowlane i plan zagospodarowania, które to jak czytamy, na razie nie pomogą. 15:10, 07.03.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SyrenkaSyrenka

0 0

A co robił Pomianowski przez 5 lat. Był radnym i członkiem komisji architektury. 17:37, 04.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%