Telefon w stowarzyszeniu EKON rozgrzany do czerwoności! Codziennie dzwoni około 400 mieszkańców Ursynowa. Mówią o swoim zdenerwowaniu, wsparciu dla firmy i pytają kiedy "mrówki" wrócą.
Mieszkańcy żalą się na to, co się stało: - Mówią, że tak nie można. Proszą o odbieranie odpadów. To dla nas bardzo miłe. Dziękujemy za wsparcie – opowiada Marta Jabłońska, prezes EKON.
Takie rozmowy potrafią trwać nawet pół godziny: - Mieszkańcy zostawiają nam do siebie kontakt: mail, telefon. Mówią, że jeżeli będziemy przygotowywali petycję, to chętnie się podpiszą – mówi prezes EKON.
Na telefonach wsparcie się nie kończy
Wiele osób przyjeżdża do siedziby firmy: - Pytają: co mogą dla nas zrobić, jak nas wesprzeć. Cieszą się także gdy widzą pracujące osoby – opowiada Marta Jabłońska.
Tuż po wprowadzeniu zmian, gdy EKON przestał odbierać śmieci od mieszkańców Ursynowa do siedziby firmy przyjechał mieszkaniec z samochodem wypełnionym śmieciami: - Mówił: "Ja mam worki EKON-u dla EKON-u. Ja je przywiozłem dla was". Miał zapakowany bagażnik. Ciągnął te worki. To są świetne dowody na to, że Państwo nas wspieracie – mówi prezes EKON.
Jak wygląda teraz sytuacja? Rozmowy EKON z SITA nadal trwają : - Rozmowy są w toku. Dopracowujemy szczegóły – dodaje Marta Jabłońska. Sprawa EKON-u najprawdopodobniej wyjaśni się w przyszłym tygodniu. Wtedy ma odbyć się spotkanie władz miasta z przedstawicielami obu firm.
EKON nie odbiera odpadów z Ursynowa od 1 lutego, czyli od czasu wprowadzenia nowej ustawy śmieciowej. Całą dzielnicą zajmuje się firma SITA, która wygrała przetarg. Pracujący w EKON niepełnosprawni zostali bez zajęcia. Z grupy 291 osób zatrudnionych jeszcze w ubiegłym roku, aktualnie pracuje kilkadziesiąt.
[ZT]11814[/ZT]
[ZT]1234[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz