Kolejny oszust w rękach policji. Szajka sprzedawała laptopy i smartfony, a wysyłała cegły

Do zatrzymanych oszustów z Wadowic, którzy zamiast sprzętu elektronicznego wysyłali swoim klientom cegły, dołączył ich 23-letni kolega. Tak samo, jak jego wspólnikom, grozi mu do 8 lat więzienia. Na proces czeka w tymczasowym areszcie. 

Na początku lipca tego roku mundurowi zatrzymali dwóch mieszkańców Wadowic - 24- i 18-latka - którzy za pomocą portalu aukcyjnego OLX oszukiwali swoich klientów. Nieuczciwi sprzedawcy wystawiali na sprzedaż laptopy i smartfony. Po przelaniu pieniędzy kupujący otrzymywali paczki. Jednak zamiast zamówionego sprzętu znajdowali w nich cegły. W ten sposób oszukani zostali mieszkańcy Ursynowa, Mokotowa i innych części Warszawy. Dopiero po fakcie uświadamiali sobie, że zostali ofiarą przestępstwa.

- Cena była konkurencyjna w porównaniu z innymi, podobnymi produktami. Zainteresowani kupnem podejmowali konwersację ze sprzedającymi za pośrednictwem tego samego portalu, gdzie uzyskiwali odpowiedzi dotyczące szczegółów produktu. Po upewnieniu się, że jest to przedmiot, który chcą nabyć, dokonywali przelewu. Po kilkudziesięciu godzinach odbierali przesyłkę - mówi podkom. Robert Koniuszy, rzecznik mokotowskiej komendy policji.

Nieuczciwi sprzedawcy konto w serwisie aukcyjnym założyli na tzw. słupa. Podobnie było w przypadku konta bankowego, na które spływały pieniądze za zakup - jak się okazywało - cegieł oraz adresu widniejącego na przesyłkach. Wszystkie dane dotyczyły tej samej osoby.

Do tanga trzeba trojga

Po aresztowaniu 24- i 18-latka policjanci dalej badali sprawę. I słusznie. Okazało się, że w proceder zamieszana jest jeszcze jedna osoba.

- Dalsze czynności doprowadziły funkcjonariuszy do 23-latka. Został on zarejestrowany w policyjnym systemie jako osoba poszukiwana - dodaje podkom. Koniuszy.

Funkcjonariuszom udało się ustalić miejsce pobytu podejrzanego i po raz kolejny udali się do Wadowic. Tam zatrzymali 23-latka, wobec którego sąd zastosował trzymiesięczny areszt. Tym samym dołączył do 24-latka, który trafił do aresztu na dwa miesiące, oraz 18-latka z nałożonym policyjnym dozorem.

Mężczyzna jest podejrzany o co najmniej 7 oszustw na łączną kwotę ok. 14 tys. zł. Razem z siedmioma udowodnionymi przestępstwami 24-latka oraz jednym 18-latka grupa popełniła przynajmniej 15 oszustw na kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych. Wszystkim zatrzymanym grozi do 8 lat więzienia.