Zamknij

Kolejna ursynowska spółdzielnia bez prezesa. "Dwa razy żądała podwyżki"

06:30, 18.10.2022 Sławek Kińczyk
Skomentuj SK SK

Nieco ponad rok była prezesem spółdzielni "Na Skraju" i...  odchodzi! Małgorzata Zawodnik, szefowa jednej z największych spółdzielni na Ursynowie, postanowiła odejść na lepiej płatne stanowisko. Czy miała także dosyć awantur między mieszkańcami?

Kolejną spółdzielnię na Ursynowie czeka zmiana na stanowisku prezesa. Z posadą żegna się Małgorzata Zawodnik, szefowa Spółdzielni Mieszkaniowej "Na Skraju", a w przeszłości dobrze oceniana prezeska spółdzielni w Działdowie.

Zawodnik wygrała konkurs na stanowisko prezesa w innej warszawskiej spółdzielni - gdzie od niedawna już pracuje - Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej "Wolska Żelazna Brama". To zarządca i administrator znanych w Warszawie wieżowców.

Nie byłoby nic dziwnego w tym transferze, gdyby nie fakt, że Małgorzata Zawodnik odchodzi zaledwie po kilkunastu miesiącach od objęcia stołka prezesa w ursynowskiej spółdzielni. Co o tym zdecydowało?

"Dwa razy zażądała podwyżki"

Rada Nadzorcza zaprzecza, by prezes została przez nią odwołana. - Zaistniała sytuacja nie jest wynikiem decyzji Rady Nadzorczej - mówi Artur Miśkiewicz, przewodniczący rady. Inny członek rady anonimowo dodaje: - Pani prezes dziwnie się tłumaczyła. Powiedziała radzie dopiero po tym, jak podpisała umowę na stałe z nową spółdzielnią.

O rezygnacji prezeski zadecydowały względy finansowe. - Dwa razy zażądała podwyżki, ale Rada Nadzorcza uznała, że nie można podwyższać pensji prezesowi zarządu już po trzech miesiącach pracy - mówi nam jeden z członków rady spółdzielni, które chce zachować anonimowość.

Na pensje zarządu w 2021 roku spółdzielnia wydała 300 tys. złotych. Wynagrodzenie prezesa to kilkanaście tysięcy miesięcznie. Zawodnik już raz chciała odejść ze spółdzielni "Na Skraju" - po zaledwie paru miesiącach pracy wystartowała w konkursie na stanowisko prezesa SMB "Imielin". Zrezygnowała z udziału w nim na prośbę rady.

Konflikty w spółdzielni

Nie brakuje głosów, że Małgorzata Zawodnik postanowiła odejść także ze względu na konflikty w spółdzielni. Mieszkańcy do dziś pamiętają wysokie niedopłaty za centralne ogrzewanie i podgrzanie wody, które przyszło im zapłacić. Niektórzy mieli do wpłaty nawet 2 tysiące złotych. W skali całej spółdzielni braki w kasie sięgały 1,1 mln złotych z tego tytułu. Głównie przez to, że zarząd zbyt późno dostosował wysokość zaliczek do rzeczywistych kosztów po podwyżkach, ale też przez błędy w rozliczeniach z poprzednich lat.

Echem na osiedlach SM "Na Skraju" odbił się także materiał TVP, w którym donoszono o rzekomym brakującym milionie złotych w kasie. Ekipę telewizyjną zawiadomili "zaniepokojeni mieszkańcy". Tymczasem sprawa dotyczyła sposobu księgowania kosztów na przełomie roku i o brakującej gotówce mowy być nie mogło. Spółdzielnia targana była ostatnio także konfliktami o termin włączenia ogrzewania oraz sporami o możliwość stosowania różnych stawek w zależności od osiedla.

Jest konkurs na nowego prezesa

Zawodnik wraz z zarządem zdążyła wprowadzić parę zmian w funkcjonowaniu spółdzielni, które można jej policzyć na plus. Przystąpiła do informatyzacji, poprawiła nieco komunikację z mieszkańcami, zabrała się za naprawianie błędów poprzedników, którzy nie przeprowadzali niezbędnych przeglądów technicznych w budynkach oraz nie legalizowali wodomierzy.

Do nierozliczonych spraw zostają ciągnące się procesy ze wspólnotą mieszkaniową "Cynamonowy Dom" o wadliwe izolacje w budynku, za które - mimo iż budynek budował na zlecenie deweloper - odpowiada spółdzielnia. Niewiele się działo także w zakresie regulacji statusu gruntów, które dałyby lokatorom pełną własność.

W piątek rada ogłosiła konkurs na nowego prezesa zarządu. W spółdzielni wciąż trwa lustracja obejmująca okres ostatnich trzech lat. Miała się zakończyć w sierpniu, ale lustratorzy przedłużyli pracę do końca października. Nadal nie wiadomo, kiedy w spółdzielni zwołane zostanie Walne Zgromadzenie.

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(13)

KIedaczKIedacz

3 11

Pani zrobiła osiedlowym aktywistom jawne świństwo.
Nie będą mogli jej odwołać i wyrzucić na Walnym - i cały ich misterny plan w ... Siarę.
Swoją drogą, praca Na Skraju to misja kamikaze. Historia pani z ogródkiem którego sąsiadki aktywistki nie chciały to tylko jeden z przykładów. 06:39, 18.10.2022

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

formerformer

8 1

Ale będą mogli nie udzielić jej absolutorium a to już jest "wpis w papierach" - niektóre SM wykluczają takie kandydatury przy rekrutacjach na to stanowisko. 15:05, 18.10.2022


WCzWCz

3 3

W "historii pani z ogródkiem" chodziło o coś zupełnie innego niż to wynikało z obrzydliwie tendencyjnego artykułu. 19:45, 18.10.2022


reo

Barbara Zielińska Barbara Zielińska

1 15

Kleszcz ale ogródek dalej jest z tego co widzę.A jeśli chodzi o p.Prezes ,to wcale się nie dziwię, pracować w takiej atmosferze gdzie ciągle źle i źle . 10:08, 18.10.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mieszkaniec PasażuMieszkaniec Pasażu

18 3

Bardzo dobrze,że HU publikuje artykuły na temat spółdzielni. W końcu to mieszkańcy za swoje pieniądze mają w świetle prawa domagać się transparentności we wszystkim,nie tylko w dziwnym wydawaniu pieniędzy.
Nie może być tak,że kliki zarządów wespół z grupą nieudacznych rad nadzorczych,klepną wszystko,aby tylko kasa była dla swoich itd.
To właśnie spółdzielcy,mają w świetle prawa wiedzieć o WSZYSTKIM, na co jest wydawana cała kasa,za co komu i komu są wystawiane faktury,jakie i od kogo są ewentualne pożytki,i dlaczego wszystko jest utajniane.
Dość tych prywatnych folwarków,szanowni mieszkańcy obudźcie się wreszcie. Poza tym bardzo dobrym rozwiązaniem jest przewłaszczenie swojego mieszkania i założenie wspólnot w budynkach,aby dać kres tym którzy jak pasożyty żyją całkiem dobrze za nasze pieniądze. 10:15, 18.10.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

miśmiś

1 12

ale wiesz że wtedy każda wspólnota musi podpisać umowy na śmieci, ciepło, wodę, kanalizację, energię, gaz ? do tego dochodzą ewentualne pilne remonty, np. po pożarach...
17:08, 18.10.2022


NickNick

14 0

Widocznie była mniej zaradna od prezesa SMB Osiedle Kabaty, który jednocześnie prezesuje spółdzielni EC Siekierki i przytula 2 pensje, mając za nic art.56 ustawy Prawo Spółdzielcze.
Halo Ursynów, może i o tym napiszecie artykul?? 11:18, 18.10.2022

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

PP

0 9

Przecież w SM EC SIEKIERKI prezesem jest Andrzej Kornacki. Więc po co pisać nie sprawdzone informacje. 12:55, 18.10.2022


KK

8 0

P, w SBM Osiedle Kabaty prezesem jest także Andrzej Kornacki. 14:36, 18.10.2022


formerformer

8 0

To podobnie jak z prezesem SM Osiedle Wilanów, prezesuje jednocześnie w SM Wąwozowa. 15:03, 18.10.2022


Mieszkaniec PasażuMieszkaniec Pasażu

3 0

DO MISIA-
przecież wspólnoty też podpisują - tak samo jak spółdzielnie wszystkie wymienione przez ciebie pozycje. Co do kwestii po ewentualnym pożarze. My tak samo jak spółdzielnie,jako wspólnota mamy podpisaną dla budynków umowę z ubezpieczycielem. Po co wprowadzasz ludzi w błąd.
Tu chodzi cały czas o to,aby pozbyć się finansowych pasożytów żerujących na ogromie spółdzielni za kasę mieszkańców. My mamy od dawna wspólnotę i nie ma mowy o żadnych "przekrętach" nie wspominając o fakcie znacznie niższych kwot utrzymania,bo po prostu nie ma wycieku kasy przez niekończące się faktury z sufitu. 11:11, 19.10.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Segmentowicz z LanciSegmentowicz z Lanci

5 0

Do Haloursynów- Warto też zainteresować się jak spoldzielnie w skryty sposób wynagradzają swoich kacyków a potem ludziom kit wciskają.
W SM Przy Metrze Rada niby nadzorcza zmienila regulamin wynagradzania prezesów żeby im horrendalne premie odebrać...a cichaczem dali jakieś dodatki za zastępstwo pracowników których prezes sam nie zatrudnia żeby ten dodatek móc przytulać i wyrównać stratę... W SOBOTĘ 22.10 o 10.00 w szkole przy Mandarynki - trzeba przyjść i wybrać zupełnie nową radę, żadnych dotychczasowych interesariuszy własnej prywaty! Oni od lat działają tak samo - załatwiają swoje, a jak ktoś z zarządu iść na układ nie chce to go sobie wymieniają na jakiegoś układanego, żeby po cichutku miliony z kasy wyprowadzić...jak np poprzez sądowe sprawy tych z Belgradzkiej 14, a problemów regulacji stanu prawnego gruntów osiedli z miastem nie załatwiają, choć z z władzami dzielnicy kolaborują... 14:27, 19.10.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mieszkanka z GrzegorMieszkanka z Grzegor

4 0

Wstyd.
Zatrudniając się,zaczęła wydawać biuletyn i szumnie pisać jak to lubi nowe wyzwania,że to oni są dla mieszkańców, a nie mieszkancy dla nich,okazało się,jak temu podołała.
O problemach Spółdzielni, które trwają nie od wczoraj pisały portale.Rozliczenie za media za starej ekipy trwały 3 miesiące, teraz 4 miesiące i cisza,a P.prezes na spotkaniu w czerwcu i pracownica,która jest za to odpowiedzialna zapewniała,że ten czas się skróci, bo zaszly zmiany na lepsze.Czekamy z niecierpliwością jaką mieszkańcy tej spoldzielni, jak to dostaniemy łaskawie,bo z tego co pracownica przekazała,to nie jest w stanie się określić kiedy to nastąpi. Szybciej poszła zmiana P.prezes Małgorzaty nowej pracy,na owocnie płaconej,może tam zazna więcej spokoju od mieszkańców, bo rzeczywiście pracować w dwóch miejscach na raz to duży wyczyn.
Na spotkanie,żeby się umówić, trzeba było czekać dwa tygodnie i w ostatniej chwili potrafiła sekretarka odwołać, teraz rozumie czemu.!!!
21:20, 19.10.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%