Widok ogromnych stert dokumentów nigdy nie cieszy osób pracujących za biurkiem. Każdy chciałby się ich jak najszybciej pozbyć, zwłaszcza po ciężkim dniu. Zgniatanie i wyrzucanie kolejnych stron nie wchodzi jednak w grę – nie zmieściłyby się nawet w typowym, biurowym koszu na śmieci. Często bywa, że użycie niszczarki jest wręcz dyktowane prawnie.
Dostosuj parametry
Większość osób nie zdaje sobie do końca sprawy z tego, że niszczarki do papieru mogą się od siebie zasadniczo różnić. Podstawowym kryterium podziału jest system cięcia dokumentów, które mogą skończyć jako paski – wtedy mówimy o systemie strip cut lub ścinki – cross cut. Te drugie mają co prawda wyższą cenę i są droższe w eksploatacji, ale dają nam pewność, że tajne dokumenty, których nie powinniśmy ujawniać nie zostaną odczytane przez osoby trzecie. Oczywiście podczas wyboru niszczarki istotna jest pojemność urządzenia – duże i średnie firmy skorzystają na dużych rozmiarach (około 25 litrów) bardziej niż firmy domowe z ograniczonym budżetem (5-10 l).
Kwestie prawne
Artykuł 51. Ustawy o Ochronie Danych Osobowych z 1997 roku głosi, iż każda osoba i instytucja administrująca zbiór danych, posiadająca obowiązek ochrony danych osobowych umożliwiając dostęp do nich osobom nieupoważnionym podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do 2 lat. Jeżeli więc firma posiada dokumenty zawierające poufne informacje o klientach, każdorazowe wyrzucenie takiego papieru do zwykłego kosza jest przestępstwem.
Wybierając dla firmy odpowiedni sprzęt musimy wiedzieć co będziemy ciąć. Norma DIN 32757 wyróżnia w tej kwestii 5 klas tajności przypisując je odpowiednim skrawkom. Największe (klasa I) będą w przypadku materiałów ogólnych i korespondencji – tutaj paski mają szerokość 1,2 cm i maksymalną powierzchnię 2000 mm2. Korespondencja wewnętrzna – paski o szerokości 6mm, powierzchnia do 800 mm2. Materiały poufne – paski o szerokość 2mm lub ścinki 4 x 60 mm o powierzchni nie większej niż 320 mm2. Z kolei materiały tajne i ściśle tajne należące do klasy IV i V muszą skończyć już jedynie jako ścinki, odpowiednio o maksymalnym polu 30 mm2 i 100 mm2.
Dodatkowe funkcje
Praktycznie każda dostępna dziś niszczarka radzi sobie ze zszywkami i spinaczami biurowymi, więc tym nie należy się martwić. Właściciele placówek banku mogą jednak potrzebować opcji utylizacji kart magnetycznych i kredytowych. Choć z dyskietek nikt już nie korzysta, niektóre firmy nadal korzystają z płyt CD i DVD do przenoszenia danych, stąd niektóre niszczarki posiadają w tym celu odpowiednie, osobne wejście. Warto sprawdzić przed zakupem czy urządzenie ma możliwość cofania dokumentu, który utknął i zahamował pracę niszczarki.
W przypadku dużych firm, gdzie opłaca się zastosowanie jednego sprzętu na kilka-kilkanaście stanowisk lub w przypadku archiwów cenioną zaletą jest podajnik, z którego maszyna sama pobiera papier. Z kolei w mniejszych firmach okazać się może, że problemowi z kolejką do niszczarki łatwiej będzie zaradzić poprzez zwiększoną mobilność, a więc zwyczajne kółka – w ten sposób urządzenie będzie zawsze tam, gdzie jest potrzebne.
Bardzo przydatne są montowane w nowszych modelach czujniki, które zatrzymują pracę sprzętu, kiedy zarejestruje on dłoń. Jako pracodawca mamy w końcu obowiązek zadbać, aby narzędzia i miejsce pracy były bezpieczne.
Wybór marki
Do podstawowych producentów niszczarek, których produkty znajdziemy w Polsce należą GBC, Wallner, Kobra, Sigma, Dahle czy cieszący się dużą popularnością Fellowes. Ta ostatnia marka posiada bardzo dobry stosunek jakości do ceny, a przy tym jest łatwo dostępna np. w sieci sklepów MAKRO, gdzie od razu można niewielkim kosztem zamówić dużą ilość maszyn do naszego biura.
Jeśli biuro mieści się w dużym mieście, jest szansa, że alternatywnie niszczeniem dokumentów może zająć się zewnętrzna firma za nas. Ze względu na wygodę i pewność, że żaden z nich nie wpadnie w niepowołane ręce warto jednak przejrzeć ofertę sklepów internetowych i zastanowić która opcja będzie dla nas najbardziej korzystna.
(mat. promocyjny)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz