Przez kilka miesięcy prywatna szkoła należąca do znanej na Ursynowie fundacji korzystała z sali gimnastycznej i boiska Szkoły Podstawowej nr 343 przy Kopcińskiego za symboliczną złotówkę. Umowę zmieniono dopiero gdy zapytaliśmy o to dzielnicę oraz po interwencji części rodziców.
Fundacja "Edukacja z wartościami" to jedna z największych organizacji pozarządowych na Ursynowie. Prowadzi znane w dzielnicy placówki oświatowe - są to prywatne, chrześcijańskie szkoły, przedszkola i żłobki "Daniel", które słyną z wysokiej jakości nauczania oraz równie wysokiego czesnego - 1000 złotych za miesiąc. Organizacja cieszy się też wyjątkową estymą zarządu dzielnicy. Na jednym ze spotkań świątecznych w "Danielu" zarząd Ursynowa pojawił się w pełnym składzie, co jest wydarzeniem bez precedensu.
Przy Nowoursynowskiej od kilku lat mieści się duży kompleks oświatowy należący do fundacji "Edukacja z Wartościami". Niestety nie ma w nim miejsca na obiekty sportowe, z których mogliby korzystać uczniowie szkół w czasie zajęć z wychowania fizycznego. Od września dzieci i młodzież ze szkoły podstawowej "Daniel" chodzą na zajęcia do sali gimnastycznej publicznej Szkoły Podstawowej nr 343 przy ul. Kopcińskiego, która znajduje się w odległości ok. 500 metrów od siedziby prywatnej placówki.
"Postanowiłam wyjść naprzeciw"
Umowy o korzystaniu z sal gimnastycznych państwowych szkół z podmiotami zewnętrznymi nie są niczym nowym ani dziwnym. Niemal każda publiczna szkoła na Ursynowie dorabia sobie w ten sposób. Dziwi jednak fakt, że SP 343 wynajęła za przysłowiowe grosze. Stawka 1,23 złotych brutto za godzinę lekcyjną dla Fundacji "Edukacja z Wartościami" to ewenement w skali całej dzielnicy. Zazwyczaj sięgają one kilkudziesięciu złotych.
Przykłady? Społeczne Liceum Ogólnokształcące nr 4 z Hawajskiej wynajmuje salę w SP 330 za 123 złote za godzinę lekcyjną, Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 1 z Polinezyjskiej płaci Gimnazjum nr 94 przy Na Uboczu 73,80 zł za godzinę.
Swojej decyzji o ustaleniu opłaty na symboliczną złotówkę broni Joanna Kubalska, dyrektorka podstawówki przy Kopcińskiego.
- Współpracujemy z Fundacją, która miała realizować projekt wychowania poprzez sport. Z projektu mieli korzystać także nasi uczniowie, dlatego postanowiłam wyjść Fundacji naprzeciw - mówi w rozmowie z Haloursynow.pl. Zaraz dodaje, że umowa została zmieniona. Od 1 stycznia prywatna szkoła płaci 64,58 zł brutto za godzinę lekcyjną na boisku lub w sali gimnastycznej.
Skąd tak nagła zmiana? Po pytaniach, które wysłaliśmy w tej sprawie na początku grudnia oraz po interwencji części rodziców z podstawówki. Dopiero wtedy w urzędzie dzielnicy zorientowano się, że taka umowa... w ogóle istnieje. Tak przynajmniej przedstawia to wiceburmistrz Wojciech Matyjasiak.
- To był pomysł pani dyrektor. Byłem nim zdziwiony - mówi Matyjasiak. Wśród urzędników krążą jednak informacje, że to on miał zadzwonić do dyrektorki z prośbą o preferencyjne potraktowanie Fundacji "Edukacja z Wartościami".
- To nieprawda. Nikt mi nic nie kazał. Proszę o to pytać rzecznika dzielnicy - mówi dyrektorka podstawówki Joanna Kubalska.
- Ja tylko skontaktowałem prezesa fundacji Jacka Weigla najpierw z poprzednim dyrektorem szkoły a później z obecną panią dyrektor - przekonuje Matyjasiak. Rozmowy na temat stawki za wynajem sali gimnastycznej miały być już prowadzone na szczeblu szkoły.
- Nie ma przepisów w tej sprawie. Odpowiada dyrektor szkoły, który jest rozliczany za gospodarność - dodaje wiceburmistrz odpowiedzialny za oświatę.
Fundacja: Nasi uczniowie nie różnią się od innych!
Umowa Fundacji ze szkołą publiczną była bardzo korzystna z jeszcze jednego względu. Zgodnie z nią uczniowie szkoły "Daniel" korzystali z obiektów SP 343 w godzinach, gdy tłoczno jest także w publicznej podstawówce - a więc od 8:00 do 8:45.
Zdaniem dzielnicy wszystko jednak było w porządku. - Nikt z nauczycieli nie zgłosił potrzeby zagospodarowania sali w tych godzinach - mówi Jakub Fiałek z ursynowskiego ratusza.
Odmiennego zdania są rodzice uczniów podstawówki. - Gdyby przesunąć zajęcia z w-f na 8:00, uczniowie mogliby wychodzić wcześniej ze szkoły - mówi jeden z nich (imię i nazwisko do wiadoości redakcji). Inne szkoły bardzo rzadko decydują się na udostępnienie swoich sal rano. To kolejny już ewenement w skali dzielnicy.
Niczego zdrożnego w zawartej umowie nie widzi Paulina Trzcińska, dyrektor Fundacji "Edukacja z Wartościami". Szkoła "Daniel" nie ma własnych obiektów sportowych i - jak mówi jej szefowa - obecnie nie ma w planach budowy boiska czy sali gimnastycznej. Jej zdaniem to dzielnica powinna wyjść z systemowym rozwiązaniem problemu wynajmu publicznych obiektów szkołom prywatnym, na przykład wprowadzając preferencyjne stawki najmu.
- Nasi uczniowie przecież nie różnią się od uczniów ze szkół publicznych - tak samo mają zajęcia wychowania fizycznego - mówi Paulina Trzcińska. - Szczególnie, że z naszych podatków były opłacane m.in. UCSiR i jego boiska, sale gimnastyczne czy pływalne - dodaje.
Dzielnica nie widzi takiej potrzeby. - To organ prowadzący placówkę oświatową ma obowiązek zapewnienia uczniom odpowiednich warunków do nauki, w tym zajęć z wychowania fizycznego. My to robimy w stosunku do swoich szkół - odpowiada burmistrz Robert Kempa.
W tej chwili dzielnica wynajmuje sale gimnastyczne i pomieszczenia szkół publicznych 30 różnym podmiotom - najczęściej szkołom tańca, języków obcych i szkołom wyższym.
Najczęściej stosowana przez dyrektorów szkół stawka to 36,90 złotych za godzinę, choć zdarzają się stawki kilkakrotnie wyższe - najwyższą 147,60 zł płaci Gimnazjum nr 95 Akademia Leona Koźmińskiego. Zwróciliśmy się do dzielnicy o ujawnienie listy umów i stawek. Publikujemy ją poniżej.
ZESTAWIENIE UMÓW SZKÓŁ PUBLICZNYCH Z PODMIOTAMI ZEWNĘTRZNYMI:
mieszkaniec18:41, 30.01.2017
Sposób na interes: ciągnąć dotacje z państwa, czesne z rodziców , upchnąć w byle budynku najlepiej wynajętym od państwa za złotówkę. Jak oni takie wartości dzieciakom przekazują to ja bym się zastanowił nad sensem posyłania tam pociech. To kolejny przykład, że placówki prywatne szkoły, przedszkola itp nie powinny być dotowane z kasy podatników bo to tylko biznes nic więcej. 18:41, 30.01.2017
drutek20:01, 30.01.2017
Jacek Weigl to kumpel Kamila Orła, i wszystko jasne. Każdy wie że zanim w radzie pojawił się Wajszcuzk to Matyjasiak na każde skinienie Orła leciał z wywieszonym językiem. 20:01, 30.01.2017
mieszkaniec21:18, 30.01.2017
pierwszy wałek ekipy Projektu Ursynów wyszedł na światło dzienne ? czekamy na następne 21:18, 30.01.2017
Do Readkcji07:49, 31.01.2017
Droga Redakcjo, stawka za godziną, stawką za godzinę - oczywiście zatrważająco niska i ewidentnie wałek, ale podstawowe pytanie ile tych godzin w tej kadencji zostało opłaconych w tej cenie ? 10, 100, 1000 ? Chętnie poznamy skale nadużyć cwaniaków z PU 07:49, 31.01.2017
buhahahaha09:36, 31.01.2017
i zupełnie przypadkiem prezes fundacji Jacek Weigl jest przewodniczącym Dzielnicowej Komisji Dialogu Społecznego, najlepiej mu idzie dialog we własnych sprawach 09:36, 31.01.2017
sandman15:16, 31.01.2017
@buhahahahaha Był, już nie jest 15:16, 31.01.2017
buhahahaha09:42, 01.02.2017
na stronie urzędu jest jak wół : Przewodniczący Dzielnicowej Komisji:
Jacek Weigl, jeśli nie jest to od kiedy? od pytań red. Kińczyka?
09:42, 01.02.2017
rodzic20:07, 30.01.2017
Brawo redakcja! Pora zacząć walczyć z tymi patologiami i chorymi układami tych kępów, orłów i innych matyjasiaków. 20:07, 30.01.2017
rodzic dziecka11:10, 31.01.2017
Poprzedni dyrektor, Pan Zając, również miał propozycje super "okazyjnego" wynajmu sali, które odrzucił. Co się z nim stało? ZWOLNIONY. Nowa Pani dyrektor przychodzi do szkoły 1 września 2016r. i od tego samego dnia jest podpisana super "okazyjna" umowa wynajmu sali. Gratulujemy zmiany. 11:10, 31.01.2017
Ryszard11:17, 31.01.2017
Ale Kempie te patologie Projektu Ursynów nie wadzą. Widocznie jak ktoś w patologii funkcjonuje od zawsze to uważa to za normę społeczną. 11:17, 31.01.2017
Mariusz11:40, 31.01.2017
Orzeł wykorzystał i wypluł Matyjasiaka tak jak to robi ze wszystkimi dookoła. Teraz Matyjasiak będzie mógł startować w wyborach jako 9tka PU z Piaseczna ;) 11:40, 31.01.2017
Igor B.12:25, 31.01.2017
Słyszałem o tej sytuacji od sąsiadów, których córka chodzi do tej właśnie szkoły. Od września (czyli od momentu, kiedy pani dyrektor przejęła stery) zwolniło się już wielu dobrych nauczycieli. Przypadek? Jakoś wszyscy wątpią... Dobrze, że moje dzieci chodzą do normalnie zarządzanej szkoły:) Zastanawia tylko fakt, że to wszystko dzieje się za pozwoleniem i aprobatą władz naszej dzielnicy. 12:25, 31.01.2017
Kasa ndra15:13, 31.01.2017
"Na jednym ze spotkań świątecznych w "Danielu" zarząd Ursynowa pojawił się w pełnym składzie..." - może poprostu Ciołko i inni zgłodnieli? 15:13, 31.01.2017
rodzic16:57, 31.01.2017
Zwłaszcza Ciołko wygląda na niedożywionego :) 16:57, 31.01.2017
Teresa12:36, 31.01.2017
Tak kończą Ci dla których stołek i układy z Orłem są ważniejsze od zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Brawo panie Matyjasiak!!! 12:36, 31.01.2017
Dyrektor LO15:00, 31.01.2017
Ciekawe co na to dyrektorzy i uczniowie innych szkół co płacili uczciwie? Np. LO nr 4 im. Batalionu AK "Parasol" na Hawajskiej w którym to Projekt Ursynów chciał uczyć licealistów czym jest lokalny patriotyzm? i wszyscy inni?
Już teraz wiecie młodzi ludzie jak wygląda lokalny patriotyzm w wydaniu KOlegów burmistrza. Nie idźcie nigdy tą drogą. 15:00, 31.01.2017
PRIMUS18:24, 31.01.2017
Ciekawe jak robiła fundacja Primus gdy jej pseudoszkoła nie miała hali sportowej :) Bo uczniowie jeździli też do publicznych szkół na WF i na basen :) 18:24, 31.01.2017
Ela19:46, 31.01.2017
Panie Never, Dlaczego Pan pyta o istnienie Rady Rodziców? T właśnie Rada Rodziców tejże Szkoły zareagowała natychmiastowo, dlatego już nie ma stawki 1,23. Dodatkowo, prawo pozwala na stosowanie symbolicznej złotówki. "Brawo" dla Ustawodawcy:(((. 19:46, 31.01.2017
Never09:00, 01.02.2017
@Ela, @Anna
Na publicznym forum proszę o podawanie w miarę prawdziwych informacji. Ja sprawdziłem (w skrócie) .... to rodzice jednej z klasy, po odejściu (ucieczce) kilku nauczycieli postanowili szukać przyczyn i przy tzw. okazji odkryli niegospodarność/działanie na szkodę szkoły obecnej dyrektorki, o czym poinformowali Radę Rodziców i listownie Burmistrza. Oczywiście dzielnica zlekceważyła sprawę a RR postanowiła "dogłębnie sprawdzić". Stąd dla zatarcia śladów dyrektora wycofała się z umowy, ale czy to załatwia sprawę (?), chyba tak .... gdyby nie publikacja powyższego artykułu (ale i to przycichnie).
Ze szkoły SP343 nadal uciekają nauczyciele, dobrzy, autorzy książek, absolwenci akademii muzycznej, nawet były Mistrz Świata (nauczyciel od WF) nie podołał współpracy z nową dyrektor. A Rada Rodziców "dogłębnie sprawdza" .... wielu osobom z tej rady bardziej zależy na dobrych kontaktach z dyrektorką niż na odpowiednim poziomie nauczania. 09:00, 01.02.2017
Też rodzic11:54, 01.02.2017
@Neverze,
a) działa się metodycznie, a nie w świetle fleszy. RR działała metodycznie od 19 września, gdy spostrzeżono wycieczki dzieci z Daniela przed 8:00,
b) składanie pism zawierających niesprawdzone zarzuty przez grupkę rewolciarzy, którzy nawet nie rozróżniali jakie kompetencje mają: Dyrekcja, grono pedagogiczne, Rada Szkoły i Rada Rodziców, mogło skończyć się bardzo niemiło dla całeju społeczności szkolnej,
c) proszę sprawdzić fakty, zanim coś Pan/i napisze, bo nauczyciel WFu odszedł ze Szkoły po zakończeniu roku szk. przed pojawieniem się tam nowej dyrektorki, odszedł, by obijąć funkcję dyrektorskie w innej szkole.
Część ludzi w naszym kraju lubi robić burzę w świetle fleszy, tylko, że tacy ludzie nie myślą o konsekwencjach takiej burzy i najczęściej chowają głowę w piasek, gdy sytuacja potoczy się nie po ich myśli. 11:54, 01.02.2017
Szary człowiek13:57, 01.02.2017
Też rodzic- jak widać rodzice złożyli pismo z potwierdzonymi zarzutami. :-) W końcu umowa rzeczywiście opiewała na 1,23 zł. :-) Sądzę, że jest pan z rady i dlatego tak bardzo jej broni i chce pokazać, że to rada była spirytus movens całej sprawy. A przecież nie była. :-) 13:57, 01.02.2017
Anna20:01, 31.01.2017
@Neverze, Gdyby Rada Rodziców nie zareagowała, jak Pan zarzuca, to stawka nadal by wynosiła 1,23. 20:01, 31.01.2017
Szary człowiek21:23, 31.01.2017
Tak się składa, że pierwsi zareagowali rodzice, nie rada. Rada nie bardzo chciała reagować, chociaż w świetle późniejszych faktów nie miała już potem wyjścia. 21:23, 31.01.2017
Aga06:51, 01.02.2017
Gdyby nie akcja rodziców, pismo do burmistrza i szum jaki się zrobił, to nic by się nie zmieniło. Rada Rodziców nic nie zrobiła od września. Dopiero pod koniec listopada zostali przyparci do muru i już musieli. 06:51, 01.02.2017
Też rodzic08:16, 01.02.2017
"Szary człowieku", rada rodziców to też są rodzice, którzy od wielu lat zgodnie i skutecznie reprezentują wszystkich rodziców i wspierając Dyrekcję w utrzymywaniu wysokiego standardu tej szkoły . Bez szumu i rozgłosu doprowadzili do zmiany niekorzystnych dla Szkoły warunków. Proponuję choć w części poświęcić swój czas na wykonywanie ich pracy, ale w taki sposób, który jest skuteczny, bez zbędnej wrzawy, która często bywa destruktywna. 08:16, 01.02.2017
Never09:06, 01.02.2017
@Anna
Gdyby Rada Rodziców zareagowała, to o godz. 8:00 na sali gimnastycznej ćwiczyły by dzieci ze SP343, a nie z prywatnej szkoły. Dyrektorka działa na szkodę dzieci, które mają WF na korytarzu/forum (w ziemie, na przeciągach) bez dostępu do szatni, przebierają się w łazience, a tu zadowolenie że wynajem nie jest już za 1pln (?). 09:06, 01.02.2017
Szary człowiek13:10, 01.02.2017
Też rodzicu - akurat w tym przypadku całą sprawę zgłosili rodzice uczniów jednej z klas, a nie rada. Rada potraktowała tych rodziców jak pieniaczy i dopiero gdy okazało się, że umowa rzeczywiście opiewa na 1,23 zł, nie miała wyjścia i poprosiła panią dyrektor o wyjaśnienie, czego skutkiem była późniejsza zmiana stawki. Ale to nie rada inicjowała całą sprawę. 13:10, 01.02.2017
agszka10:14, 01.02.2017
A niby czemu stawka symbolicznej złotówki jest tak oburzająca? Nie jest wynajmowana na komercyjne cele, tylko na zajęcia w-f dla dzieci ze szkoły, która nie posiada pełnowymiarowej sali gimnastycznej. Zwracam uwagę, że prywatne szkoły i przedszkola akurat w przypadku Ursynowa wyświadczają dzielnicy ogromną przysługę oferując usługi, których dzielnica nie zapewnia na odpowiednim poziomie. Osoby, które posyłają dzieci do płatnych szkół, płacą takie same podatki, jak ci, którzy posyłają je do publicznych i w dodatku odciążają infrastrukturę. Uważam wręcz, że standardem powinna być preferencyjna opłata dla wszystkich szkół. To samo było z orlikiem, z którego bezpłatnie korzystała niepubliczna szkoła na ul. Przy Bażantarni. Też nie podobało się niektórym. Jedyne co, to szkoła będąca właścicielem sali/boiska itp. powinna mieć pierwszeństwo jego wykorzystania. 10:14, 01.02.2017
rodzic12:14, 01.02.2017
Naprawdę Pani nie rozumie? Czy tylko udaje? Kolesiostwo, podwójne standardy, uprzywilejowana pozycja sekty, którą zarządza kumpel pana Orła i Matyjasiaka, zabieranie dzieciakom sali gimastycznej na pierwszej godzinie lekcyjnej to mało? 12:14, 01.02.2017
Szary człowiek13:22, 01.02.2017
Głupoty piszesz. Skoro szkoła prywatna nie ma sali gimnastycznej, to znaczy, że nie usługi na odpowiednim poziomie. Po drugie - utrzymanie sali kosztuje i to na pewno więcej, niż 1,23 zł miesięcznie. Kto ma pokryć różnicę? Bo jak na razie robiła to szkoła, apelując jednocześnie do rodziców własnych uczniów o wpłaty na Radę Rodziców i świetlicę, bo brakuje pieniędzy. Czyli krótko mówiąc - rodzice dzieci z różnych rodzin, także gorzej sytuowanych, sponsorowali pośrednio salę dla dzieci, których rodziców było stać na miesięczną opłatę 1000 zł za szkołę. Przepraszam za demagogię, ale akurat tutaj jest ona na miejscu. Po trzecie w godzinach wynajmu wf mogłyby mieć dzieciaki ze szkoły na Kopcińskiego. Być może dzięki temu któraś klasa, albo klasy, mogłyby szybciej kończyć lekcje. Po czwarte - nigdzie nie było podane (być może nie znalazłem, ale w artykule też o tym nic nie ma), jak dzieciaki ze szkoły publicznej miałyby brać udział w jakichkolwiek projektach Szkoły Daniela, co ona oferowała? 13:22, 01.02.2017
Szary człowiek14:27, 01.02.2017
Moja odpowiedź powyżej była oczywiście kierowana do pani agszka 14:27, 01.02.2017
a gdzie dobro dzieci11:05, 01.02.2017
Z SP16 także odeszło sporo nuczycieli, niestety... 11:05, 01.02.2017
pyzaty11:52, 01.02.2017
Prowadzenie szkoły w sposób profesjonalny wymaga profesjonalnego podejścia czyli zadbania o zaplecze np. o salę gimnastyczną. Kupienie budynku, postawienie w nim ławek i nazwanie tego szkołą to tylko sposób na biznes.
A w biznesie wiadomo o co chodzi; wydać najmniej, zarobić krocie. Prywatne szkoły takie jak ta to tylko sposób na biznes a rodzicom wysyłającym dzieci do prywatnych szkół wydaje się, że zapewniają swoim dzieciom najlepszy start. Nic bardziej mylnego! 11:52, 01.02.2017
FRAC12:51, 01.02.2017
Problemem nie jest złotówka za wynajem sali, tylko zachowanie się dyrektora szkoły, który wynajmuje zasoby potrzebne jego uczniom i kosztem jego uczniów. Wynajmować jak najbardziej należy, wtedy, kiedy przynosi to wymierną korzyść, lub jest niepotrzebne (a może służyć innym dzieciom). Krytycznym działaniem jest podejmowanie decyzji najmu kosztem "własnych dzieci" w ramach partykularnych interesików partyjnych. Wstyd, niegospodarność kosztem dzieciaków - dla dobrego samopoczucia z bycia cwaniaczkiem kilku osób. Ten artykuł to nauczka dla dyrekcji szkoły - następnym razem do działań powinien wkroczyć prokurator i poszukać prawdziwych powodów skandalicznych decyzji dyrektora szkoły. Wyrazy współczucia dla dzieciaków (i jednej i drugiej szkoły) oraz ich rodziców za geszefty zarządzających oświatą w dzielnicy. 12:51, 01.02.2017
buhahahaha13:42, 01.02.2017
ciekawe dlaczego taki anonimowy "never" nie udziela się tak w szkole, jak tu na forum? nie wstyd? 13:42, 01.02.2017
Rodzic13:43, 01.02.2017
Jestem rodzicem z tej szkoły. O całej sprawie dowiedziałem się z pisma, które rodzice z jednej z klas wystosowali do burmistrza Kempy, szukając pomocy i wsparcia władz miasta.
Zdziwiło mnie stanowisko Rady Rodziców w tej sprawie, która odizolowała wszystkich podpisanych pod tym pismem od całej społeczności szkolnej, uznając ich działalność jako niepotrzebnie nagłaśniającą całą sprawę i działanie na szkodę szkoły. Nagle okazało się, że to właśnie ci rodzice psuja opinię i szkole i pani dyrektor.
I tak rodzice, którzy chcieli powstrzymać proceder korupcji i kolesiostwa w szkole, zostali okrzyknięci narwańcami.
A moja refleksja na ten temat przyszła niestety po czasie: opinię szkole psuje pani dyrektor, a Rada Rodziców skutecznie wspiera ją w tym procederze. Ktoś ma w tym swój cel.
Od września zabieram dzieci z tej szkoły. 13:43, 01.02.2017
ktos22:45, 01.02.2017
łooo matko, ale bicie piany przez rodzica nieprzychylnego radzie, i jakies brednie ze to ktos spoza rady "namierzył" problem jako pierwszy. Ten stek bzdur można łatwo zdyskredytować przez przeczytanie protokołów ze spotkań RR. Przedstawiciel wysyła je regularnie w mojej klasie i problem byl zidentyfikowany przez RR w pierwszej połowie września i temat stanął od razu na zebraniu. Finałem jest zmiana umowy. A co do odwołania Dyrekcji, to ludzie zastanówci się jak mozna kogoś odwołąć po 2 miesiącach???? i jak szkoła mialaby znowu funkcjinowaćz PO dyrektora - szczególnei podczas rozbudowy?! 22:45, 01.02.2017
Aga13:20, 03.02.2017
Finałem jest zmiana umowy....od wiosny fundacja Daniela ma do dyspozycji boisko szkolne dwa razy w tygodniu w godzinach 8:00- 8:45. Dobra zmiana;-) 13:20, 03.02.2017
black10:35, 02.02.2017
W zaden sposob nie uwazam tej sprawy za krzywdzaca. Pani Dyrektor jest przychylna rodzicom i dzieciom.Poza tym dzieci na tym nie cierpia, bo tak swietnej i dobrze wychowujacej szkoly daleko szukac. Mysle, ze to kwestia rozmowy Dyrekcji i RR. Napewno wszystko da sie naprawic.Ja osobiscie jestem bardzo zadowolona ze szkoly i z poziomu wiedzy jaki przekazuja zaanga zowani nauczyciele.Nie wieszajmy psow... 10:35, 02.02.2017
white18:36, 02.02.2017
Skoro nie uważa Pan(i) sprawy za krzywdzącą, to dlaczego dalej pisze Pan(i), że na pewno wszystko da się naprawić. Wynika z tego, że jest co naprawiać. Jeśli szkoła rezygnuje z pieniędzy i udostępnia salę w czasie lekcji swoich uczniów, to jednak coś jest tu nie w porządku. O poziomie nauczania nikt nic złego nie napisał, tylko o tym, że dzieci z prywatnej szkoły zajmują salę gimnastyczną w czasie, kiedy mogłyby ćwiczyć na niej dzieci ze szkoły publicznej i dzięki temu kończyłyby wcześniej lekcje. 18:36, 02.02.2017
gosc10:50, 02.02.2017
Ludzie, nie wypisujcie glupot! Nikt nie zostal z nauczycieli zwolniony, niektorzy odeszli z powodu spraw rodzinnych, wyjazdow.Atmosfera w szkole jest bardzo mila i rodzinna.Jak chcecie sensancji to na Hirszfelda jest kontrowersyjna budzaca sie szkola bez prac domowych. 10:50, 02.02.2017
Szary człowiek15:28, 02.02.2017
Oficjalnie jest tak, jak piszesz. Nieoficjalnie część nauczycieli, którzy odeszli, podawali powody inne od oficjalnych. Wiem, bo sam słyszałem. 15:28, 02.02.2017
mama18:18, 02.02.2017
Akurat Hirszfelda jest super szkołą, a pani dyrektor w sprawie programu Budzącej się szkoły rozmawia z nami otwarcie i stara się dostosować. Przede wszystkim jednak nie podpisuje szemranych umów z katolickimi fundacjami ze szkodą dla swoich uczniów. 18:18, 02.02.2017
Szary człowiek21:30, 02.02.2017
Do mamy. Fundacja "Daniel" nie jest fundacją katolicką. To tak gwoli jasności sytuacji. 21:30, 02.02.2017
Anna22:40, 02.02.2017
Ta fundacja nie jest katolicka, mama, doucz się. 22:40, 02.02.2017
mama22:49, 05.02.2017
@Anna , @Stary Człowiek Rzeczywiście, nie jest to fundacja katolicka, tylko chrześcijańska, przepraszam za błąd. Myślę, że nie ma on większego znaczenia w tym miejscu poza ewentualną smutną konstatacją, że postępowanie Fundacji nie ma nic wspólnego z wartościami (jakimikolwiek). 22:49, 05.02.2017
zieeeeeew20:28, 02.02.2017
Zawsze znajdą się rodzice frustraci i pieniacze , elektorat pis 500 plus pochłaniacze 20:28, 02.02.2017
Seaman11:17, 24.10.2021
Z tej listy wynika, że Kubalska wynajmuje też AZS UW za 1,23. Taki ma widać styl. Znam tę kobietę i nie dziwi mnie to. 11:17, 24.10.2021
Never20:13, 30.01.2017
58 3
O tej fundacji i jej szefie jest sporo informacji w internecie, mocno "szemrana" postać, ale nie o tym .... jakie zostały wyciągnięte konsekwencje w stosunku do dyrektorki SP343?
Gdyby nie interwencja rodziców/dziennikarzy dalej by wynajmowała za 1 pln? To jest działanie na szkodę szkoły i dzieci ... po takiej kompromitacji dyrektor z honorem powinien podać się do dymisji. To pachnie korupcją.
W tej szkole nie ma Rady Rodziców? Dzielnica nie reaguje?
Znów będzie "... nic się nie stało, Polacy nic się nie stało ..." 20:13, 30.01.2017