Zamknij

FELIETON: Dostaliśmy od polityków w pysk!

19:00, 19.01.2018 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 11:48, 20.01.2018
Skomentuj SK SK

Płuca ursynowian stały się zakładnikiem politycznej gierki. Cynicznym politykom udało się odwrócić uwagę od sprawy najważniejszej: naszego zdrowia. Nie tylko tym z PiS i PO.

Zdrowie ursynowian - ok. 150 tysięcy obywateli stolicy Polski, rzekomo tak ważne dla wszystkich - dziś stało się zakładnikiem cynicznych i obrzydliwych sporów.

Rano władze Warszawy odwołały się od decyzji wojewody w sprawie pozwolenia na budowę POW. To oczywiście działanie pod publiczkę. Władze miasta obudziły się wyjątkowo późno - rok wcześniej jako pierwsi o filtry zaczęli walczyć aktywiści "Naszego Ursynowa", przypominając o obietnicach drogowców z 2013 roku. Wówczas mało kto ich słuchał, a do politycznej agendy filtry weszły dopiero, gdy polityczny interes zwęszył koalicjant PO w dzielnicy - stowarzyszenie "Projekt Ursynów", wyspecjalizowane w wyłudzaniu maili do mieszkańców.

Niemniej, trzeba przyznać, dzielnica odrobiła lekcję i sama zaczęła słać pisma w sprawie filtrów gdzie się da. W piątek urzędnicy Hanny Gronkiewicz-Waltz wykorzystali ostatnią proceduralną szansę na wywalczenie filtrów dla Ursynowa.

Gdy wydawało się, że nic już nie przebije tej niewątpliwie przedwyborczej zagrywki, kilka godzin później w sprawie dopiero co złożonego odwołania (sic!) wypowiedział się rzecznik resortu infrastruktury. Cyniczne w swej treści oświadczenie ministerstwa przebija wszystko, co do tej pory słyszeliśmy na konferencjach prasowych.

W całym oświadczeniu, które w całości publikujemy w osobnym artykule, sprawa filtrów to zaledwie dwa zdania. Reszta to polityczny atak na władze Warszawy i zarzuty o blokowanie inwestycji. W butnym wystąpieniu - nie wiadomo po co i dlaczego - pojawiły się nawet odniesienia do afery reprywatyzacyjnej (czego nie ma w publikowanej wersji oświadczenia resortu, bo rzecznik dodał to od siebie - ad hoc). Jedynym konkretem była zapowiedź szybszej niż zapowiadano analizy porealizacyjnej, co daje szansę na filtry, ale nie zmienia za bardzo sytuacji, w której nasze płuca będą poddane eksperymentowi drogowemu.

Podsumowując, byliśmy świadkami 389040. odcinka nawalanki pomiędzy PiS i PO przed kamerami telewizyjnymi. Jeden drugiemu znów skakał do gardeł. I mogłoby to śmieszyć, gdyby nie fakt, że to dowód na to, że wszyscy mają nasze płuca w przysłowiowej d...pie.

Filtry spalin POW to kluczowa sprawa dla naszej dzielnicy - dla każdego lokalnego polityka powinna być najważniejszym zadaniem poprzedniej, obecnej i następnej kadencji. Ani PO, ani PiS nie wywiązują się należycie z tego zadania. Powinno być im to zapamiętane podczas wrzucania kartki wyborczej do urny, zarówno w tym jak i przyszłym roku.

Co gorsze, do kłótni i starć w tej sprawie dochodzi również wśród lokalnych inicjatyw politycznych. Wydawałoby się niezależnych i szlachetnych, a tak naprawdę odgrywających rolę przystawek PiS lub PO. Wystarczy poczytać wpisy działaczy w mediach społecznościowych.

Oto Otwarty Ursynów, który ostro zwalcza szefa bazarku i radnego Piotra Karczewskiego i de facto każdym odwołaniem od decyzji urzędniczych wstrzymuje przenosiny bazarku w nowe miejsce, przyczyniając się do jego faktycznej likwidacji, bezpardonowo oskarża prezydenta Warszawy o "opóźnianie budowy POW", łącząc to ze sprawą filtrów. Co ma piernik do wiatraka? OU "zapomina" dodać, że okresy zimowe nie wliczają się do kontraktu, więc żadnego opóźnienia na razie nie ma (i oby nie było). Działania OU od dłuższego czasu idealnie wpisują się w dzisiejszą narrację PiS.

Wy też macie już dość miliona postów na jeden temat, od których powtarzania (tak myśli OU) mają stać się objawioną prawdą??? Taka to "lewica", której najwyraźniej marzy się schizofreniczny szpagat z Piotrem Guziałem i lokalnym PiS w roli głównej. Podobna, pionierska koalicja pękła w rozkroku po odrzuceniu jej przez wyborców w ostatnich wyborach samorządowych. 

Projekt Ursynów, który paradując po dzielnicy z dymiącymi kominami rozpętał histerię wokół filtrów spalin (nadmierna ekscytacja tematem zaczyna już szkodzić słusznej sprawie), przypisał dziś sobie zasługi w ratowaniu ursynowian przed smogiem. Odwołanie miasta to ponoć konsekwencja starań aktywistów tego ugrupowania i ich petycji. To ciekawe, bo o konferencji miasta dowiedzieli się z mediów. Jak widać, nawet własny koalicjant ma ich gdzieś.

Ze strony lokalnej Platformy Obywatelskiej na odcinek walki z decyzją wojewody wezwany został radny Krystian Malesa, szef komisji architektury i ochrony środowiska, który zapowiedział zorganizowanie w lutym spotkań z ekspertami. Rychło w czas. Po co wysłuchiwać wykładów o tym, czego doświadczamy każdej zimy, obserwując wskaźniki smogowe? Ponoć politycy PO bardzo źle wypadli w ostatnim "Barometrze Warszawskim" - czyli badaniach wizerunkowych przeprowadzanych przez stolicę. Czyżby dym w sprawie dymu miał oddymić atmosferę wokół PO? Wolne żarty. To za czasów rządów PO w kraju, w pierwszych koncepcjach trasy POW zabrakło filtrów i szerszego systemu oczyszczania powietrza z tunelu. To Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, jeszcze z "platformerskiego" nadania wyrzuciła głosy ursynowian do kosza.

Z kolei Inicjatywa Mieszkańców Ursynowa uparcie milczy i milczy. Nie wiadomo czy ta cisza jest efektem obrzydzenia nawalanką pozostałych, czy brakiem propozycji w sprawie? Oczywiście lepiej, gdy nie robi się niebezpiecznych figur gimnastycznych, jak OU szpagaty, ale... od poważnego ugrupowania oczekuje się wyraźnego stanowiska. Widocznie czekają na to, skąd silniej zawieje polityczny wiatr, by się do odpowiedniej opcji dołączyć. Tak, jak zrobili to cierpliwie czekając na stołek wiceburmistrza dla szefa ugrupowania.

O lokalnym kole Prawa i Sprawiedliwości nawet nie wspominam, bo nie zabiera ono głosu w żadnej z ważnych spraw dla Ursynowa, a przedstawiciele tego ugrupowania tak są zajęci pracą w spółkach skarbu państwa (na stołkach przejętych po Platformie) oraz w Sejmie i w kancelarii prezydenta, że tak "drobne" lokalne sprawy są dla tych skupionych na wielkiej polityce działaczach nieistotne. Bo przecież poparcie uchwały radnych ws. filtrów to za mało jak na przedstawicieli partii niepodzielnie rządzącej krajem. A zapewnienia o lobbowaniu w ministerstwach, jak widać po dzisiejszym oświadczeniu, możemy uznać za bujanie w obłokach i zwyczajne wciskanie kitu.

Jak się złoży wszystko do kupy, to wychodzi, że nikt (absolutnie nikt!) nie działa w sprawie filtrów z czystym sumieniem i z wolną od polityki troską o mieszkańców. Tworząc niepotrzebne podziały i wchodząc w wojny podjazdowe, ci, którym tak zależy na załatwieniu filtrów, paradoksalnie zmniejszają szansę na ich postawienie. Robią to wchodząc w odwieczną i wyniszczającą polityczną wojnę między dwiema wiodącymi partiami. Ta sytuacja ma tylko jedną zaletę - przy okazji możemy się dowiedzieć, której przystawce bliżej do jednego z połykaczy.

Niemniej ten rok będzie prawdziwym i ostatnim testem prawdy. Albo dojdzie do cudownej odmiany tuż przed wyborami samorządowymi, gdy PiS postanowi zawalczyć o "lemingi" z Ursynowa. Albo też uzna, że nie warto tuczyć konkurencji, nie mając szans na zdobycie przyczółków w tradycyjnie platformerskiej (choć czy nadal?) dzielnicy. 

Albo lokalni politycy PiS, których w radzie dzielnicy mamy pięcioro, obudzą się i zdołają przekonać swoje wyższe instancje, że 150-tysięcznego Ursynowa nie można ignorować (przypomnę, prezydent Lech Kaczyński podjął decyzję o budowie tunelu zamiast estakady - więc da się). Albo machną ręką stwierdzając, że i tak nie mogą liczyć na głosy "łżelity", "korpoludków" i "liberałów".

Najwyższa pora przestać wierzyć w to, że ws. filtrów liczą się jeszcze merytoryczne argumenty i zdanie mieszkańców Ursynowa. Że krzyk lokalnych działaczy coś znaczy. Tak, to smutne - dziś nasze zdrowie stało się sprawą wyłącznie polityczną. Nasze płuca są zakładnikiem politycznej wojny dwóch plemion i nic dobrego z tego nie wyniknie.

Szykujcie maski antysmogowe, dym już jest - na razie emitują go politycy. Za dwa-trzy lata będzie prawdziwy - ten z wyrzutni!

[ZT]9146[/ZT]

[ZT]9147[/ZT]

[ZT]9054[/ZT]

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(26)

UrsybowiakUrsybowiak

32 9

O kurde. Ale jazda! Brawo Kińczyk!!! 19:13, 19.01.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

warszawiakwarszawiak

24 28

"[...] bezpardonowo oskarża prezydenta Warszawy o "opóźnianie budowy POW", łącząc to ze sprawą filtrów. Co ma piernik do wiatraka?" A to, że bazar powinien być przeniesiony już dawno temu. Po cichu prezydent zabrała pętlę z nadzieją, że przekaże ją koledze z PO właśnie pod owy bazar. Nie udało się. Co maja do tego filtry? Sprawa z filtrami sztucznie wykreowana przez Projekt Ursynów, by przedłużyć czas na załatwienie przenosin na pętle. 19:24, 19.01.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Anna SzcześniakAnna Szcześniak

23 7

Może nie wszystko wiem, ale mam wrażenie, że jeśli GDDKiA chciałaby/potrzebowałaby przejąć teren bazaru wcześniej, to wniosek do wojewody o "siłowe wyrzucenie kupców" zostałby złożony wcześniej, niż 5-go stycznia. Także argument nietrafiony. Nie jestem z PU, a brak filtrów uważam za poważne zagrożenie dla zdrowia Ursynowian. Łączenie starań o montaż filtrów, z zyskaniem czasu na przeniesienie bazaru na pętlę, jest bardzo kiepskie... 23:24, 19.01.2018


RenataRenata

27 9

Wow! W końcu ktoś prawdę napisał! 20:58, 19.01.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

fififlipfififlip

14 31

Ojej słoikowo się zdenerwowało jakie to smutne. 21:45, 19.01.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

alisterkabatalisterkabat

25 7

No brawo! Niby to widać gołym okiem, ale jednak jak Redaktor napisze to zawsze widać bardziej ;) 22:01, 19.01.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MajkaMajka

35 8

Panie Redaktorze BRAWO! Odważnie, prawdziwie, w punkt! Cudnie ukazał Pan hipokryzję władz w kwestii FILTRÓW NAD POW! Potrzebujemy takich zdecydowanych głosów w przestrzeni publicznej więcej. Dziękuję. 22:40, 19.01.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PrzerażonyPrzerażony

28 12

Dokladnie! Nie obchodzi ich nasze zdrowie. A potem kto zapłaci za leczenie wszystkich tych chorób powodowanych pylami pm 2,5 ? Koszt leczenia będzie dla budzetu większy niż tych filtrów. To jest oburzajace. W ogole fakt budowania autostrady przez dzielnice gesto zaludnione i obok szpitala medicover nota bene to zbrodnia nie do wyjasnienia niczym innym niz mega przewalem finansowym. Moja mama ma ciężką chorobę pluc, pochp. Rok bez filtrow zabije moją mamę. A mieszkamy 300 metrów od planowanej "wyrzutni smierci". Zniszczy to cale nasze osiedle, uroczą starą uliczke. Zbrodniarze. 23:30, 19.01.2018

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

Anna SzcześniakAnna Szcześniak

17 7

Lekarzy brakuje. Może nie będzie komu nas leczyć... 23:39, 19.01.2018


melonmelon

26 12

Przeprowadzcie sie w jakies spokojne miejsce zeby mama odpoczela od zgielku miasta i pooddychala swiezym powietrzem. Problem rozwiazany 02:23, 20.01.2018


KrytykKrytyk

0 5

To ja już wole sam się leczyć niż żeby mnie byle konował leczył.Znam lekarstwo na raka i nie tylko.Tylko co zrobić żeby się nie truć syfem także z żarcia? 15:32, 22.01.2018


UrsynowiainUrsynowiain

27 19

Ursynowianki i Ursynowianie wzięli sami w pysk bo to lubią, a w następnych wyborach zagłosują tak jak zawsze.
Przez kilkanaście lat byli przez PO i HGW dymani, a teraz biorą w pysk.
Nie dziwi nic 08:51, 20.01.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

SceptycznySceptyczny

21 5

Może zbyt dosadnie napisane, ale tak to mniej więcej wygląda. 18:19, 20.01.2018


FaziFazi

15 21

Bardzo dobry i merytoryczny wpis.
Prośba o włączenie moderacji i usuwanie obraźliwych czy też szkalujących postów. Nie można tego chamstwa tolerować dłużej. Łatwo kogoś w necie obrzucać błotem prawda?9 12:41, 20.01.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tirektirek

18 17

Ta autostrada nie powinna być poprowadzona przez Ursynów. Nie dzieli się dzielnic mieszkaniowych na pół, żeby przez nie poprowadzić ruch tranzytowy dla tirów. Ale trzeba było protestować kilka lat temu. Mieszkańcy małych miasteczek potrafią się obronić przez takimi decyzjami. A tu 150 tysięcy mieszkańców dopiero teraz się budzi . 13:04, 20.01.2018

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

WojtekSWojtekS

19 14

Tirek - aby dzielnicy nie dzielić to obwodnica jest w tunelu - to proste. 13:13, 20.01.2018


qwqw

11 2

Proszę nie nazywać tej drogi autostradą, bo nią nie jest. 11:41, 22.01.2018


qwqw

6 4

Ruch tranzytowy dla tirów prowadzi DK50. 12:21, 22.01.2018


SceptycznySceptyczny

33 2

Mieszkańcy Ursynowa zostali ukarani za swoje sympatie polityczne. Autor ma rację - politycy PiS nie nie robią, zaś wyjaśnienie jest proste - posłowie to przede wszystkim politycy partii, a dopiero w drugiej kolejności reprezentanci mieszkańców. Dobre relacje z Prezesem są dla nich najważniejsze, bo to on zdecyduje czy dostaną dobre miejsce na liście i ponownie wejdą do Sejmu. Zapowiadają się długie lata rządów PiS, a Ursynów postawił na zlego konia (POi Nowoczesna), więc... "sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndalo"... 18:16, 20.01.2018

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

mobby dickmobby dick

1 29

do śceptycznego : Pańska wypowiedź jest skandaliczna. Jest zwykłą polityczną agitką propagandową antyPiSowską . Prymitywny partyjny trolling. 23:28, 20.01.2018


WarszawiakWarszawiak

20 1

Panie mobidiku , to co napisał sceptyczny jest całą prawdą o naszej klasie politycznej . My zwykłe szaraczki , jesteśmy potrzebni przy urnach , by oddać na nich głos . 13:35, 21.01.2018


KrytykKrytyk

3 5

Wcale nie.Nie za sympatie ale antypatie do PIS! 15:29, 22.01.2018


KrytykKrytyk

3 4

Jak zasugerował wybitny chiński polityk Mao Tse Tung racja nie ma zastosowania bez karabinów.Więc nie jestem przekonany że ten problem zostanie zlikwidowany bez użycia karabinów.No chyba ze zostanie użyte coś większego kalibru. 15:28, 22.01.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mieszkaniec KazuryMieszkaniec Kazury

2 11

Najbardziej dostaliśmy od polityków w pysk za poprzedniej prezydentury przed obecną prezydent Warszawy. Wtedy to podjęto ostateczną decyzję o poprowadzeniu POW przez Warszawę. Cała ta obecna nawalanka polityczna jest skutkiem tamtej decyzji. Nie byłoby POW na Ursynowie, nie byłoby teraz problemu z brakiem filtrów, nie byłoby też obecnej politycznej nawalanki przedwyborczej. Nawet jeżeli te filtry w odległej przyszłości będą zamontowane, to ich wydajność sięga 85%, a zatem mamy 15% dodatkowego smogu w Warszawie, z obwodnicy POW. 23:08, 23.01.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

hbkhbk

4 0

Gwoli uzupełnienia: to radna Katarzyna Niemyjska z NU jako pierwsza poruszyła w "Passie" problem braku filtrów. W artykule jest tez pewna niekonsekwencja. Red. Kińczyk z jednej strony pisze o lokalnych ugrupowaniach: "Robią to wchodząc w odwieczną i wyniszczającą polityczną wojnę między dwiema wiodącymi partiami", z drugiej zaś zarzuca IMU, że w taka wojnę nie wchodzi i nie zajmuje stanowiska. Nie jest prawdą, że IMU nie zajmuje stanowiska - sam podpisałem petycję IMU ws. montażu filtrów. 17:24, 25.01.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ludwiczekludwiczek

1 3

ale imu to już chyba nie istnieje? co? 17:29, 25.01.2018


0%