Zamknij

Dym na Wańkowicza. Na miejscu straż, policja i energetycy FOTO

22:01, 06.05.2019 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 22:33, 06.05.2019
Skomentuj SK SK

Zwarcie przewodów elektrycznych było prawdopodobną przyczyną zadymienia w garażu podziemnym na Kabatach. Na miejscu pracują strażacy, policja i pogotowie energetyczne.

W poniedziałkowy wieczór, tuż po 21:00, mieszkańcy bloku przy Wańkowicza 5b zauważyli dym wydobywający się ze studzienek w chodniku. Chwilę później okazało się, że dym wydobywa się również z podziemnej hali garażowej. Sąsiedzi wezwali straż pożarną.

- Na miejsce przyjechały trzy wozy strażackie i policja. Prawdopodobnie w garażu palą się kable - powiadomił nas czytelnik, mieszkaniec ul. Wańkowicza.

Na miejsce dotarła również ekipa pogotowia energetycznego, co oznacza, że prawdopodobną przyczyną zadymienia była awaria instalacji elektrycznej w budynku. Informację tę potwierdza straż pożarna.

- Mieliśmy informację o pożarze garażu, było dosyć silne zadymienie, ostatecznie zlokalizowaliśmy nadpaloną instalację elektryczną, która była przyczyną tej interwencji - mówi zastępca dowódcy ursynowskiej straży asp. sztab. Leszek Borlik.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z INTERWENCJI SŁUŻB PRZY WAŃKOWICZA:

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

WTIWTI

0 0

Dobrze, że nie było tam auta na gaz. 17:57, 13.05.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%