Prawdą jest że prowadzenie treningów personalnych pozwala na godziwe życie, jednakże tylko w przypadku osób, które posiadają duża bazę klientów. Jeśli jej nie masz lub dopiero zaczynasz przygodę w zawodzie trenera personalnego, przygotuj się, że początkowo zarobki nie będą wysokie, a na siłownię będziesz musiał dojeżdżać kilka razy dziennie, plus wstawianie skoro świt.
Osobiście mam to szczęście, że zawodowo zajmuje się prowadzeniem treningów personalnych i nie jest to moja praca dodatkowa, jednakże z początku tak nie było.
Swoją przygodę z treningami personalnymi rozpocząłem od działalności freelancera – płaciłem w klubie ryczałt i działałem na własną rękę. Nie polecam tego rozwiązania na początek. Jeśli dopiero zaczynamy, najlepiej zatrudnić się w klubie, który posiada swoich trenerów i nie mamy konieczności płacenia ryczałtu. Koniec końców, nie wyszedłem źle na tym rozwiązaniu, jednakże teraz inaczej bym to rozegrał.
Do klubu w Sadyba Best Mall przyszedłem z bazą klientów, którą zbudowałem w małym butikowym klubie, jednakże stosunkowo szybko moja działalność marketingowa w Internecie zaczęła przynosić korzyści i liczba moich podopiecznych zwiększyła się. Dużo łatwiej jest wprowadzić osobę do klubu, który posiada najwyższej jakości sprzęt, jest bardzo czysty i posiada ogromny parking. Ponadto bycie trenerem współpracującym wiąże się również z napływem nowych podopiecznych.
Obecnie trenerzy personalni chcący prowadzić treningi w klubach CityFit mogą zdecydować się na jedno z trzech rozwiązań – moim zdaniem nie jest to sieć dla początkujących.
Trenerzy akredytowani to osoby, które CityFit szczególnie rekomenduje, posiadają oni bazę klientów i wyrabiają założone targety, dokładne formy rozliczenia CityFit z trenerami współpracującymi są znane tylko stronom.
Trenerzy współpracujący - to osoby, które otrzymują rabat na karnet trenerski w zamian za to, że świadczą treningi personalne na zasadach CityFit. Osoby chcące rozpocząć pracę z trenerem personalnym są kierowane do trenerów współpracujących. Menedżerowie klubów wybierają osoby, za których kompetencje mogą ręczyć i rekomendują ich na stronie internetowej klubu. Do trenerów współpracujących i akredytowanych można zapisać się z panelu klienta. Stawka zależy od lokalizacji klubu i ilości prowadzonych treningów.
Trenerzy ryczałtowi - są to osoby posiadające swoją bazę klientów, karnet trenerski upoważnia je do prowadzenia treningów na terenie klubów na własnych zasadach. Kontaktować z nimi można się tylko na własną rękę. Koszt karnetu trenerskiego wynosi od 500-1500 złotych. Najwyższe ceny obowiązują w Warszawie - w przypadku karnetu multipak.
W marcu 2019 przeniosłem się wraz z moimi podopiecznymi z klubu w Wilanowie do nowo otwartej siłowni na Sadybie. Moim zdaniem sieć Cityfit oraz lokalizacja dawały dużo większe perspektywy. Dla mnie ogromną zaletą był parking przy galerii oraz to, że klub otwarty jest 24 godziny na dobę. Ponadto chciałem pracować w sieci, która uważana jest za lidera na rynku, ponieważ wpływa to na wizerunek trenera.
Zdawałem sobie sprawę, że praca w klubie znajdującym się w centrum handlowym skutkuje większym przepływem klientów ponieważ tak zwany “traffic” jest zdecydowanie większy niż w przypadku siłowni znajdujących się w innych lokalizacjach. Biorąc pod uwagę fakt, że posiadałem już bazę klientów, nie chciałem przenosić się w miejsce do którego nie przeniosę nikogo. Najbliższą galerią handlową była Sadyba Best Mall, pomimo tego, że nie jest to miejsce, do którego przyjeżdżają ludzie z całej Warszawy - jak Arkadia, Złote Tarasy czy Galeria Mokotów - to można spotkać tu osoby mieszkające w pobliżu. Czyli większy procent osób przebywających w Sadybie można klasyfikować jako potencjalnych klientów. Dla przykładu: mało prawdopodobne jest, że osoba która mieszka na Ursynowie i przyjeżdża raz na jakiś czas do Galerii Mokotów czy Arkadii zdecyduje się na zapisanie do klubu fitness w tym miejscu.
Dodam, że prowadzenie treningów personalnych na sprzęcie takich marek jak Technogym lub Matrix które znajdziemy w Cityfit Sadyba znacząco zwiększa standard pracy.
Zalety pracy w dużym klubie fitness:
Zalety w pracy w małej osiedlowej siłowni
Moim zdaniem praca w dużym klubie fitness w galerii, wiąże się z poznawaniem nowych, często bardzo inspirujących osób. Praca w klubie, w którym jest dużo trenerów przekłada się na to, że klubowicze chętniej decydują się na zajęcia z osobistym instruktorem. W dużej siłowni w centrum handlowym zdecydowanie łatwiej zbudować bazę klientów niż w małym osiedlowym klubie. Uważam też, że atmosfera pracy i obecność innych profesjonalistów motywuje do pogłębiania wiedzy i zwiększania standardów pracy oraz swojej prezencji - można powiedzieć, że siłą rzeczy chcemy przystosować się do środowiska. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że praca w małym klubie fitness jest dobrym rozwiązaniem jeśli mamy potężną bazę klientów i cenimy sobie przestrzeń do prowadzenia zajęć.
Rozwój branży fitness oraz bogacenie się społeczeństwa skutkuje tym, że na popularności zyskują usługi związane z wyglądem i zdrowiem. Tendencje tego rodzaju najlepiej widać w Warszawie. Mieszkańcy tego miasta są co do zasady zamożniejsi niż w innych częściach kraju i mogą sobie pozwolić na takie usługi jak treningi personalne - jest to charakterystyczne dla dużych i wysoko rozwiniętych miast.
[ZT]12588[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz