Jedna osoba trafiła do szpitala. Taki jest bilans wypadku na ścieżce rowerowej w alei Komisji Edukacji Narodowej. W poniedziałek po południu zderzyli się dwaj rowerzyści.
Do (ciągle) niecodziennego wypadku doszło około godz. 16 na drodze rowerowej wzdłuż alei KEN. Na wysokości bloku pod numerem 83 przy skrzyżowaniu z Pasażem Ursynowskim zderzyli się dwaj rowerzyści. Było to czołowe zderzenie - kierowcy jechali z naprzeciwka.
W wyniku wypadku uszkodzone zostały oba rowery, w tym elektryczny marki Cube o wartości kilkunastu tysięcy złotych. Ucierpieli rowerzyści, na miejscu pojawiły się dwie karetki pogotowia. Lekarze zdecydowali, że do szpitala na dodatkowe badania trafi jeden z kierowców.
Jak poinformowała Komenda Stołeczna Policji obaj rowerzyści byli trzeźwi.
DBC11:43, 10.05.2022
Czekam na komentarze ludzi cieszących się z wypadku, no bo ucierpieli znienawidzeni rowerzyści. Myślę, że się nie zawiodę. 11:43, 10.05.2022
Anonimowy obserwator11:55, 10.05.2022
przedmiot wymieniony pierwszy przed człowiekiem... 11:55, 10.05.2022
Znak naszych czasów12:31, 10.05.2022
Słuszna uwaga. To znak naszych czasów. 12:31, 10.05.2022
Otoyol11:56, 10.05.2022
Te rowery elektryczne to śmierć na kołach. Ważą 30 kilogramów, pędzą do 50 km/h, a jeszcze kupuje je specyficzny typ nabuzowanego faceta, który "wypasionym" sprzętem rekompensuje sobie, nazwijmy to, pewne braki.
To samo dotyczy moNocykli elektrycznych, których użytkownicy z góry zakładają, że ich pojazd jest niebezpieczny, bo inaczej nie jeździliby w zbrojach i kaskach motocyklowych, bo nawet nie rowerowych.
Niestety na ustawodawcę nie ma co w tej mierze liczyć. Pozostaje uważać jeszcze bardziej niż zwykle i wyrabiać w sobie totalny brak zaufania do innych użytkowników DDR. 11:56, 10.05.2022
B12:56, 10.05.2022
To rower ze wspomaganiem elektrycznym, sam nie jedzie. Blokada prędkości do 25 km/h. A poza tym, co ma piernik do wiatraka? Jakby był nie na prąd, to co? Tu raczej kwestia sporej wagi takiego roweru, która tylko pogarsza sprawę przy takim zderzeniu.
12:56, 10.05.2022
takinieon13:03, 10.05.2022
Zasada ograniczonego zaufania - tak, nie tylko w samochodzie. Takie wypadki zdarzały się zawsze (sam byłem uczestnikiem takiego zderzenia ok. 20 lat temu). Tyle, że wtedy nie dało się od ręki zrobić zdjęcia i "sensacji". Dałem łapkę w górę, ale niebezpieczeństw na DDR jest znacznie więcej. W pierwszej kolejności kierowcy samochodów, zielone strzałki (na których wg przepisów trzeba się zatrzymać, a w praktyce to każdy wie jak to wygląda), rodzice bez wyobraźni jadący sobie z dwu-trzylatkami na rowerach biegowych, "zapatrzeni" w smartfony... 13:03, 10.05.2022
Otoyol13:15, 10.05.2022
Odpowiadam użytkownikowi "B". Otóż ma piernik do wiatraka, i to bardzo wiele. Nie-elektryczny rower ani tyle nie waży, ani nie rozwija bez ogromnego wysiłku rowerzysty takich prędkości. Nie wiem, co miała znaczyć fraza rzeczownikowa "blokada prędkości do 25 km/h", ale fakty są takie, że żadnych blokad nie ma, jest za to iloczyn prędkości i masy. 13:15, 10.05.2022
Boom15:16, 10.05.2022
Otoyol, a pieszy przechodzący na pasach przez ścieżkę rowerową na to: niemożliwe :-) 15:16, 10.05.2022
55508:36, 11.05.2022
Głupota. Zero ekologii, zero sprawności - tylko dla emerytów i rencistów. 08:36, 11.05.2022
B15:05, 11.05.2022
Odpowiem użytkownikowi Otoyol - rower ze wspomaganiem elektrycznym, bo tylko takie produkują firmy rowerowe waży dużo (+/-25 kg) ale nigdy nie będzie pędził po płaskim >50 km/h. Jeżeli ma zdjętą blokadę, to być może, ale w standardowym ustawieniu jest zablokowany do 25 km/h. Rower bez baterii, ważący >15 kg można lekką nogą rozpędzić do >30 km/h i co gorsza, nawet taką prędkość trochę utrzymać. Czołowe zderzenie dwóch rowerzystów, to nie jest kwestia rodzaju roweru jakim się poruszali, tylko ktoś musiał się zagapić, delikatnie mówiąc. 15:05, 11.05.2022
Moi12:26, 10.05.2022
To się będzie niestety zdarzać częściej, gdyż tłok na ścieżkach jest większy niż np. w zeszłym roku o podobnej porze. 12:26, 10.05.2022
rowerzysta12:37, 10.05.2022
Rowery elektryczne z racji swojej wagi i rozwijanej prędkości powinny mieć zakaz poruszania się po ścieżkach => zapraszamy na ulice razem z samochodami. 12:37, 10.05.2022
And4012:50, 10.05.2022
Rozwijanej prędkości? Czy jechałeś kiedyś na rowerze elektrycznym? To nie motocykl. 12:50, 10.05.2022
tery17:00, 10.05.2022
Rower elektryczny ma wspomaganie max do 25km/h (powyżej tylko siła nóg)...chyba że ktoś zmodyfikował go....ale to równie dobrze mógł jechać na skuterze/motorze/autem po DDR. Jak by wszyscy jeździli 30-40km/h to nie widzę problemów by zlikwidować DDR. Ale jak po KEN lepsi jeżdżą po 80-120to powodzenia. 17:00, 10.05.2022
ats01:26, 12.05.2022
~tery to że ty nie ogarniasz szybszej jazdy niż"30-40km/h" po dwupasmowej alei, nie znaczy, żeby zaraz likwidować DDR!
Jakie to są banialuki, żeby jedną z 3 głównych arterii spowalniać do 30km/h! 01:26, 12.05.2022
koLega16:06, 18.05.2022
And40 - co innego zalecana prędkość wspomagania do 25km/h, a co innego silniki montowane w rowerach. Dziś rano miałem okazję przejechać się elektrykiem CUBA, którym na najmocniejszym 'wspomaganiu' rozpędziłem się do 40km/h w dosłownie chwilę. 16:06, 18.05.2022
And4012:54, 10.05.2022
Przy okazji: jeśli rowerzyści czekają przed skrzyżowaniem na zielone światło, to proszę by inni rowerzyści-kaskaderzy nie wymijali ich bo… „szkoda przecież czasu na czekanie”. I jeszcze jedno - jak jako rowerzysta ruszam na skrzyżowaniu na zielonym świetle, to niech rowerowy kamikadze nie wyprzedza od razu z prawej strony po chodniku - problem będzie szczególnie w tym, kiedy wystawiam wtedy rękę i… skręcam w prawo. 12:54, 10.05.2022
cik20:11, 10.05.2022
Bo to są szosowcy, a nie ściekowcy. Faktycznie nie brakuje takich co wszystkich czekajacych w kolejce na zielone muszą wyminąć, czasem wręcz ruszaja po pasach dla pieszych gdy tylko zapali się zielone. Byle być pierwszym. Często takie osoby mają bardzo profesjonalny strój. Nie wiem czemu ale jakoś mi się tak skojarzyło, że jak ktoś mi mruga światłami w czasie gdy wyprzedzam TIRa to zazwyczaj BMW lub Audi. 20:11, 10.05.2022
Boom13:46, 10.05.2022
Wow, nagle się okazało, że trzeba przestrzegać przepisów pord jak wszyscy inni uczestnicy ruchu. Bolesna nauczka. 13:46, 10.05.2022
tee16:57, 10.05.2022
No zgodnie z przepisami na DDR o szerokości 3m mogli jechać po 50km/h każdy (szerokość roweru do 90cm)....tak jak auta obok które mają po 2 jezdnie po 2 pasy x3m (12m) + pas zieleni z 1m i też mogą jechać po 50km/h każdy. Naprawdę niewiele trzeba - nawet jak by jechali 2x20km/h by wylądować w szpitalu. 16:57, 10.05.2022
Grigorij15:32, 10.05.2022
Zapewne po tym zdarzeniu, służby miejskie dojdą do wniosku, że trzeba tam postawić fotoradary na samochody... 15:32, 10.05.2022
tdk15:53, 10.05.2022
Ciekawe, ilu rowerzystów ma wykupione OC? Pewnie niewielu, więc o ile przypadkiem nie mają OC np. z ubezpieczeniem mieszkania (ja mam), to taka kraksa może dużo kosztować 15:53, 10.05.2022
Dark16:00, 10.05.2022
kaski zawsze
i mniej rywalizacji 16:00, 10.05.2022
Saruman16:46, 10.05.2022
Postawić tam światła ;) 16:46, 10.05.2022
Jo-anna17:21, 10.05.2022
Przejeżdżałam tamtędy niedługo po tym zdarzeniu. Rowerzysta leżał z rozbitą głową, a obok kałuża krwi. Widok okropny, mam nadzieję,że poszkodowany wyzdrowieje. Moja sugestia dla wszystkich rowerzystów: wolniej i kask na głowę. 17:21, 10.05.2022
A nie, czekaj18:44, 10.05.2022
Trzeba zwęzić ddr. To uspokoi ruch rowerzystów i poprawi płynność. 18:44, 10.05.2022
s.10:59, 11.05.2022
No i nie zapominajmy o obowiązkowych progach zwalniających co 5m. 10:59, 11.05.2022
Tomek_3519:45, 10.05.2022
Jeżdżę tą trasą codziennie hulajnogą elektryczną, mam w niej klakson dość mocno słyszalny i np. wczoraj jadąc jak zawsze około 20 km/h go "zgwałciłem" 13 rowerzystów na czołówkę wpatrzonych w smartphone...trzeba na serio mocno uważać w dzisiejszych czasach na drogach rowerowych no i obowiązkowo kask! nawet podstawowy jak na rolki czy deskę. 19:45, 10.05.2022
ats01:23, 12.05.2022
Wielmożni spandeksiarze nie muszą uważać na nic, w tym na innych spandexiarzy - przecież oni są najważniejsi! 01:23, 12.05.2022
aster09:00, 12.05.2022
spandeksiarze przewaznie w telefon nie patrza, albo maja go zamocowanego na ramie. nie-spandeksiarze najczesciej patrza w telefon i jest tego zjawiska co raz więcej. 09:00, 12.05.2022
kazoora09:58, 12.05.2022
Nic dziwnego, hulajnogi zawsze jeżdżą środkiem DDR. 09:58, 12.05.2022
Boom10:23, 12.05.2022
Za korzystanie z telefonu w czasie jazdy na rowerze jest taki sam mandat jak w przypadku prowadzenia auta. Ale kto by się tam przejmował jakimiś przepisami, skoro policji na ulicach brak, nie? A numeru rejestracyjnego też nie ma, więc nawet jak kamera nagra to bez konsekwencji. 10:23, 12.05.2022
Zdenky10:42, 11.05.2022
Był to rower typu S-pedelec, czyli ze wspomaganiem do 45 km/h. W ogóle nie powinien się znaleźć na DDR, tylko na ulicy. 10:42, 11.05.2022
sz-nyc23:49, 12.05.2022
Ciekawe czy rowerzyści dostali mandaty za spowodowanie wypadku? Kierowcy samochodów w takim przypadku pewnie by zarobili mandacik. 23:49, 12.05.2022
miesiu12:33, 10.05.2022
25 3
wiesz, ostatnio taki rowerzysta mało mnie nie przejechał, pędząc po chodniku, jeszcze się nasłuchałem kim to jestem ... tu pewnie któryś też był kozakiem, ciekawe jak będzie z naprawą i kto zapłaci za obsługę wypadku. normalnie to idzie z OC sprawcy, ale tu OC raczej nie było.... 12:33, 10.05.2022