Frezowane nawierzchni tuż przed północą? To nie zły sen, ale rzeczywistość mieszkańców okolic ul. Herbsta, których na równe nogi postawiły ze środy na czwartek hałasy dochodzące z ulicy. Zarząd Transportu Miejskiego przeprasza i deklaruje, że podobnych, nocnych prac nie ma już w planach.
W środową noc, po osiedlu sąsiadującym z remontowanym właśnie przystankiem Dunikowskiego 01, rozniosły się donośne dźwięki maszyn budowlanych. Jednym nie dały zasnąć, innych obudziły. Dziś na szczęście noc zapowiada się spokojna.
Jest godzina 23:43. Teoretycznie cisza nocna. Ul. Dembowskiego 4. Nie można spać, bo postanowiono zakończyć (?) renowację asfaltu na przystanku autobusowym. Wiertara (?) daje popalić. Ciekawa jestem, co za idiota wymyślił roboty o tej porze. A cisza nocna drogowców nie obowiązuje? Gratuluję kreatywności osobie zlecającej. I życzę spokojnej nocy. Moja się nie zapowiada.
- taką wiadomość wysłała nam pani Joanna w nocy ze środy na czwartek.
Remont zatoki przystankowej Dunikowskiego 01 rozpoczął się trzy tygodnie temu. Jak informuje Zarząd Transportu Miejskiego, najtrudniejsze i najcięższe prace zostały już zakończone, a przywrócenie organizacji ruchu planowane jest do 11 października.
- Wykonawca robót (działający na zlecenie ZTM) potwierdził, że wczoraj w nocy prowadzone było frezowanie nawierzchni. Przepraszamy mieszkańców budynków znajdujących się w sąsiedztwie prowadzonych prac za zakłócenie ciszy nocnej i związane z tym niedogodności – mówi Magdalena Potocka z ZTM. - Wykonawca nie planuje już tego typu prac – dodaje.
Ta wiadomość z pewnością ucieszy okolicznych mieszkańców, bo przy panującej aurze, każda minuta snu jest na wagę złota. Utrudnienia będą, ale dla kierowców. Na wysokości przystanku jezdnia jest zwężona, a liczba miejsc parkingowych została okrojona. Na wysokości Herbsta 4 utworzono przystanek zastępczy. Remont zatoki autobusowej potrwa około tygodnia.
W GALERII ZDJĘCIA REMONTOWANEGO PRZYSTANKU:
mon 07:09, 27.09.2019
Robią w dzień - źle, bo przejść nie można, dojechać nie można, objazdy, nakazy i zakazy. Robią w nocy - źle, bo spać nie można. Ale, że oni nie śpią, bo robią, żeby wszystkim żyło się lepiej to już mało kogo obchodzi... Robią drogi w wakacje - fatalnie, bo taki piękny okres, mogło być pięknie i cicho w mieście, a tu asfalt kładą... ale, że robią to w 35 st. upale - "no taka praca". Przycinają kostkę czy krawężnik - kurzy się na mieszkańców... a na tego robotnika nie? Straszny jest ten brak szacunku dla tej ciężkiej pracy, jaką na co dzień wykonują robotnicy drogowi. Jesteśmy społeczeństwem egoistów i malkontentów jakich mało. Ach, zapomniałam - Polacy jak nikt znają się na budownictwie, więc znają tysiące innych sposobów na wykonywanie tych robót lepiej, szybciej, taniej.... 07:09, 27.09.2019
Becia11:14, 29.09.2019
Zamiast spać to nasluchuja co się dzieje. Ludzie włóżcie sobie zatyczki w uszy 11:14, 29.09.2019
m08:53, 30.09.2019
~zły porucznik - za każdą pracę należy się zapłata i każdą pracę należy szanować, tego uczyli już w podstawówce...
"Wszyscy dla wszystkich
Murarz domy buduje,
Krawiec szyje ubrania,
Ale gdzieżby co uszył,
Gdyby nie miał mieszkania?
A i murarz by przecie
Na robotę nie ruszył,
Gdyby krawiec mu spodni
I fartucha nie uszył.
Piekarz musi mieć buty,
Więc do szewca iść trzeba,
No, a gdyby nie piekarz,
Toby szewc nie miał chleba.
Tak dla wspólnej korzyści
I dla dobra wspólnego
Wszyscy muszą pracować,
Mój maleńki kolego." J. Tuwim
Jedno jest pewne - nick dobrałeś sobie perfekcyjnie. ;) 08:53, 30.09.2019
zły porucznik 12:08, 27.09.2019
0 15
Cóż, nikt nikogo na siłę w pracy nie trzyma. Jak jest ciężka i warunki złe - można zawsze znaleźć inną, lepszą. A co do nocnego frezowania, to spokojnie można było to zrobić po porannym szczycie. Wygląda na to, że praca nie była duża, nie wiązałaby się także z nazbyt długą blokadą. Skąd wybór na nocną porę - nie rozumiem, ale pewnie jakieś przesłanki były. 12:08, 27.09.2019
mon 12:41, 27.09.2019
12 2
~zły porucznik Twoja wypowiedź jest jak zawsze na tym forum merytoryczna... Nie wiem gdzie błąd logiczny w poście powyżej, że nie można zrozumieć prostego przekazu - nie potrafimy docenić pracy osób, które ciężko pracują dla dobra ogółu. Ktoś te chodniki, jezdnie, zatoki autobusowe musi budować i naprawiać. Czy tam gdzieś jest jedno słowo, które wskazuje, że to robotnicy się skarżą? Nie, oni wykonują po prostu swoją pracę, która ZAWSZE dla wielu jest nie w porę. W budownictwie nie ma dobrych terminów, a najgorsze, że nic się samo nie chce robić. W jednym masz tylko rację - na pewno były ku temu jakieś przesłanki. 12:41, 27.09.2019
zły porucznik20:06, 27.09.2019
4 12
Dla dobra ogółu? A może jeszcze w ramach czynu społecznego? To może święto wdzięczności dla robotnika, dzień drogowca itp. Jaki ja naiwny, myślałem, że ci ludzie poszli do pracy na życie zarobić. A tu wieńce trzeba im składać, bo oni mają prospołeczną misję! 20:06, 27.09.2019